Poświęcenie figury Najświętszego Serca Pana Jezusa, stanowiącej główną część Pomnika Wdzięczności (Poznań, plac przy kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana – 3.06.2016).

1.    Pomysł budowy Pomnika Wdzięczności za odzyskaną niepodległość pojawił się na Zjeździe Katolickim w Poznaniu w roku 1920. Postanowiono wtedy, aby wznieść statuę Najświętszego Serca Jezusowego  – nie gdzieś na uboczu, ale na wybitnym miejscu miasta – jako podziękowanie za oswobodzenie ziemi poznańskiej, pomorskiej i górnośląskiej z rąk straszliwego wroga. Wskazano wówczas na miejsce przy zamku, aby tam, gdzie stał kiedyś pomnik Bismarcka, symbol pruskiej nad nami przemocy, stanął pomnik Księcia Pokoju.

Po długich staraniach i wyłonieniu w ogólnopolskim konkursie jednego spośród 44 projektów, przystąpiono do budowy. Autorem projektu był architekt Lucjan Michałowski. Rzeźbę Chrystusa wykonał Marcin Rożek. Stronę północną ozdabiały płaskorzeźby autorstwa Kazimiery Pajzderskiej. Po lewej stronie znajdował się wizerunek rycerza w husarskiej zbroi, po prawej – żołnierza w polowym mundurze i hełmie, trzymającego karabin. Na pomniku widniał napis: „Sacratissimi Cordi – Polonia Restituta” („Najświętszemu Sercu – Polska Odrodzona”).

Pomnik został uroczyście poświęcony w święto Chrystusa Króla dnia 30 października 1932 roku. Poświęcenia dokonał kard. Hlond w obecności biskupów, duchowieństwa, generała Hallera, władz wojskowych, kompanii honorowej 58. pułku piechoty, orkiestry wojskowej, wielotysięcznych tłumów z całej Polski, przy salwach armatnich. Była to wielka manifestacja wiary i patriotyzmu zarazem.

Kardynał August Hlond powiedział wówczas: „Mija dwanaście długich, krwawych w zapasy i znojnych w pracę lat od chwili, kiedy po raz pierwszy publicznie w roku 1920-tym, […] zapadła uchwała postawienia pomnika wdzięczności Najświętszemu Sercu Jezusowemu.[…] na tej ziemi, na której najpierw wzbił się Orzeł polski, w tym pięknym stołecznym mieście, naród stawia swój dokument dziejowy. Jest to dokument wdzięczności tego pokolenia, które cudu wolności było świadkiem. Naród polski wie, że dzień wolności był opromieniony łaską Bożą, wie, że wskrzesiła go Opatrzność, aby spełniał wielkie posłannictwo. Wdzięczność narodu dla Boga wpisuje naród w tym kamieniu i spiżu”.

2.    Monument usytuowany w centrum Poznania – choć stał tylko przez siedem lat – był powodem dumy Polaków. Niestety, tuż po wybuchu II wojny światowej i wejściu Niemców do Poznania, władze okupacyjne nakazały jego rozebranie, co też dokonało się w październiku 1939 roku. Nad wysadzaniem poszczególnych elementów pomnika miał czuwać syn Greisera, namiestnika Kraju Warty, który wkrótce potem zginął w tragicznym wypadku. Figurę Jezusa wywleczono z Placu Mickiewicza i przetopiono. Było to pohańbieniem nie tylko symbolu religijnego, ale także polskich dążeń niepodległościowych.

Ks. kard. Stefan Wyszyński – w książce „Miłość i sprawiedliwość społeczna” – pisał: „Padł ‘pomnik wdzięczności’ w gruzy, a ze spiżu postaci Chrystusowej wydarto złote serce, wotum wdzięcznej Polski. Straszna jest wymowa tej zbrodni i jakże pouczająca. Wróg wiedział, co jest mocą narodu. Wiedział, że naród bez serca żyć nie może. Wiedział, że serce narodu jest w Sercu Boga. Tu tkwi istotny sens zbrodni. Zabić Polski nie zdoła nikt, kto nie zabije w niej Ducha Bożego i kto nie wyrwie z jej serca Bożego Serca. O jak wiele nauczyliśmy się na tych gruzach”.

Istotnie, już w 1956 roku na ten sam plac przybył tłum robotników, protestujący przeciw powszechnej biedzie, dając początek Poznańskiemu Czerwcowi, co przerodziło się w powstanie.

Po upływie ponad 50. lat, Jan Paweł II – podczas spotkania z młodzieżą w Poznaniu dnia 3 czerwca 1997 roku – powiedział: „Tu, na tym miejscu, na placu Adama Mickiewicza, stał kiedyś pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa – widomy znak zwycięstwa Polaków odniesionego dzięki wierze i nadziei. Pomnik był wzniesiony w 1932 roku ze składek całego społeczeństwa, jako wotum dziękczynne za odzyskanie wolności. Odrodzona Polska skupiła się przy Sercu Jezusa, aby z tego źródła miłości ofiarnej czerpać siłę do budowania przyszłości Ojczyzny na fundamencie Bożej prawdy, w jedności i zgodzie. Po wybuchu drugiej wojny światowej pomnik ten okazał się tak niebezpiecznym symbolem chrześcijańskiego i polskiego ducha, że został zburzony przez najeźdźcę na początku okupacji”.

3.    Narzucenie Polsce po II wojnie światowej ustroju komunistycznego uniemożliwiło szybką odbudowę tego pomnika. Dopiero upadek komunizmu wzbudził nadzieje na jego odbudowę. Dnia 3 lutego 2012 roku zawiązał się Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności, na którego czele stanął prof. Stanisław Mikołajczak. Komitet postanowił, aby pomnik został odbudowany na 100 rocznicę odzyskania niepodległości przez zwycięskie Powstanie Wielkopolskie.

Inicjatywa ta zyskała wsparcie ze strony Rady Miasta (18.12.2012),

Za odbudową pomnika opowiedziało się – w ciągu jednej tylko niedzieli – ponad 26 tysięcy mieszkańców. I jest to największa liczebnie – potwierdzona podpisami – inicjatywa społeczna w historii miasta Poznania.

Spośród kilkunastu miejsc, Komitet wybrał lokalizację pomnika przy ul. Jana Pawła II, kierując się przekonaniem, iż pierwotna lokalizacja znajdowała się w sercu Poznania, nie wypada więc, by teraz pomnik znalazł się na  peryferiach miasta. Propozycję nowej lokalizacji poparł pan Klemens Mikuła, generalny projektant otoczenia Jeziora Maltańskiego wraz ze współpracującym z nim architektem Jerzym Gurawskim. Obaj architekci określili tę lokalizację za „najodpowiedniejszą”, bo znajduje się ona na osi Kopiec Wolności – Katedra, a ustawienie pomnika w postaci łuku triumfalnego wzbogaci „obrzeże Malty o element wiążący się z historią, kulturą i pamięcią przekazywaną przez pokolenia”.

I tak oto w wyniku prac wspomnianego Komitetu Społecznego – przy kościele, który jako pierwszy w Polsce otrzymał wezwanie Najświętszego Serca Jezusa (1911) – stanęła figura, będąca integralną częścią odbudowywanego pomnika oraz pierwszym etapem na drodze jego odbudowy. Została ona odlana z brązu w pracowni artysty Michała Batkiewicza, w podkrakowskich Szczyglicach. Dzisiaj zaś święcimy ją w przekonaniu, że dług wdzięczności wobec wszystkich, którym zawdzięczamy naszą niepodległość po latach zaborów zostanie wreszcie spłacony.

W tym momencie pragnę zakończyć moje wystąpienie słowami modlitwy napisanej na odsłonięcie Pomnika Wdzięczności w 1932 roku:

„Serce Jezusa! prosimy Ciebie,
weź losy kraju w Twą świętą dłoń!
błogosław naród Twój odrodzony
i od niezgody strzeż go i broń”
(Zofia Kicińska)

NO COMMENTS