Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

W wielu kościołach naszej archidiecezji wierni modlą się o pokój na Ukrainie. W konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie liturgii przewodniczył abp Józef Górzyński.

Na wstępie Mszy św. proboszcz ks. kan. Andrzej Lesiński podkreślał, że w trudnych chwilach szukamy pomocy u Boga, „aby być siewcami dobra i miłości”. – Od kilku dni trwają barbarzyńskie działania zbrojne Rosji na Ukrainie. Giną niewinni ludzie, w tym starcy, kobiety i dzieci. Jezus uczył, że na diaboliczny bezsens wojny odpowiada się Bożą bronią – modlitwą i postem. Dlatego modlimy się dzisiaj, by Maryja Królowa Pokoju zachowała Ukrainę i cały świat od szaleństwa wojny – mówił ks. Lesiński.

W wygłoszonej homilii metropolita warmiński podkreślał, że w życiu nie możemy szukać innej miary człowieczeństwa, kiedy mówimy o dobru i prawdzie, jak tylko w objawieniu Bożym. Zrozumienie człowieka w jego najgłębszej naturze, z czego wynika jego postawa, zawarte jest w chrześcijańskiej mądrości. – To jest prawda o człowieku, który ma rozum i serce. Te wymiary człowieczeństwa powinny być właściwie uformowane nie według zasad, które od człowieka pochodzą, ale według zasad boskich, objawionych i niezmiennych. Prawda, dobro, piękno uosobione, nie idee, a osoba. Sprzeniewierzenie się tym wartościom jest grzechem i ten grzech jest „ościeniem śmierci” wiecznej – mówił abp Górzyński.

Odwołując się do wydarzeń w Ukrainie metropolita wskazywał, że właśnie zaniedbane w formacji i zdewastowane serce i umysł człowieka, wynaturzone sumienie są źródłem decyzji i postaw tragicznych dla całych narodów. Dlatego tak ważne jest formowanie serca i rozumu według niezmiennych prawd Bożych.

Niestety, dziś świat nie chce zajmować się człowiekiem, a jedynie zapewnieniem mu poprzez struktury i organizację odpowiedniego komfortu życia. – Jednak nie ma tak idealnych układów, deklaracji i zależności, które nie są do zniszczenia przez człowieka, który ma wnętrze nieuformowane, nosi w sobie zło. Bez trudu zdewastuje najdoskonalsze struktury. Największe okropności, jakie ludzkość oglądała, były dziełem ludzi często świetnie wykształconych, którzy użyli doskonałych struktur do przeprowadzenia swoich diabolicznych pomysłów skierowanych przeciwko człowiekowi – mówił abp Górzyński.

Stąd najważniejsze jest dobrze uformowane sumienie, które w umyśle i sercu nosi dobro. To jest siła chrześcijańskiej cywilizacji, siła Ewangelii. – Nie wolno promować zła, bo ono samo będzie oddziaływać i dewastować sumienia. Jeśli się żyje z promocji zła, bo na tym można zarobić, a społeczeństwo nie reaguje i nie dostrzega, to następuje deformacja tego, co w człowieku najważniejsze – sumień, umysłów i serc – podkreślał metropolita i cytował słowa dzisiejszej Ewangelii: „Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło”. (Łk 6, 45) i stawiał pytanie: „Jaki jest ten skarbiec współczesnego człowieka?”.

– Kiedy podejmujemy modlitwę o pokój, to z tą świadomością, że chcemy dotknąć źródła, gdzie się rodzi dobro i zło. Bo mamy tę świadomość, że Panem tej przestrzeni jest wyłącznie Bóg. Jeśli On ma tam dostęp, to zostawi ślad swojej boskiej obecności, jako dobro, prawda. Jeśli ma tam dostęp. O to się dziś modlimy, aby Bóg kształtował te sumienia po bożemu, żeby to była przestrzeń Mu oddana – podkreślał abp Górzyński. Stąd głęboki sens modlitwy o boski pokój w naszych sercach i wszystkich tych, którzy o losie ludzi decydują.

Oprócz modlitwy, która trwa w kościołach archidiecezji warmińskiej o pokój na Ukrainie w dzisiejszą niedzielę i we Środę Popielcową odbywa się w świątyniach zbiórka pieniędzy na pomoc Ukrainie prowadzona przez Caritas. – Dodatkowo metropolita warmiński zwrócił się z prośbą do wszystkich parafii i ośrodków rekolekcyjnych o przygotowanie miejsc na przyjęcie uchodźców z terenów objętych wojną. Caritas już przygotowało swoje ośrodki w Rybakach i we Fromborku. Tylko w tych miejscach możemy przyjąć dwustu dziesięciu uchodźców – mówi ks. kan. Marcin Sawicki, rzecznik warmińskiej kurii.

Krzysztof Kozłowski / Instytut Gość Media / archwarmia.pl