Bp Kamiński: W wakacje uważajmy na to, co proponują nam innii

24-07-2013

Ludzi, którzy są objęci wpływami sekt, może być w Polsce nawet 300 tys. – mówi bp Romuald Kamiński, przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi. – Wakacje to czas, kiedy nasila się działalność osób, chcących wykorzystać łatwowierność innych – ostrzega. – Dlatego, szczególnie podczas wakacji, powinniśmy być uważni w stosunku do tego, co proponują nam inni – mówi.

1665

 

Między innymi do działalności sekt odnosi się list Komitetu ds. Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi z marca br. zatytułowany „O zagrożeniach naszej wiary”.  Czytamy w nim też o zagrożeniach płynących z praktyk ezoterycznych. – Wróżby i amulety są często przyczyną problemów życiowych wielu ludzi – podkreśla bp Kamiński.

Zwraca też uwagę na to, że czytanie horoskopów, jest już daniem jakiegoś pola szatanowi, który w bardzo niewinny sposób zaczyna się przybliżać do nas.

– Znakiem czasu jest rozmycie zasad moralnych, człowiek wybiera to, co dla niego łatwiejsze – uważa bp Romuald Kamiński. – Takie wybory – jak podkreśla – dają krótkotrwałe efekty, a ich konsekwencje człowiek odczuwa nawet całe życie – przestrzega. Aby pokonywać skutki złych wyborów, zachęca przede wszystkim do umacniania wiary. – Żeby być człowiekiem Chrystusowym, trzeba się naprawdę w życiu napracować – podkreśla.

List „O zagrożeniach naszej wiary”