Na początku Wielkiego Postu ulicami Poznania przeszła Poznańska Droga Krzyżowa. Przewodniczył jej i rozważania wygłosił metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. „Ze względu na Tego, który został na nim wywyższony – krzyż stanowi dla nas wyraz ostatecznego tryumfu miłości Boga nad wszelkim złem tego świata” – mówił bp Gądecki.

Publikujemy treść rozważań:

Abp Stanisław Gądecki

Krzyż przemawia do wszystkich. Rozważanie na zakończenie Poznańskiej Drogi Krzyżowej (15.02.2018)

Drodzy uczestnicy Poznańskiej Drogi Krzyżowej!

Na początku Wielkiego Postu przez nasze miasto przechodzi Poznańska Droga Krzyżowa. W jej centrum znajduje się Krzyż Chrystusa. Ze względu na Tego, który został na nim wywyższony – krzyż stanowi dla nas wyraz ostatecznego tryumfu miłości Boga nad wszelkim złem tego świata.

Oszukany i przechytrzony przez węża Adam porzucił swoje dziecięce zaufanie do Boga, bo zapragnął przeżyć i doświadczyć w swoim życiu dobra i zła. W następstwie jego grzechu na świat przyszło zło, cierpienie i śmierć. Tragiczne skutki tego faktu stały się aż nazbyt widoczne w historii potomków Adama.

Od skutków tego zła człowiek nie może uratować sam siebie; tylko Bóg może go uwolnić od zniewolenia moralnego i fizycznego. Bóg, który tak bardzo umiłował świat, że posłał swojego Jednorodzonego Syna nie po to, aby świat potępił – czego zdawała się domagać sprawiedliwość – ale aby świat mógł przez Niego zostać zbawiony. Jednorodzony Syn Boży musiał zostać wywyższony – podobnie jak wąż na pustyni został wywyższony przez Mojżesza – aby wszyscy, którzy spojrzą na niego z wiarą, mogli odzyskać życie.

Krzyż to ostateczne odwrócenie zła; to najwymowniejszy symbol nadziei, jaki kiedykolwiek widział świat. Krzyż przemawia do wszystkich, którzy cierpią – do uciśnionych, chorych, biednych, zepchniętych na margines i ofiar przemocy – dając im nadzieję, że Bóg może przemienić ich cierpienie w radość, ich izolację we wspólnotę, ich śmierć w życie. Krzyż ofiaruje nieograniczoną nadzieję naszemu biednemu światu.

Krzyż nie jest tylko prywatnym symbolem pobożności, nie jest tylko oznaką przynależności do pewnej grupy społecznej. On mówi o nadziei, mówi o miłości, mówi o Bogu, który wynosi pokornych, daje siłę słabym, pozwala pokonywać podziały i zwyciężać nienawiść miłością. Świat bez Krzyża byłby światem bez nadziei, światem, w którym słaby nadal byłby wykorzystywany a ostatnie słowo należałoby do ludzkiej chciwości. Nieludzka postawa jednego człowieka względem drugiego objawiałaby się w sposób coraz to bardziej przerażający. Tylko Krzyż stawia temu kres. Podczas gdy żadna ludzka moc nie może nas ocalić od skutków naszych grzechów i żadna władza ziemska nie może pokonać niesprawiedliwości u jej źródła, to zbawcza interwencja miłosiernego Boga zmieniła rzeczywistość grzechu i śmierci w ich przeciwieństwo. To wydarzenie czcimy, gdy dziękujemy naszemu Odkupicielowi na Krzyżu.

W krzyżu zbawienie, w krzyżu życie, w krzyżu obrona, w krzyżu struga szczęścia nadprzyrodzonego, w krzyżu siła mądrości, w krzyżu radość duchowa, w krzyżu sama istota dobra, w krzyżu świętość doskonała. Zbawienie duszy, nadzieja życia wiecznego w krzyżu, tylko w krzyżu. Podnieś więc swój krzyż i idź za Jezusem, a dojdziesz do życia wiecznego. Towarzysząc Mu w męce, staniesz się towarzyszem Jego chwały (por. Tomasz a Kempie, O naśladowaniu Chrystusa).

„Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa” (Ga 6,14). On jest naszym życiem, naszym zbawieniem, naszym zmartwychwstaniem (por. Benedykta XVI, Homilia w kościele Świętego Krzyża w Nikozji – 5.06.2010).

 

Zdjęcie ilustracyjne: W. Wylegalski

>>Więcej zdjęć

BRAK KOMENTARZY