Podobnie jak niegdyś proroków, tak teraz, dzięki łasce święceń i wylaniu darów Ducha Świętego, Bóg zmieni, przemieni, dostosuje i upodobni kapłana do swego ukochanego Syna Jezusa Chrystusa – Dobrego Pasterza oraz Wiecznego i Najwyższego Kapłana, aby mógł on paść stado Boże. To jest niezmiernie wzniosły dar i łaska kapłaństwa biskupstwa – mówił nuncjusz apostolski w Australii abp Adolfo Yllana w dniu święceń biskupich ks. Karola Kulczyckiego SDS, biskupa elekta diecezji Port Pirie (Australia), które odbyły się w sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej w Trzebini 29 września.

Na początku Eucharystii prowincjał salwatorianów ks. Józef Figiel SDS powiedział, że po raz pierwszy w historii polskich salwatorianów jeden z braci otrzyma sakrę biskupią. To wydarzenie ma miejsce w 120 rocznicę przybycia salwatorianów do Polski i w roku ogłoszenia daty beatyfikacji założyciela zgromadzenia, Sługi Bożego Franciszka Marii od Krzyża Jordana. W imieniu zgromadzenia ks. Józef Figiel SDS zapewnił ks. Karola Kulczyckiego o modlitwie. – Nadal pozostajesz naszym zakonnym współbratem. A my pragniemy towarzyszyć twojej pasterskiej posłudze – powiedział.

W homilii nuncjusz apostolski w Australii abp Adolfo Yllana przypomniał, że ks. Karol Kulczycki przez ponad dwadzieścia lat pełnił posługę w Australii. Stwierdził, że jest to odpowiedni dzień, by z radością świętować wydarzenie łaski jakim jest rozpoznanie Bożego dzieła w człowieku, a kapłaństwa Chrystusa nie można wyrazić inaczej, jak w kategoriach doskonałości, godności i radości. Wskazał, że dziś przypada Święto Archaniołów, którzy chronią lud Boży pielgrzymujący na ziemi i jaśnieją jako przykłady idealnych sług Bożych.

Pierwsze czytanie z liturgii Słowa ukazało misję i powołanie proroka Jeremiasza, który wiedział o swej nieudolności i niedoskonałości. Boża moc i łaska z łatwością rekompensują niegodności człowieka, aby umożliwić mu odpowiedź na wezwanie Boga. Stwórca zapewnił proroka Jeremiasza, że będzie przy nim i dał mu łaskę wypełnienia powierzonej misji. Nuncjusz powiedział, że przyjęcie Bożego wezwania następuje poprzez pokorne słowo lub dobrowolne ciche posłuszeństwo. Kapłan, wyniesiony do godności biskupiej zostaje przez samego Chrystusa zapewniony o łasce Bożej, dzięki której wypełni powierzoną misję. – Podobnie jak niegdyś proroków, tak teraz, dzięki łasce święceń i wylaniu darów Ducha Świętego, Bóg zmieni, przemieni, dostosuje i upodobni kapłana do swego ukochanego Syna Jezusa Chrystusa – Dobrego Pasterza oraz Wiecznego i Najwyższego Kapłana, aby mógł on paść stado Boże. To jest niezmiernie wzniosły dar i łaska kapłaństwa biskupstwa – powiedział nuncjusz.

Przywołał słowa św. Jana Pawła II, który mówił, że biskup, następca apostołów, to ktoś, dla kogo Chrystus jest wszystkim. Biskup powinien swoje życie uczynić odbiciem Chrystusa ukrzyżowanego. Ojciec Święty w jednej z homilii wspomniał list kard. Stefana Wyszyńskiego do ojca. Była w nim mowa o tym, że biskup ma służyć nie tylko słowem i liturgią, ale także ofiarą i cierpieniem, musi być skałą prawdy i mieć serce pełne czułości, by ludzie mogli oprzeć się na nim i przylgnąć do niego. Nuncjusz apostolski wskazał, że poprzez namaszczenie biskupa-elekta olejem krzyżma, urzeczywistnia się upodobnienie do Chrystusa Najwyższego Kapłana.

Św. Paweł VI modlił się podczas święceń nowych biskupów, aby ci, którzy otrzymali misję nienagannych świadków wiary i budowniczych Kościoła świętego, stali się chwałą Chrystusa. – Ta chwała przejawia się w wiernym wykonywaniu potrójnego, świętego mandatu uświęcenia, nauczania i przewodzenia ludowi Bożemu. Symbole biskupie, używane w czasie tych święceń, wyrażają wewnętrzną naturę tego, kim jest i kim powinien być biskup – powiedział nuncjusz.

Mitra, która jest nazywana „blaskiem świętości” przynosi zadanie uświęcenia siebie i innych. Ewangelia trzymana podczas modlitwy konsekracyjnej musi przenikać biskupa w całym jego istnieniu i misji, jego podstawowym obowiązkiem jest bycie nauczycielem ludu Bożego. Wraz z pastorałem biskup-elekt otrzymuje polecenie, by wiernie czuwał, prowadził i przewodził stadu Bożemu, na wzór samego Dobrego Pasterza.

Każde powołanie przez Boga jest misją. Papież Benedykt XVI mówił, że Jezus termin „sługa” ustanowił swoim najwyższym tytułem. – Podczas gdy wszyscy jesteśmy sługami Bożymi, biskup otrzymuje swoiste i szczególne powołanie, aby być prawdziwym sługą Pana. Mówiąc słowami papieża Franciszka: „Biskupstwo jest posługą, a nie zaszczytem”, tak jak Chrystus powiedział swoim uczniom: „Oto jestem wśród was jako ten, który służy” – powiedział nuncjusz. Papież Benedykt XVI wyjaśniał, że w służbie jest najgłębsze sedno misji Jezusa Chrystusa i istota Jego kapłaństwa.

Nuncjusz apostolski podkreślił, że wszyscy modlą się za ks. Karola, aby Najświętsza Matka nadal go strzegła, chroniła i prowadziła do Swojego Syna. Wskazał, że inspirując się modlitwą św. Hilarego z Poitiers wszyscy łączą się z nim, prosząc o Ducha Świętego w czasie głoszenia Chrystusowej prawdy. – Ojcze Karolu, niech Twoja posługa biskupia będzie inspirowana przez św. Michała Archanioła – abyś służył ludowi Bożemu jako wierny pasterz, jak Archanioł Gabriel – niech Twoje głoszenie Słowa Bożego, Dobrej Nowiny będzie źródłem pokarmu dla wiary i podobnie jak Archanioł Rafał – niech powierzony Tobie lud Boży znajdzie bezpieczeństwo dzięki Twojemu świadectwu, kiedy będziesz im towarzyszył w drodze do Jezusa Chrystusa – źródła wszelkiej prawdy – powiedział nuncjusz.

Bp Karol Kulczycki w końcowych podziękowaniach zwrócił uwagę, że sanktuarium w Trzebini jest dla niego wyjątkowym miejscem, ponieważ w tej bazylice 26 lat temu otrzymał święcenia kapłańskie. Stwierdził, że wszystkich zgromadziła tutaj miłość Chrystusa. – Gdyby nie ta miłość, to zapewne nie pochyliłbym głowy w tej świątyni 26 lat temu. Nie stałbym teraz przed wami, wyrażając wdzięczność Bogu. Tu wobec was pragnę wyrazić wdzięczność Bogu za Jego dar ojcowskiej miłości, którą mi ofiarował i pozwolił doświadczyć. Za to, że prowadzi mnie po ścieżkach życia – powiedział i przyznał, że z tego wynikają słowa zawarte w jego herbie: „Tobie, Panie, zaufałem”. Podziękował Ojcu Świętemu, nuncjuszowi apostolskiemu w Polsce i nuncjuszowi apostolskiemu w Australii, a także współkonsekratorom – metropolicie krakowskiemu abp. Markowi Jędraszewskiemu oraz bp. Jackowi Kcińskiemu i kard. Stanisławowi Dziwiszowi oraz wszystkim biskupom. Wyrazy wdzięczności złożył władzom kościelnym, świeckim oraz członkom rodziny za modlitwę i obecność na uroczystości.

Listy gratulacyjne do bp. Karola Kulczyckiego skierowali administrator apostolski diecezji Port Pirie oraz generał salwatorianów ks. Milton Zonta SDS. List gratulacyjny prezydenta Andrzeja Dudy odczytał burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk.

Herb bp. Karola Kulczyckiego zawiera tradycyjne elementy: kapelusz z trzema rzędami frędzli, zwisającymi z każdej strony. Centralna tarcza w kolorze niebieskim jest wypełniona konstelacją Krzyża Południa jako symbolu Australii. Nad tym unosi się Duch Święty w postaci gołębicy. Z lewej i prawej strony znajdują się dwie litery: S – oznaczająca Zbawiciela (Salvator) i wskazująca na religijną formację biskupa w Towarzystwie Boskiego Zbawiciela oraz M – symbolizująca Najświętszą Maryję Pannę. Poprzez ten herb biskup deklaruje służbę dla Australii i prosi Ducha Świętego, aby objął ją Swoją obecnością i mocą. Pod tarczą jest motto biskupa: „In Te Domine Speravi” – „W Tobie, Panie, zaufałem”.

Bp Karol Kulczycki został ordynariuszem diecezji Port Pirie, która znajduje się w centralnej części Australii. Obejmuje odludne tereny na północy, ale także tereny rybackie i turystyczne na zachodnim wybrzeżu. Znajdują się w niej pięćdziesiąt cztery kościoły i trzynaście szkół katolickich. Diecezja ta składa się ze wspólnot rozsianych na ogromnych odległościach. Jej historia jest naznaczona pracą pionierów i tego, jak Siostry św. Józefa wykuwały w niej swój charyzmat, razem ze Świętą Marią od Krzyża. Od momentu powstania diecezji jej patronką jest Maryja pod tytułem Niepokalanie Poczętej. W 2011 roku jej patronką została także św. Maria od Krzyża MacKillop.

Za: www.diecezja.pl

Fot. Archidiecezja Krakowska

BRAK KOMENTARZY