W homilii metropolita poznański, poruszył dwa ważne tematy: pierwszy, przywołując słowa proroka Izajasza, podjął temat zadań, które wpisane są w powołanie kapłańskie oraz drugi – Jubileusz 1050. Rocznicy Chrztu Polski.

„Życie kapłana, istota jego powołania i jego posługi, w pełni znajduje się w tej perspektywie, jaką ukazał Jezus” – mówił przewodniczący Episkopatu.

Cytując kard. Saraha wymienił w pierwszej kolejności kwestię integralnego głoszenia Prawdy wypływającej z Ewangelii Bożej: „Zniknęły wspólne moralne wzorce. Nie wiadomo już, co jest złe, a co dobre. […] Nie to jest groźne, że człowiek się myli, ale że przekształca błąd w regułę życia. […] Jeśli obawiamy się głoszenia prawdy płynącej z Ewangelii, jeśli wstydzimy się poruszać kwestię poważnych uchybień i dewiacji w sferze moralnej, jeśli dopasowujemy się do tego świata forującego swobodę obyczaju oraz relatywizm religijny i etyczny, jeśli boimy się żywo piętnować ohydne prawa związane z nową światową etyką mówiące o małżeństwie, rodzinie pod różnymi postaciami, aborcji, prawa całkowicie sprzeczne z prawami natury i prawami Bożymi, a które są promowane i narzucane przez narody i kultury zachodnie”

Wypełnianie kapłańskiego powołania – podkreślał metropolita poznański – wymaga od księdza nieustannej modlitwy „bo niestety, chociaż Kościół jest boską instytucją zbawienia, rozdającą środki prowadzące do wspólnoty z Bogiem, może się zdarzyć, że jego członkowie gardzą lub nadużywają tych środków, przez co wyłączają się z tego organizmu i przestają być żywymi członkami Kościoła. Wtedy albo odstąpią od niego również zewnętrznie, albo obumrą duchowo i będą tylko martwymi narzędziami, jak to jest w wypadku niegodnego księdza, który wprawdzie rozdziela łaski w Kościele, ale sam nie ma w nich udziału”. Każdy z kapłanów winien tak zaprogramować swój dzień, aby znalazło się w nim poczesne miejsce na modlitwę – dodał abp Gądecki.

Przewodniczący Episkopatu zauważył również, że na modlitwie ważne są nie tyle nasze słowa, ile umiejętność milczenia, by pozwolić mówić Duchowi Świętemu, by słuchać, jak błaga i wstawia się za nami. Zamiast wiele mówić, wiele robić, wiele myśleć, lepiej jest szukać Boga, by objawił nam swoją wolę. Milczenie jest drogą do wewnętrznego spotkania z milczącą, lecz żywą obecnością Boga w nas”.

Zadanie integralnego głoszenia Ewangelii – kontynuował arcybiskup –  wymaga od kapłanów również właściwej ascezy, która pomaga w przezwyciężaniu siebie, gotowości przebaczania oraz nauki konieczności cierpienia.

Dalszą część rozważania przewodniczący episkopatu poświęcił znaczeniu sakramentu chrztu w życiu każdego wierzącego oraz naszego Narodu, w kontekście 1050. rocznicy Chrztu Polski.

Zobacz też:
Tekst homilii

BRAK KOMENTARZY