37. Ogólnopolska Pielgrzymka Głuchych i Głuchoniemych

14-09-2019
0
1571

Pod hasłem: „Pod krzyżem z Maryją” przebiega 37. Ogólnopolska Pielgrzymka Głuchych i Głuchoniemych na Jasnej Górze. We wspólnej modlitwie, w sobotę 14 września, udział wzięło ponad ok. 500 niesłyszących i ich opiekunów z kilkudziesięciu miejscowości z całej Polski.

„Mamy być z Maryją pod krzyżem Jezusa mimo wszystko, mimo naszych trudności, mimo tego, że głuchota jest niepełnosprawnością, ale jednocześnie w tym wszystkim mamy być tym bardziej ludźmi, mamy być tym bardziej chrześcijanami, mamy być ludźmi kochającymi Boga i drugiego człowieka. To zbliżenie się do krzyża Chrystusa przez trud, przez cierpienie ma nas tym bardziej zbliżyć do Jego Matki i do drugiego człowieka – podkreśla ks. Paweł Surowiec z Janowa Lubelskiego, w diecezji sandomierskiej – Dzisiaj będziemy prosić, aby te wszystkie trudności związane z niepełnosprawnością dla wszystkich niesłyszących, aby były dla nich szansą na jeszcze bliższe poznanie Boga i drugiego człowieka”.

„Intencje, które są tworzone przez osoby niesłyszące, w zasadzie są takie same co roku, dziękczynno-błagalne – podkreśla ks. Łukasz Pasuto z par. św. Krzysztofa w Tychach, krajowy duszpasterz osób niesłyszących – Księży pracujących z niesłyszącymi w Polsce aktualnie jest 112, plus sześć sióstr zakonnych i kilku kleryków. Sytuacja niesłyszących w Polsce jest trudna, mimo prób, pracy ze strony Kościoła, jak i organów państwowych, ta sytuacja ciągle jest nieciekawa. Ciągle ogół społeczeństwa kieruje się stereotypami dotyczących osób niesłyszących, póki co, lepiej nie jest, ale modlimy się”.

„To jest wyjątkowe miejsce, spotykają się tu osoby głuchonieme z różnych krańców nie tylko Polski, ale i świata, bo Polacy, którzy wyemigrowali, również przyjeżdżają na tą pielgrzymkę, po to, aby razem spędzić ten czas duchowy, żeby porozmawiać, żeby wspólnie się pomodlić, ale też aby naładować akumulatorki – opowiada Elżbieta Gurska, prezes Stowarzyszenia Osób Niesłyszących Ich Rodzin i Przyjaciół Effetha w Gdyni – Dużo się zmieniło w ostatnich latach, otwieramy się na osoby niesłyszące, głuchonieme, ale jeszcze jest trochę mało tłumaczy. Myślę, że jest bariera komunikacyjna, te osoby są samodzielne w życiu, maja pracę, wspaniałe rodziny, ale chodzi o załatwienie czegokolwiek na co dzień, do życia. Język polski dla osoby głuchoniemej jest językiem obcym, i tu jest problem, możemy poprosić tę osobę, aby załatwiła coś w urzędzie, cóż, że napiszemy na kartce, ale ta osoba zza biurka ma szereg pytań. Naszym pragnieniem jest, żeby było większe zrozumienie, większa otwartość na osoby głuchonieme, praca nad świadomością”.

Mszy św. odprawionej w południe w bazylice przewodniczył i homilię wygłosił ks. Paweł Surowiec. Słowa powitania skierował o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry. Eucharystia była odprawiana w ciszy, bez towarzyszenia organów i bez śpiewów. Główną tłumaczką języka migowego na Mszy św. była Elżbieta Gurska, prezes Stowarzyszenia Osób Niesłyszących Ich Rodzin i Przyjaciół Effetha w Gdyni, która co roku pomaga niesłyszącym pielgrzymom.

Organizatorami tegorocznej pielgrzymki są duszpasterze głuchoniemych diec. sandomierskiej.

o. Stanisław Tomoń/ BP JG

BRAK KOMENTARZY