(Polski) Abp Jędraszewski do kapłanów: ile jest w nas tej miłości, poprzez którą buduje się Kościół?

18-03-2017
1768
Fot. Marcin Mazur/episkopat.pl

Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

– Ile jest w nas tej miłości, poprzez którą buduje się Kościół, ile jest w nas tego o czym Chrystus mówił do apostołów ”idźcie i głoście’?” – mówił abp Marek Jędraszewski podczas homilii wygłoszonej 18 marca w trakcie pielgrzymki pokutnej kapłanów archidiecezji krakowskiej do Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej.

W homilii abp Marek Jędraszewski przywołał przypowieść o Synu Marnotrawnym. Wskazał on na to jak ważna jest więź i bliskość serca jaka łączy ojca z synem.

– Do nas kapłanów wciąż będzie i musi wracać pytanie jak to jest między mną a Ojcem? Jak to jest w świetle tego wydarzenia, być może sprzed wielu już lat? Wydarzenia, które narastało, a może było tylko mgnieniem, olśnieniem, że oto Ojciec mnie powołuje do siebie, abym był zawsze z nim – pytał metropolita krakowski. -A później chwila święceń i świadomość, że także do mnie odnoszą się te słowa, które Chrystus wypowiedział do apostołów w Wieczerniku ”Już Was więcej nie nazywam sługami ale przyjaciółmi, bo Wam wszystko przekazałem z tego co dał mi Ojciec” – mówił hierarcha.

– Pytanie co zostało z tego olśnienia? I pogłębiającej się wdzięczności, że oto ja wybrany, gotowy żeby mnie posłał, co zostało z tego poczucia niezywkłej godności jaką jest bycie Chrystusowym kapłanem? – zwrócił się do kapłanów abp Jędraszewski.

Metropolita krakowski postawił także pytanie co pozostało z tego, żeby patrzeć na świat oczyma miłosernego Ojca, który czeka na syna marnotrawnego, który go ciągle szuka, wybiega mu na spotkanie i przygarnia do siebie?

-Ile jest w nas tej miłości, poprzez którą buduje się Kościół, ile jest w nas tego o czym Chrystus mówił do apostołów ”idźcie i głoście” – podkreślił arcybiskup. I wyjaśnił, że chodzi o to, żeby bliskość z Ojcem była mierzona sercem.

-Być może jest świadomość grzechu. Przebacz nam nasze grzechy. A przede wszystkim zachowaj nas od ognia piekielnego (…) i zaprowadź wszystkie dusze do nieba, wszystkie. Tu nie ma wyjątków w tej modlitwie. I dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twego miłosierdzia – powiedział metropolita krakowski.

-Zawsze pozostanie dla nas, także utrudzonych w konfesjonale, pytanie kto najbardziej tego miłosierdzia naprawdę potrzebuje? – zapytał na koniec abp Jędraszewski.

led / Kalwaria Zebrzydowska

fot. ilustracyjne: Mazur/www.episkopat.pl/photo