Bądźmy światłością, bądźmy solą. Świat tego potrzebuje – światła i prawdziwego smaku życia – mówił abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, w czasie Mszy św. w Sanktuarium Świętej Rodziny w Zakopanem z udziałem Episkopatu Polski. Eucharystia upamiętniała spotkanie Jana Pawła II w 1997 r. z dziećmi pierwszokomunijnymi w murach tego kościoła.

Mszy św. przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. „Rodzina jest miejscem, z którego wychodzimy. Rodzina buduje Kościół i społeczność świecką. Rodzina jest też miejscem rodzenia się powołań kapłańskiego, zakonnego i misyjnego. Rodzina to także środowisko, w którym przyszedł na świat w ludzkiej postaci nasz Pan Jezus Chrystus. Jest ona dla nas zatem świętym miejscem, które napawa nas radością, a także wzorem z którego czerpiemy przykład. Dlatego środowiska rodzinne musimy otoczyć naszą szczególną troską. Prośmy, niech Jezus wraz ze swoją Matką i św. Józefem otaczają opieką wszystkie polskie rodziny, by były Bogiem silne” – powiedział na początku Mszy św. abp Salvatore Pennacchio.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski postawił pytanie, w jakiej mierze jesteśmy solą dla ziemi i światłem dla świata. „Odpowiedź brzmi: przez miłość” – mówił metropolita krakowski, zaznaczając, że miłość jest jedyną światłością w ponurych i ciemnych czasach nienawiści i przemocy. „Miłość jest także solą w czasach zatraty smaku autentycznej wolności. Jeśli prawdziwie kochasz, jesteś autentycznie wolny” – podkreślił arcybiskup i wskazał na chrześcijańskiego ducha polskiego narodu, który objawił się w ostatnich tygodniach, gdy Polacy zaangażowali się w pomoc uciekającym przed wojną ukraińskim kobietom i dzieciom. „Mamy obowiązek dziękować Bogu, że w naszym narodzie objawiło się to szczególne DNA” – mówił arcybiskup zaznaczając, że jest to ważne, gdy chrześcijaństwo próbuje się wypierać z przestrzeni publicznej, m.in. ze szkół.

Nawiązując do słów Jana Pawła II, wypowiedzianych w kościele Świętej Rodziny w Zakopanem, abp Marek Jędraszewski zaznaczył, że Ojciec Święty zwrócił uwagę także rodzicom dzieci pierwszokomunijnych, aby czuli się odpowiedzialni za ich przyszłość, aby mieli odwagę, moc, i zasoby wiary, by to, co najbardziej wspaniałe w ich sercu, przekazać dzieciom; a także bronić się przed tym, aby zlecać wychowanie dzieci instytucjom, które nie mają nic wspólnego z Chrystusem i Jego Ewangelią. Dziś te słowa papieża trzeba rozszerzyć na wszystkich rodziców. Metropolita krakowski stwierdził, że wiele obserwowanych dziś problemów wynika z kryzysu rodziny, a dzieci są pierwszą ofiarą tragedii rozpadu małżeństw.

Arcybiskup zaznaczył, że biskupi nie mogą rozważać sytuacji katechezy w Polsce abstrahując od innych problemów widocznych w rodzinach i całym narodzie. Zaapelował o modlitwę o odwagę i mądrość bycia światłem i solą dla ziemi i świata; o odwagę wolności mądrej, odpowiedzialnej, która sprawia, że wszyscy czujemy się wolni wolnością dziecka Bożego; aby otwartość polskich domów na szukających u nas przystani pokoju i dobroci ciągle trwała i nie załamywała się wobec wyzwań. –”Bądźmy światłością, bądźmy solą. Świat tego potrzebuje – światła i prawdziwego smaku życia” – zakończył homilię metropolita krakowski.

Modlącym się w sanktuarium Świętej Rodziny w Zakopanem biskupom towarzyszyła ikona Świętej Rodziny, która peregrynuje po Archidiecezji Krakowskiej.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej / BP KEP