Orędzie na uroczystość Narodzenia Pańskiego w TVP Poznań

24-12-2016
1730
fot. W. Wylegalski

Drodzy Widzowie TVP3, Kochani Diecezjanie!

1. W świętą noc Bożego Narodzenia staniemy po raz kolejny przed tajemnicą betlejemskiej groty, w której Maryja „porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i złożyła w żłobie”. Dzięki temu cudownemu wydarzeniu ta grota przestała być zimną pieczarą, w której na noc gromadziły się zwierzęta, a stała się prawdziwym domem, ogarnęło ją bowiem ciepło boskiej Miłości, która w niej zamieszkała i która swoją błogosławioną obecnością promieniowała na Świętą Rodzinę. Tym samym ta grota stała się sanktuarium, czyli miejscem prawdziwie świętym, w którym zamieszkał Syn Boży, z najwyższą czcią adorowany przez Maryję i Józefa.

Do tej adoracji dołączyli wkrótce prości pasterze, którzy „w tej samej okolicy przebywali na polu i trzymali nocną straż nad swoim stadem”. Po pewnym czasie do Betlejem przybyli także Mędrcy ze Wschodu, którzy zobaczywszy Dziecię „upadli na twarz i złożyli Mu pokłon”.

Ich wspólnej adoracji towarzyszył śpiew „zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania”. Ten śpiew wytyczał w największej syntezie dwa cele przyjścia Boga na świat: Bogu chwała – ludziom pokój.

W ten sposób przy betlejemskiej grocie zaczęła się tworzyć wspólnota ludzi wierzących, zjednoczonych miłością do Zbawiciela i zmierzających do pokoju.

Doprawdy – pisze Wilhelm z Thierry: Ty pierwszy nas umiłowałeś, abyśmy mogli Ciebie miłować, Ty nie potrzebujesz naszej miłości, ale to my, bez Twojej miłości w sobie, nie mogliśmy być tym, ku czemu nas stworzyłeś… Wiedziałeś bowiem, Boże i Stwórco, że w duszach ludzkich nie można tego uczucia wymusić, ale można je wzniecić. Bo tam, gdzie jest przymus, tam nie ma wolności, a gdy nie stanie wolności, nie ma też i sprawiedliwości. Zechciałeś więc, byśmy Ciebie miłowali; my, dla których nie było zbawienia jak tylko przez umiłowanie Ciebie. A nie mogliśmy Cię miłować, nie mając w sobie Twojej miłości. A więc, o Panie, za Apostołem Twojej miłości i my powtarzamy: Ty pierwszy nas umiłowałeś; Ty pierwszy miłujesz tych, którzy Ciebie miłują. My zaś miłujemy tym uczuciem miłości, które nam zaszczepiłeś.

Dlatego każdemu widzowi TVP3 życzę, aby nabrał tej zdolności miłowania drugiego człowieka, którą zaszczepił w nas Chrystus.

2.            Gdy zaś idzie o trudności, które aktualnie wstrząsają naszą Ojczyzną, to z jednej strony wypada zwrócić uwagę na obowiązek poszanowania demokratycznie wybranej władzy.

Z drugiej zaś na to, że: „Demokratyczny rząd ustanawiany jest rzeczywiście na podstawie przyznania mu przez społeczeństwo uprawnień i zadań, które on pełni w imieniu tegoż społeczeństwa, ze względu na nie i na jego korzyść; oczywiste jest zatem, że każda demokracja powinna być systemem zapewniającym uczestnictwo obywateli. Oznacza to, że różne podmioty wspólnoty obywatelskiej, na każdym jej poziomie, są formowane, słuchane i włączane w pełnione przez nią zadania”.

Kościół uczy, że prawdziwy pokój możliwy jest tylko dzięki przebaczeniu i pojednaniu. Nie jest łatwo przebaczyć w obliczu skutków konfliktów, ponieważ konflikty pozostawiają zawsze po sobie ciężar bólu. Można mu ulżyć jedynie przez pogłębioną, uczciwą i odważną refleksję, wspólną dla obu stron konfliktu, refleksję, która – dzięki postawie oczyszczonej przez skruchę – byłaby zdolna do stawienia czoła obecnym trudnościom. Ciężar przeszłości, która nie może zostać zapomniana, można zaakceptować jedynie wówczas, gdy wzajemnie zaofiaruje się i przyjmie przebaczenie: chodzi o drogę długą i trudną, ale możliwą.

Niech łaska i błogosławieństwo Bożego Narodzenia towarzyszy wszystkim Widzom TVP3, wszystkim moim Diecezjanom. Każdemu z Was z osobna, Waszym Rodzinom, całej naszej Ojczyźnie oraz Polonii życzę radosnych i błogosławionych świąt Bożego Narodzenia.

www.archpoznan.pl

Fot. ilustracyjne: W. Wylegalski