Powody Wniebowzięcia

Fragment homilii abp. Stanisława Gądeckiego z 15.08.2011 r.

0
1454

Co było przyczyną Wniebowzięcia? Pierwszą przyczyną była wiara Dziewicy z Nazaretu. To ona była podstawą wielkości Maryi. „Błogosławiona [jest], która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana”.

Drugą przyczyną Wniebowzięcia było jej Niepokalane Poczęcie. Skoro Matka Chrystusa była poczęta bez grzechu, to w konsekwencji nie podlegała też prawu śmierci; śmierć bowiem jest skutkiem grzechu pierworodnego. Między innymi z tego powodu św. Efrem Syryjczyk opisuje Maryję jako ideał piękna: „Jest Ona święta w swym ciele, piękna w swym duchu, przejrzysta w swych myślach, szczera w swojej inteligencji, doskonała w swych uczuciach, czysta, wytrwała w swych postanowieniach, niepokalana w swoim sercu, nadzwyczajna, pełna wszelkich cnót” (Hymny do Dziewicy Maryi 1, 4).

Trzecią przyczyną Wniebowzięcia było jej Boże macierzyństwo. Jej ciało zostało w szczególny sposób uświęcone, ponieważ Maryja poczęła, nosiła i wydała na świat Syna Bożego. Do nikogo z ludzi – tak jak do Maryi – nie odnoszą się słowa św. Pawła z Listu do Galatów: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20). „Niemożliwym było, aby Twoje ciało, to naczynie godne Boga, w proch się rozsypało po śmierci” (św. German, patriarcha Konstantynopola + 732). Jan Damasceński dopowie: „Wypadało, aby Ta, która w swym łonie nosiła Stwórcę, gdy był Dziecięciem, została przyjęta do Boskich przybytków” (Homilia II o Zaśnięciu, 14).

Czwartą przyczyną Wniebowzięcia było też całe życie Maryi ściśle zjednoczone ze swoim Synem. „Matka i Syn są głęboko zjednoczeni w walce z piekielnym wrogiem, aż do całkowitego zwycięstwa nad nim. Wyrazem tego jest w szczególności przezwyciężenie grzechu i śmierci, a zatem pokonanie tych wrogów, których św. Paweł wymienia zawsze razem (por. Rz 5, 12. 15-21; 1 Kor 15, 21-26). Dlatego tak jak chwalebne zmartwychwstanie Chrystusa było ostatecznym znakiem tego zwycięstwa, tak uwielbienie Maryi, także w dziewiczym ciele, stanowi ostateczne potwierdzenie Jej pełnej solidarności z Synem, zarówno w walce, jak i w zwycięstwie (Benedykt XVI, Światło Maryi rzuca blask na dzieje całej ludzkości. Rozważanie przed modlitwą ‘Anioł Pański’. Castel Gandolfo – 15.08.2007).

Wiara we Wniebowzięcie – kiedy się ją oczyści z wszystkich doczesnych lub materialnych wyobrażeń – odpowiada utajonemu życzeniu naszego rozumu. Nasz umysł jest przecież przekonany, że nie świadczyłoby dobrze o mądrości Stwórcy, gdyby miał On unicestwić to, co sam uczynił, zwłaszcza w tak kluczowym punkcie swojego dzieła, jakim jest jedność duszy i ciała. Dlatego też Bóg – po pewnym okresie próby i rozdzielenia – wykończył swoje dzieło na wyższym poziomie, podobnie jak malarz, który – pewny swego kunsztu – poprawia swoje pierwsze płótna.

Fragment homilii abp. Stanisława Gądeckiego z 15.08.2011 r.

BRAK KOMENTARZY