09.10.2015 – Kongregacja Generalna (po południu)

14-10-2015
0
1607

Godzina 16.30

Modlitwa

Głosy:

Nie tylko pojedynczy człowiek, ale również para małżeńska jest obrazem Stwórcy, na tyle, na ile współpracuje z Bogiem. Spada liczba urodzeń. Rodzina powinna wzmocnić współpracę ze Stwórcą w przekazywaniu daru życia. Tak jednak nie jest. Gdzie popełniliśmy błąd?

Wielu ludzi jest obecnych w rodzinie jedynie wirtualnie. Trudno naprawdę spotkać Chrystusa, przyjąć Słowo Boże tam, gdzie dominuje hałas i zamieszanie. Słowo Boże prawdziwym przewodnikiem w godzinie krzyża.

Misterium związku Chrystusa z Kościołem jest obrazem związku małżeńskiego. Małżonkowie są żywym obrazem obecności Bożej. W związku z tym trzeba pytać, jak wygląda duchowość katolickiej rodziny. Rodziny w parafii mogą pomagać innym rodzinom, stając się narzędziem ewangelizacji.

Apartheid zniszczył rodziny. Ludzie nie są wolni w podejmowaniu decyzji. Miłosierdzie nie jest słabością. Trzeba rozpalić gorliwość i pragnienie wyjścia z humanitas do ludzi. Gdzie nie ma małżeństwa sakramentalnego, tam pojawiają się inne formy.

Ważna jest misyjna rola rodziny. Rodzina jest miejscem formacji dzieci. W niej rodzice rodzice stają się nie tylko katechistami, ale kapłanami dla swych dzieci. Wiele wyzwań stoi przed rodziną. Jednym z istotnych jest przygotowanie do wiernego małżeństwa.

W świadomości duszpasterskiej brakuje wizji „aktu założycielskiego” sakramentu małżeństwa. Mamy raczej itinerarii affectivi, czyli obchodzenie rocznic i jubileuszy małżeńskich. Przy tej okazji (i nie tylko) potrzeba raczej promocji „momentu założycielskiego” czyli odniesienia na płaszczyźnie wertykalnej do daru jakiego w sakramencie małżeństwa Bóg im udziela, dając jedno drugiemu a przede wszystkim dając im siebie samego, swoją miłość oraz ich odpowiedzi poprzez oddanie siebie samych Bogu. Natomiast na płaszczyźnie horyzontalnej odniesienia do daru z siebie samych jaki małżonkowie czynią sobie wzajemnie.

Niemalże pierwsze słowa Boże są o małżeństwie. Mówią one o wielkim powołaniu do przekazywania życia i troski o świat. Druga katecheza Boża, to potępienie węża. Trzeba obudzić na nowo pragnienie realizacji Bożego marzenia; obudzić umiłowanie życia małżeńskiego pośród młodych.

Temat synodu mówi o rodzinie a nie o małżeństwie. Tymczasem tekst Instrumentum laboris jest prawie wyłącznie o małżeństwie. W tym tekście powinno się znaleźć miejsce dla Pisma Świętego. Brakuje Ewangelii Rodziny. Można mówić o trzech etapach rozwoju rodziny: Stworzenie – Mojżesz – Jezus.

Rodziny oczekują podkreślenia zadania misyjnego rodzin. Kościół może głosić Ewangelię przede wszystkim przez rodzinę. Trzeba przemyśleć duszpasterstwo – jak poprzez rodzinę być obecnym w świecie i wpływać na historię?

Wszystko w małżeństwie i rodzinie prowadzi w kierunku z sacrum. Konieczne jest odniesienie do duchowości rodziny. Bóg się objawia, gdy ludzie zawierają małżeństwo. Jest to duchowość inkarnacyjna. Rozwija się przez płodność, a jest wspomagana przez Słowo Boże i sakramenty.

Czasami podejście prezentowane w Instrumentum laboris jest bardzo jednostronne. Po pierwsze, tożsamość Boga jest tajemnicą. Po drugie, to prawda, że Bóg jest miłosierny, ale też prawda, że jest sprawiedliwy., Jeden atrybut Boga nie wyklucza drugiego. Jeżeli będziecie podkreślać tylko miłosierdzie, jak wytłumaczycie wieczne potępienie (J 16)?

W 2013 r. odbyło się referendum, w którym większość Chorwatów opowiedziała się za małżeństwem jako związkiem kobiety i mężczyzny. Jednak zawarcie małżeństwa przeraża większość młodych. Przygotowanie do małżeństwa za mało dokonuje się w kontekście wiary. Należy również pamiętać, że samo przygotowanie do małżeństwa może okazać się czasem ewangelizacji.

Wszystkim trzeba świadczyć miłosierdzie. Miłosierdzie i prawda idą razem. By wejść do Królestwa Bożego konieczna jest skrucha, nawrócenie. Miłosierdzie to prowadzenie człowieka do prawdy: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.

Należy przygotować rodzinę katolicką do spotkania z ludźmi innych tradycji religijnych. Dzisiaj nie można być religijnymi bez bycia międzyreligijnymi. Ważne jest otwarcie się na dialog i życie z innymi. Nie można zrozumieć dziś świata bez religii. Ziarna Prawdy są też obecne pośród kultur niechrześcijańskich.

„Światło świeci w ciemnościach”. Rodzina jest pierwszym świadkiem tego poprzez czynienie z siebie daru dla innych. Rodzina winna być promotorem działalności misyjnej oraz szkołą cnót i miejscem katechezy rodzinnej.

W wielkich miastach zaszła duża zmiana w stosunku do dawnych, wiejskich warunków życia rodzinnego. Trudna stała się solidarność taka jak kiedyś. Trzeba jednak być otwartym na potrzeby otoczenia, chociaż nie wszystko da się zrobić. Odnowa wszelkich wspólnot dokonuje się według kryteriów rodzinnych. Społeczeństwo i Kościół musi stawać się coraz bardziej rodziną rodzin.

Nierozerwalność małżeństwa na wzór nierozerwalnego związku Chrystusa z Kościołem to nie jest tylko zwykła metafora, ale sakramentalna rzeczywistość. To niezwykła łaska, że miłość ludzka zostaje przyjęta przez miłość Bożą. Nierozerwalność należy do istoty sakramentu. Potrzebny jest kompleksowy i kompletny dokument na temat wszystkich aspektów małżeństwa.

Nieraz niesprawiedliwość bierze się ze złej formacji rodzinnej. Czasami wręcz niesprawiedliwość jest aktem lojalności wobec rodziny (mafia). Niszczenie rodziny przez wszelkie formy niesprawiedliwości. A jednak każdy cierpiący jest członkiem rodziny.

Dziś większość rozwodów następuje między trzecim a piątym rokiem małżeństwa. Małżeństwo jest jedną z trudniejszych rzeczywistości, która potrzebuje wsparcia. Trzeba wprowadzić obowiązkowe sześć miesięcy narzeczeństwa. W tym czasie młodzi nauczą się siebie, nauczą się przezwyciężać kryzysy, nauczą się że wszyscy jesteśmy niedoskonali. Sześć miesięcy nie tyle katechez, ile raczej rozmów, studiów.

„Zwrócić wzrok ku Chrystusowi”. Małżonkom i rodzinie potrzebne jest spotkanie osobowe z Chrystusem.

Słowo Boże stanowi kryterium rozeznania. Trzeba rozwijać duszpasterstwo biblijne – jest to droga odkrycia Chrystusa: Lectio divina, katecheza, modlitwa w rodzinach. Im bardziej rodzina przyjmuje Słowo Boże, tym bliżej jest Boga i siebie nawzajem.

My nie wnosimy niczego innego ponad to, czego uczy Kościół od wieków. Chrystus żywi Kościół swoim własnym życiem. Wewnętrzna radość Kościoła rodzi się z patrzenia na wierne małżeństwa. W rodzinie dojrzewa doświadczenie wspólnoty. Rodzina jest odblaskiem Trójcy Świętej.

GODZINA WOLNYCH WYPOWIEDZI

Godzina 18.00

Głosy:

Z relacji porannych wynika ogromna różnica sytuacji. Propozycja na przyszłość synodów kontynentalnych, jako przygotowanie do synodu Kościoła powszechnego.

Stadium preewangelizacyjne. Formacja permanentna, z domu do domu; tam spotyka się konkretne rodziny. Odwiedziny sanktuariów. Krzyż cierpienia członków rodziny. Wszystkie rodziny mają potrzebę miłosierdzia.

Żyjemy pośród różnych religii. Hindusi nie mają programu formacyjnego tak, jak katolicy, ale swoje życie religijne opierają na życiu rodzinnym. Ważna dla nich jest liturgia rodzinna. My też powinniśmy popularyzować liturgię rodzinną.

Rodzina nie jest zbudowana na jakimkolwiek prawie ludzkim. To łaska daje siłę. Jakość życia w rodzinie jest nie tylko problem Kościoła, ale i problemem całej ludzkości. Potrzebny jest apel do prawodawców, aby zamiast niszczyć rodzinę, respektowali prawa i Boże postanowienia.

Nierozerwalność jest darem nie jarzmem. „Nierozerwalność”, to termin abstrakcyjny; brzmi zastraszająco dla Wschodu. Trzeba opisać więź w bardziej pozytywny sposób. Jezus nigdy nie używał terminu „nierozerwalność”.

Młodzi boją się stałego zobowiązania, ale jednocześnie żywią wielkie pragnienie rodziny. Miłość definitywna jest możliwa jeśli jest zakorzeniona w Chrystusie, który „niemożliwe czyni możliwym” (K. Barth).

3 biliony ludzi żyje za 2 dolary na dzień. 600 tys. uciekinierów. 150 mln sierot. Podziękowanie dla tych, którzy pomagają katolikom na Wschodzie. Gdy ci emigrują, trudno odnajdują się w parafiach. Kościoły ich obrządków nie mają tutaj własnych struktur. Nie bójcie się Wschodnich chrześcijan

Podkreślić nowość chrześcijańskiego małżeństwa. Wielu nie korzysta z łaski sakramentalnej, którą otrzymali. Novum, to Duch Święty, którego otrzymują małżonkowie. Małżeństwo to relacja darmowa.

Opieka duszpasterska winna pomagać w otwieraniu się na dobro wspólne. Konieczna jest obecność świeckich katolików w polityce, aby wspierać rodziny. Troska o rodzinę zakłada również makrorelacje polityczne.

Zwrócić uwagę na świętość życia rodzinnego. Podkreślić teologiczne implikacje sakramentu małżeństwa. Rocznice ślubu celebrować w katedrze. Rodzina jest ciałem Kościoła i drogą Kościoła. Rozwód jest jednocześnie głęboką raną na ciele Kościoła. Konieczna jest troska o ciało Kościoła. Jak biskup winien leczyć zranione ciało Kościoła?

Tajemnica Trójcy Świętej jest ważna, szczególnie gdy relacje między ludźmi stają się coraz trudniejsze.

W niektórych diecezjach znana jest praktyka, że rodziny „adoptują” kapłanów w ich kryzysie psychicznym.

My jesteśmy czasami jak szybki pociąg, który pędzi przez region i nie zatrzymuje się na stacjach. My też czasami nie wchodzimy do domów, nie rozmawiamy z konkretnymi ludźmi.

Na ulicach Rzymu zatrzymują mnie ludzie i mówią: macie przed sobą poważne zadanie. Modlimy się za was. Czy ocalicie rodzinę? Potrzebujemy waszego wsparcia.

Pytamy o przyczyny kryzysu, ale może trzeba pytać o to, jak wygląda nasze duszpasterstwo. Rodziny często nie mają Boga jako punktu odniesienia. Trzeba odnowić nasze głoszenie Ewangelii pośród społeczeństwa w kryzysie.

Wiele problemów nęka rodzinę. Trzeba odbudować wiarę w rodzinę. Rozwiązanie: czytać Słowo Boże w grupach (Lectio divina), tworzyć małe grupy.

Należy zadbać o rodziny wojskowych, które często żyją w separacji fizycznej i emocjonalnej.

Rodzina to powołanie społeczne. Rodzina jest obrazem socjalizacji; cywilizacja miłości. Rodzina to pozytywne widzenie różnic (inny jako dar), to wzajemne otrzymywanie się w darze, to zasada subsydiarności a nie model autorytarny. W rodzinie każdy współpracuje dla dobra wspólnego.

BRAK KOMENTARZY