Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Pociski spadające na domy, ludzie ginący na ulicach – tak wygląda kolejna odsłona izraelsko-palestyńskiego konfliktu, którą świat śledzi w obawie przed eskalacją przemocy. Cierpią przede wszystkim niewinni cywile. Teraz najbardziej nas potrzebują, nie zostawiajmy ich – apeluje Caritas Polska, która od lat niesie pomoc w tym rejonie świata.

Europejczykom, a także mieszkańcom innych regionów, gdzie panuje pokój, o Ziemi Świętej przypominają najczęściej telewizyjne relacje podobne do tych, które widzimy w ostatnich dniach. Huk eksplozji miesza się w nich z krzykami i płaczem dzieci, po tonących w kłębach kurzu wąskich ulicach przemykają zakrwawieni ludzie. Konflikt trwający od ponad 70 lat i odradzający się co pewien czas z nową siłą, nie ma końca. Pomocy potrzebują wciąż nowi poszkodowani – wysiedleni, pozbawieni swych domów w wyniku ostrzałów, próbujący przetrwać w prowizorycznych schronieniach, uszkodzonych budynkach. Bez szans na pracę, stały pokój, normalne życie.

Najprostsze marzenia

24-letnia Sana Abu Lashyn ze Strefy Gazy nie ma domu. Żyje wraz z rodziną w czymś na kształt szałasu, skleconego na skrawku państwowej ziemi – z blachy, brezentu i wszystkiego, co akurat było pod ręką. Ich codzienność to walka z wężami, skorpionami oraz szczurami i kotami wyjadającymi jedzenie z garnków. Jeśli jest akurat coś do zjedzenia na ciepło, bo do rzadkości nie należą też dni, kiedy za posiłek musi wystarczyć kawałek chleba z solą. Ale i tak najgorzej jest zimą, kiedy wszyscy marzną i chorują – ona, mąż, dzieci i jej teściowie.

– Żyjemy tak od czterech lat. Powiedzieć, że życie jest trudne, to jak nic nie powiedzieć – przyznaje Sana. Jej marzenia? Mieć kuchnię i łazienkę. I jeszcze pieniądze na pampersy i leki dla synka chorego na serce.

– Chciałabym pracować, choćbym miała czyścić toalety, byle tylko uczciwie zarobić i móc nakarmić moje dzieci – zapewnia Sana. Na razie jednak ona, jej schorowani teściowie i mąż cierpiący w wyniku ran odniesionych podczas działań wojennych w 2007 r., mogą liczyć tylko na pomoc dobrych ludzi.

W biedzie i chorobie

– Znamy bardzo wiele takich rodzin. Ich trudna sytuacja jest wypadkową różnych czynników, takich jak kryzys mieszkaniowy w Gazie, gęstość zaludnienia, brak wolnych ziem pod zabudowę, wysokie bezrobocie (a więc brak środków, by budować lub wynajmować mieszkania) – wyjaśnia Sylwia Hazboun z Caritas Polska, koordynatorka programu Rodzina Rodzinie. To w ramach tego programu polską pomocą zostało objętych 100 rodzin w Strefie Gazy. Otrzymują comiesięczne wsparcie finansowe, pozwalające na zakup żywności, opału, leków i pokrycie najpilniejszych wydatków, np. opłat za prąd czy kosztów leczenia. Program, adresowany początkowo do ofiar wojny domowej w Syrii, został rozszerzony m.in. na Strefę Gazy i jest tu realizowany od ubiegłego roku. To nie jedyna forma wsparcia kierowanego do mieszkańców Ziemi Świętej przez Caritas Polska.

– Z myślą o Palestyńczykach potrzebujących pomocy medycznej współfinansowaliśmy kliniki mobilne prowadzone przez Caritas Jerozolima. W ubiegłym roku, przy wsparciu polskiego MSZ-u, pomogliśmy w zakupie respiratorów dla szpitala w Betlejem. W Tel Awiwie finansujemy żłobki dla dzieci migrantów i osób starających się o azyl w Izraelu, a na Zachodnim Brzegu stypendia dla studentów, którzy nie mogliby sobie pozwolić na podjęcie nauki na wyższych uczelniach, bo studia są płatne, a ich rodzin nie stać na opłacenie czesnego – wylicza Sylwia Hazboun.

Dostrzec potrzeby

– Nie opowiadamy się po żadnej ze stron konfliktu. Nie mają dla nas znaczenia podziały polityczne i wyznaniowe; w każdym cierpiącym dostrzegamy bliźniego i staramy się mu pomóc – podkreśla ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska. – W trosce o los mieszkańców Ziemi Świętej solidaryzujemy się z apelem patriarchy Jerozolimy Pierbattisty Pizzaballi o zaprzestanie walk zbrojnych oraz szukanie pokojowych rozwiązań. Jednocześnie widzimy potrzebę wzmożenia działań pomocowych w tym rejonie świata. Dlatego apelujemy do polskich darczyńców, którzy w sytuacjach kryzysowych wielokrotnie udowadniali swoją wrażliwość: wesprzyjmy wspólnie cierpiących w Ziemi Świętej. Środki przekazane w ramach ogłoszonego alertu zostaną przeznaczone na realizację projektów, które już tam prowadzimy. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, wciąż pojawiają się nowe potrzeby, będziemy reagować na bieżąco – dodaje dyrektor Caritas Polska.

Jak pomóc?

  • Dokonując wpłaty na stronie: caritas.pl
  • Wpłacając dowolną kwotę na konto: 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 (tytuł wpłaty: POKÓJ)
  • Wysyłając SMS o treści POKOJ pod numer 72052 (koszt 2,46 zł)

Caritas Polska