Diecezja gliwicka obchodzi w tym roku 30. rocznicę istnienia (bulla Jana Pawła II Totus Tuus Poloniae populus – 25 marca 1992). Diecezjalny etap drogi synodalnej jest okazją do słuchania i dialogu na poziomie lokalnym – diecezjalnym. Zgodnie z Vademecum synteza jest aktem rozeznania i wkładem w następny etap procesu synodalnego: „W tym sensie synteza nie tylko informuje o wspólnych tendencjach i punktach zbieżnych, ale także uwypukla te punkty, które trafiają w sedno, inspirują oryginalny punkt widzenia lub otwierają nowy horyzont”.

„Mapa drogowa” spotkań w diecezji gliwickiej podążyła w trzech kierunkach: I) Droga synodalna – parafia; II) Droga synodalna – młodzi; III) Droga synodalna – peryferia.

Przygotowano konspekty-materiały dla pięciu spotkań formacyjnych (wersje dla młodzieży i dla parafii/wspólnot) oraz zestaw pytań ankietowych do dyskusji w grupach:

  1. W drodze do Emaus (Łk 24,13-35) – „Towarzysze podróży” (grudzień);
  2. Spotkanie z młodzieńcem(Mk 10,17-37) – „Rozeznawanie i podejmowanie decyzji” (styczeń);
  3. Spotkanie z Piotrem (J 21,15-19) – „Władza i uczestnictwo”(luty);
  4. Spotkanie z Samarytanką(J 4,6-42) – „Prowadzenie dialogu w Kościele
    i społeczeństwie”
     (marzec);
  5. Spotkanie z synami Zebedeusza(Mk 10,35-45) – „Współodpowiedzialni w misji” (kwiecień).

Do konspektów dołączono zestaw pytań ankietowych z zachętą do tworzenia syntezy parafialnej czy wspólnotowej.

Wokół wskazanych tematów gromadziły się diecezjalne grupy synodalne: 61 grup parafialnych (na 156 parafii); 30 grup w ramach wspólnot i stowarzyszeń oraz kilka grup z peryferii. Specjalną grupę stworzyło środowisko akademickie (DA Resurexit) i seminaryjne (Międzydiecezjalne Wyższe Seminarium Duchowne w Opolu), w których uczestniczyli zaproszeni goście z różnych środowisk. Oto niektóre uwagi tego gremium:

„Wielu uczestników zgodziło się w tym, że w Kościele często do drugiego człowieka podchodzi się z wyższością i uprzedzeniami wobec niego, co jest znaczną barierą w budowaniu dobrych relacji. Rzeczą, która niezwykle utrudnia budowanie relacji jest hermeneutyczność grup, które już istnieją, przez co ciężko poczuć się członkiem danej wspólnoty. Lęk przez odrzuceniem, który pojawia się wśród nowych osób sugeruję, że należy coś zmienić w naszym funkcjonowaniu. Natomiast tym, co każdy z nas może wnieść do wspólnoty jest bez wątpienia zaangażowanie, poświęcenie czasu, wrażliwość wobec drugiego człowieka oraz wysłuchanie go. Ważną kwestią jest również, wychodzenie z prośbą do bliźniego, aby pokazać mu, że potrzebujemy pomocy”.

„Ciekawe w synodzie DA jest to, że uczęszczają na niego również niektórzy klerycy z seminarium w Opolu. Dla niektórych z nas jest to sporym zaskoczeniem, że oni wychodzą do świeckich. Tak powinno być, nie można się zamykać tylko i wyłącznie w swoim środowisku. Ważny jest kontakt między każdą ze stron i wzajemna wymiana zdań (…). „Spotkania z klerykami i gośćmi pomogły mi uzyskać trochę więcej wiedzy i doświadczenia na różne ważne tematy, które nie są zbyt często lub prawie w ogóle poruszane w kościołach czy na kazaniach. Mogłam porozmawiać w grupie i zobaczyć coś z innej perspektywy, a także podzielić się moim cennym doświadczeniem i przeżywaniem Kościoła. Zrozumiałam, że życie świeckich w kościele jest ważne i ich żywe uczestnictwo w sprawach Kościoła”.

I. Droga synodalna – parafia

W każdej z 61. parafii proboszcz – po konsultacjach – wskazał osobę świecką jako koordynatora parafialnej grupy synodalnej. Natomiast wspólnoty, stowarzyszenia i grupy działające w naszej diecezji wyłoniły swoich przedstawicieli (koordynatorów). Zaangażowanie wiernych ujawniło autentyczną troskę o Kościół jako „wspólnotę wspólnot” – stworzyło też przestrzeń dla  wysłuchania się, zebrania doświadczeń, nowych pytań oraz wyrażenia obaw w duchu biblijnej zasady „co Duch mówi do Kościołów” (Ap 2,17). Spotkania synodalne były połączone z modlitwą i dyskusją. W diecezji odbyły się również – poza uroczystą inauguracją liturgiczną – dwa spotkania plenarne w Centrum św. Jana Pawła II w Gliwicach (w lutym i maju br.) z udziałem biskupów i koordynatorów grup z całej diecezji.

W grupach parafialnych w różny sposób kształtowano schemat spotkań (wielość form); oprócz spotkań wspólnych stworzono możliwość, np. wypowiedzenia się poprzez składanie anonimowych odpowiedzi na wybrane pytania do skrzynki z napisem „synod”. Jednak zainteresowanie spotkaniami było raczej niewielkie, zwłaszcza osób z tzw. peryferii, a wśród pisemnych odpowiedzi ankietowych wpłynęły raczej “przychylne” uwagi. Większość osób uczestniczących w spotkaniach to ludzie z istniejących już wspólnot lub będący blisko Kościoła, stąd ich punkt widzenia wyrażał troskę, akceptację, zrozumienie zadań i misji Kościoła.

Ilość odpowiedzi pisemnych była niewielka, ale wśród nich „dało się odczuć szczerą troskę o Kościół, ale też trochę bezradność” (sugestia grupy parafialnej).

Wokół pięciu wskazanych tematów trzeba wyróżnić kilka kwestii wspólnych „rezonujących” w naszej diecezji. Dobór oryginalnych wypowiedzi (uwag) uczestników spotkań – zgodnie z sugestią ISKK – jest subiektywny, lecz konsultowany/dyskutowany w ramach zespołu koordynatorów diecezjalnych i innych współpracowników:

  • „Towarzysze podróży”.

W odpowiedzi na pytanie o kontakt proboszcza z różnymi grupami wiernych, dokonano następującego podziału uczestników drogi synodalnej:

  1. zaangażowani – spotkania modlitewne i formacyjne, spotkania Rady Parafialnej raz na kwartał, poza tym w razie potrzeby omówienia bieżących, ważnych spraw (w tym także spotkania z odpowiedzialnymi za wspólnoty działające w parafii);
  2. niedzielni – wizyta duszpasterska, okazjonalnie w kancelarii, przy załatwianiu różnych spraw (zamawianie intencji mszalnych, nauki przedchrzcielne, przygotowanie do sakramentu małżeństwa), spotkania z rodzicami dzieci przygotowujących się do I Komunii;
  3. niepraktykujący – okazjonalnie (kontakty indywidualne, czasem w ramach wizyty duszpasterskiej).

Pytanie: Jakie osoby lub grupy są faktycznie pozostawione na marginesie życia parafialnego?

„W trakcie dyskusji członkowie grupy synodalnej uznali, że istotnie z życia parafii wykluczeni są tylko ci, którzy nie praktykują i nie mają specjalnych potrzeb ekonomicznych lub sakramentalnych, z własnego wyboru pozostają poza wspólnotą. Diakonia charytatywna czy formacja związana z przygotowaniem do przyjęcia sakramentów zawsze bowiem dociera do osób tradycyjnie uznawanych za marginalizowane (o niskim statusie ekonomicznym, trudnej sytuacji rodzinnej). Odczucie uczestników spotkania było jednak również i takie, że w szerszym ujęciu dzieci i młodzież (poza mariankami i ministrantami) w sensie parafialnym mogą stanowić grupę zmarginalizowaną, bo za ich formację domyślnie odpowiadają katecheci w szkołach, które znajdują się na terenie parafii”.

Coraz więcej osób aktywnych i zaangażowanych w parafiach i wspólnotach podejmuje stałą formację duchową i podejmuje, np. Kurs Formatora organizowany przez naszą diecezję.

  • „Rozeznawanie i podejmowanie decyzji”. 

Oto uwagi dotyczące procesu rozeznawania i podejmowania decyzji we wspólnocie parafialnej:

„Wszelkie (ważne) decyzje podejmuje Proboszcz (…). W kancelarii i po Mszach św. zawsze można porozmawiać. Poza tym w sprawach ważnych Proboszcz jest zawsze dostępny (…) Osoby zaangażowane nie widzą przeszkód (w komunikacji na linii ksiądz – świeccy jk), szczególnie w naszej parafii. Inni mogą odczuwać dystans, w świadomości wiernych ksiądz jest postawiony wyżej. Przeszkodą może być niewłaściwe życie świeckiego i stąd brak odwagi zwrócenia się do księdza. Poza tym są uprzedzenia, stereotypy, podobnie jak w komunikacji międzyludzkiej. Szczególnie wśród młodych istnieje opór grupy rówieśniczej lub innej”.

„Podstawowym problemem komunikacyjnym jest brak wspólnego języka wynikający z dystansu. Doświadczenie życia i problemów świeckich parafian nie przystaje do doświadczenia duszpasterzy, co rodzi masę małych i dużych nieporozumień. Owa nieprzystawalność wynika przede wszystkim z braku wiedzy (świeccy nie rozumieją sposobu specyfiki życia kapłanów, mają fałszywy obraz Kościoła, a znowu kapłani często mają mylne pojęcie o życiu rodzinnym. Komunikacji nie ułatwia również brak formacji teologicznej parafian, dla których decyzje duszpasterzy w wielu obszarach bywają niezrozumiałe. Kolejną przeszkodą w komunikacji na linii kapłani-parafianie jest fakt, że duszpasterze z racji pełnionych obowiązków funkcjonują przede wszystkim w obszarze probostwa, kościoła i szkoły, co zawęża przestrzeń spotkania i sprawia, że na terenie parafii są mało widoczni. Im ta przestrzeń wychodzenia do siebie nawzajem (dotyczy to obu stron, w końcu tylko część z parafian bywa też w świątyni) jest mniejsza, tym więcej pojawia się we wzajemnych relacjach nieufności, lęku, a czasem wrogości. Podobnych odczuć i problemów komunikacyjnych nie mają ci z parafian, których kontakt z duszpasterzami opiera się na osobistej relacji, poznaniu rodziny, wizytach i rozmowach. Jest to jednak często wypadkową cech charakteru (tak poszczególnych parafian jak i kapłanów), a nie rozwiązań strukturalnych lub organizacyjnych, które takie relacje na poziomie parafii by tworzyły i wzmacniały”.

Istotne było też pytanie: Jaki wpływ na życie parafian mają media społecznościowe?

„Nasi najmłodsi parafianie w sposób naturalny funkcjonują w sieci i dla nich została stworzona facebookowa strona parafii, której prowadzenie powierzono osobie świeckiej. Jej funkcją jest informowanie-przypominanie o wydarzeniach parafialnych. Pełny przegląd bieżących informacji z życia parafii znajduje się na stronie internetowej, którą regularnie odwiedzają parafianie w wieku średnim. Natomiast dla obu tych grup powstała jeszcze aplikacja na smartfona, która jest wersją pośrednia pomiędzy narzędziem do komunikowania się z kapłanami i Radą Parafialną, a podręcznym informatorem parafialnym”.

„(…) Media są istotnym elementem tożsamości i sposobu życia młodych, technologia może być krzywdząca dla ludzkiej godności, jeśli nie jest używana zgodnie z sumieniem i rozwagą oraz gdy korzystając z niej zapomina się o człowieku; media mają wpływ ogromny – dla ludzi dobrej woli niesie wiele dobra; można w internecie sprawdzić intencje mszalne, można przez internet poruszyć interesujący temat lub coś  pochwalić albo skrytykować (…) Spotkanie synodalne umożliwiło świeckim i duchownym spojrzenie na problemy z różnych punktów widzenia i wspólne zastanowienie się nad ich rozwiązaniem”.

  • „Władza i uczestnictwo”. 

Na pytanie dotyczące stowarzyszeń i organizacji społecznych funkcjonujących w parafiach:

„Powstało Stowarzyszenie na rzecz rozwoju Sołectwa (…), które między innymi ma jako cel statutowy „podtrzymywanie i upowszechnianie tradycji religijnej i narodowej” a także integrację z akcentem religijnym wokół kościoła filialnego (…).

Na pytanie: W jaki sposób modlitwa i celebracja liturgiczna inspirują do działania? (wpływ listów pasterskich na rzeczywistość):

„Działania, zwłaszcza we wspólnotach, są ‘omodlone’, jest zachowane słuchanie Ducha św., a ‘dzieła duchowe i gospodarcze’ są polecane Bogu w modlitwie przez Proboszcza. Listy pasterskie są trudne w odbiorze bezpośrednim (ich odczytanie) i niewiele dają. Natomiast jeśli niosą jakąś ideę, to zmieniają rzeczywistość (np. Rok Miłosierdzia wprowadził zwrócenie w kierunku miłosierdzia, a Roku Św. Józefa – były comiesięczne adoracje najświętszego sakramentu z św. Józefem, itp.)”.

„Ten temat bardzo ożywił aktywność zebranych i ujawnił wiele skrajnych poglądów (…). Osoby o poglądach postępowych, najczęściej młode, oczekują listów pasterskich niosących jasno sformułowany przekaz, przy użyciu języka uwspółcześnionego, zawierających mniej treści teologicznej, a przede wszystkim aby dawały wiernym wskazówki jak sobie radzić z procesem laicyzacji, gdzie jest granica liberalizacji lub pomniejszania wagi sakramentu małżeństwa itp. Po wysłuchaniu listu pasterskiego wierni muszą wiedzieć o co w nim chodziło. Podobne uwagi zebranych dotyczyły kazań i homilii, które zebrani wysłuchali uczestnicząc we Mszach św. w różnych parafiach”.

  • „Prowadzenie dialogu w Kościele i społeczeństwie”. 

Na pytanie: Jak rozwijamy doświadczenia dialogu z niewierzącymi?

„Parafia nie dialoguje z niewierzącymi (…) Jako wspólnota (SNE jk) chcemy stworzyć na terenie parafii «Spotkanie», czyli miejsce spotkania dla ludzi, którzy z różnych przyczyn nie przyjdą do kościoła. Byłoby to miejsce słuchania, dawania świadectwa i przede wszystkim otwartości na każdego człowieka”.

Na pytanie: W jaki sposób są rozwiązywane różnice poglądów, konflikty i trudności?

„Problem ma swoje źródło w braku rozróżnienia postaw konkretnego duchownego i postawy Kościoła Katolickiego. Często można usłyszeć, że młodzi nie wierzą w Kościół, ale wierzą w Boga.Jest to skutek tego, że ludzie szczególnie młodzi często nie otrzymali w domu rodzinnym pełnego przekazu wiary lub otrzymali przekaz infantylny. Młodzi chcą się rozwijać, chcą działać, lecz nie zawsze wiedzą jak. Dlatego ważne jest, aby szczególnie młodych odpowiednio motywować do rozwoju duchowego i wyjaśniać im pojawiające się problemy szczególnie dotyczące ludzi kościoła a nie «zamiatać problemy pod dywan»”.

  • „Współodpowiedzialni w misji”. 

Na pytanie: Jaka jest wśród osób zaangażowanych świadomość potrzeby dokształcania i szkolenia ewangelizacyjnego?

„Wszystko zależy od lidera konkretnej grupy parafialnej. To on musi chcieć się rozwijać, żeby ludzie to widzieli i podążali za przykładem. Z racji charyzmatu naszej wspólnoty ta świadomość jest bardzo wysoka i kluczowa (SNE jk). (…) Problemem jest fakt, że parafia w szerszej świadomości nie jest misyjna. Co za tym idzie wg innych wspólnot nie ma potrzeby ewangelizacji”.

Z kolei na pytanie: Jakie inicjatywy powinna podjąć parafia w celu integracji środowiska?

„Otwartość na ludzi: chęć współpracy z ludźmi, wysłuchanie ich pomysłów, udostępnienie pomieszczeń w wolnych godzinach, np. na warsztaty plastyczne dla dzieci, festyn parafialny, wspólne spędzanie czasu np. grill, otwartość proboszcza, wikarych, którzy po Eucharystii są dla ludzi, gotowi do krótkiej rozmowy, uśmiechu, stworzenia miejsca spotkania; dofinansowanie działań grup parafialnych, zachęta do uczestnictwa w grupach parafialnych” (propozycje SNE).

W niektórych parafiach i wspólnotach odbyły się spotkania podsumowujące prace synodalne, pojawiła się tam potrzeba kontynuowania tego typu form duszpasterskich i ewangelizacyjnych, np. konieczność inicjowania lub powrotu do katechez dla dorosłych; poszukiwania form ewangelizacji „oddalonych od Kościoła”; postulat powrotu katechezy dzieci i młodzieży przy parafii. Temat „wzajemnego słuchania” wydawał się wszystkim bardzo aktualny, dla budowania przestrzeni do słuchania się wzajemnie w wielu aspektach i obszarach życia, np. wychowywania „do  ciszy” – modlitwy adoracyjnej (uwielbienia). Pojawił się również:

„(…) Problem niemieckiej drogi synodalnej. Uczestnicy spotkania uznali, że sprawa ta dotyczy również naszego Kościoła, gdyż ścisłe kontakty z zagranicą (praca, rodzina) sprawiają, że to, co dzieje się w jakiejś części Kościoła przestaje mieć charakter lokalny i oddziałuje na myślenie i postawy ludzi z innych regionów oraz krajów. Wierni nawiązują do tego w pytaniach, często wysuwając pretensje, że w polskim Kościele za grzech uznaje się zachowania w innych Kościołach dopuszczalne (kwestie antykoncepcji, Komunii św. dla żyjących w konkubinatach, podejścia do LGBT). Uczestnicy spotkań synodalnych czują tu za mało wsparcia ze strony duchownych, zwłaszcza hierarchów, i widzą realne niebezpieczeństwo rozbicia Kościoła (…) Sama zaś idea synodalności postrzegana jest bardziej jako zwiększanie zagrożenia dla jedności Kościoła niż jako szansa na pogłębienie odpowiedzialności wszystkich wiernych za współtworzone przez nich wspólnoty i cały Lud Boży”.

II. Droga synodalna – młodzi 

W tym samym kluczu pięciu tematycznych spotkań odbywały się comiesięczne spotkania młodzieży naszej diecezji. Synodalna droga młodych miała miejsce za każdym razem w innej parafii (Bytom, Gliwice-Redemptoryści, Tworóg, Sierakowice, Gliwice-Sośnica). Rozpoczynały się mszą świętą, w czasie której rozważany był jeden z pięciu przygotowanych tematów synodalnych wraz z pytaniami, które po Eucharystii podejmowane były najpierw indywidualnie (podczas adoracji), a później w małych grupach. Najważniejszymi słowami podsumowania drogi synodalnej młodych są: spotkanie, rozmowa, zrozumienie.

  1. Spotkanie– to ono sprawiło możliwość obecności sporej liczby młodych ludzi, a za tym tworzenia relacji i wzajemnej wymiany. Zaletami spotkania były miejsca tak uzgodnione, by mogła dotrzeć na nie jak największa liczba młodych ludzi. Oni sami potrafili się zorganizować i zadbać o tych, którzy nie mieli, jak dotrzeć oraz przyprowadzili rówieśników. Spotkanie sprawiło, że dochodziło do poznawania nowych ludzi, a zatem wymiany doświadczeń młodych z różnych wspólnot, o różnej charakterystyce działania. Byli także i ci, którzy nie byli związani  z żadną wspólnotą. Dla tych spotkania stały się pewnego rodzaju zachętą i zaproszeniem do wstąpienia w szeregi, którejś ze wspólnot. Spotkanie stało się miejscem wymiany informacji o różnych wydarzeniach dziejących się w parafiach, jak i w diecezji, ale zarazem pokazało słabą jeszcze komunikację między parafiami. Młodzi zatroszczyli się o ludzkie potrzeby, jak zwykła „herbata czy ciastko”, które bardzo oddziaływały na poczucie dobrej domowej atmosfery .
  2. Rozmowa– dialog młodych miał najpierw miejsce przed Bogiem poprzez rozważanie zaproponowanego fragmentu Pisma św.,  a później poprzez indywidualnie zmierzenie się z zadanymi pytaniami ankietowymi w czasie adoracji. Młodzi podkreślali gotowość odpowiedzi na poważne pytania oraz gotowość ich zadawania. Podkreślali też problem odpowiedzi na pytania jakie Bóg im stawia. Z tymi przemyśleniami młodzi udawali się po zakończonej mszy na spotkania do małych grup, gdzie dzielili się swoimi odkryciami, doświadczeniami oraz tym, czego Pan Bóg dotknął w ich sercach swoim Słowem. Wybrzmiewała głęboka potrzeba takich spotkań, w czasie których będą mogli porozmawiać i wspólnie wymienić się przemyśleniami dotyczącymi życia wiary oraz wszelkich związanych z nią wątpliwościami i zmaganiami. Z każdym spotkaniem młodzi coraz bardziej widzieli chęć prowadzenia rozmowy – dialogu w celu przełamania barier. W rozmowach wyrażano troskę o Kościół, jak i o siebie nawzajem, ale również o swoich kapłanów i o nowe powołania.
  3. Zrozumienie– poprzez wymianę tak wielu różnych  doświadczeń uczestnicy spotkań mogli przekonać się o otwartości na zrozumienie drugiego człowieka, a za tym przyjęcia go z całą jego historią, nikogo nie poniżając, nie potępiając i nie skreślając; młodzi sami mówili, że zostali „przyjęci” lub „potrafili kogoś przyjąć”. W przestrzeni zrozumienia młodzi zwracali uwagę na wielką potrzebę kierowników duchowych, którzy będą im towarzyszyć w  drodze rozwoju duchowego i rozeznawania powołania. Jako problem do rozwiązania wykazano niedostępność kapłanów lub ich niechęć do prowadzenia indywidualnego kierownictwa.

W młodych ludziach przyjeżdżających na spotkania synodalne stworzyła się nie tylko wielka chęć do rozmowy, ale także wzajemnego dzielenia się swoją wiarą czy aktywnego udziału w życiu wspólnot parafialnych. Nie zabrakło tematów trudnych czy problemów z życia Kościoła, ale także szukania zrozumienia i odpowiedzi. To, co najbardziej „pomagało” młodym, to stworzenie odpowiedniego miejsca spotkań oraz atmosfery otwartości i życzliwości.

Spotkania w małych grupach prowadziło grono młodych ludzi, którzy w ramach diecezjalnej „Szkoły Animatora” przygotowują się do posługi animatorów w swoich parafiach.

III. Droga synodalna – peryferia 

Trzeci kierunek lokalnej drogi synodalnej starał się zwracać szczególną uwagę na głosy tych, którzy nie są często słyszani oraz integrować to, co można nazwać «raportem mniejszości» (por. Vademecum). Próbując sprowadzić wszystkie te doświadczenia do jakiegoś wspólnego mianownika podzielono sugestie uczestników na trzy kategorie: radości, obawy i nadzieje.

  1. Radości.To te wszystkie sytuacje, w których dane osoby bądź grupy doświadczały czegoś pozytywnego i było to związane z wiarą. Pojawiali się tacy, dla których Bóg i wiara w Niego są ogromnym oparciem w przeżywaniu codzienności. Z racji, że mówimy o «peryferiach», są to zazwyczaj ludzie, których życie realizuje się w trudnych warunkach. Dla nich właśnie szczególnie ważna jest bliskość Boga, która nadaje sens ich wysiłkom, ale też daje nadzieję na lepszą przyszłość. Kolejnym pozytywem wyraźnie akcentowanym jest pomoc Kościoła, która realizuje się poprzez różne grupy i ludzi zaangażowanych w posługę Caritas, a także poprzez ośrodki i duszpasterstwa specjalistyczne. Pomoc, o której wspominano, dotyczy zarówno wsparcia materialnego jak i duchowego, czy nawet psychologicznego. Każde z miejsc naszej diecezji, gdzie pomaga się osobom, które z jakiegoś powodu znajdują się z boku życia społeczeństwa, wykorzystuje te trzy płaszczyzny do wsparcia i pomocy innym. Trzeba tu wspomnieć również o rozwoju życia sakramentalnego dla takich osób oraz o różnych formach „towarzyszenia”. Za przykład niech posłuży duszpasterstwo w Ośrodku Wychowawczo-Rehabilitacyjnym dla Niepełnosprawnych w Rusinowicach, gdzie dzieci z różnym stopniem niepełnosprawności przygotowywane są do I Komunii, bierzmowania czy spowiedzi. Jest to przeprowadzane z wrażliwością i delikatnością, uwzględniając ich sytuacje. W tym wszystkim nikt nie zostaje bez pomocy.
  2. Obawy. Wszystkie sytuacje, w których dane osoby bądź grupy doświadczały czegoś negatywnego, to było to związane z kryzysem ich wiary. Niestety w tym wypadku trzeba się zmierzyć z bolesną prawdą o nas samych, jako o wspólnocie (por. Ga 6,2).
    O ile wsparcie Kościoła realizowane jest za pomocą ludzi zaangażowanych w różne grupy charytatywne lub instytucje, o tyle negatywne doświadczenia związane są z życiem wśród wiernych na co dzień. Chodzi o różne formy niezrozumienia problemu konkretnej osoby, wytykanie czy odtrącanie jej z powodu życiowej sytuacji lub braku religijnego zaangażowania. Niestety w tym wszystkim uczestniczą także kapłani, co ma miejsce np. w kancelariach parafialnych lub przy okazji katechizacji szkolnej czy parafialnej (sakramentalnej). Można przywołać przykład z życia rodziców osób niepełnosprawnych. Dzieli się oni negatywnymi doświadczeniami, mówiąc o braku wrażliwości księży podczas przygotowywania ich niepełnosprawnych dzieci do przyjęcia sakramentów. Wiązało się to np. ze strachem i nieumiejętnością adekwatnego prowadzenia katechezy dla osób specjalnej troski. Negatywne doświadczenia biorą się często nie tyle ze złych struktur, co raczej z niedojrzałości czy braku profesjonalizmu nauczycieli i wychowawców.
  3. Nadzieje. Wnioski, które można wyciągnąć z powyższych głosów – pozytywnych i negatywnych – mimo wszystko budzą nadzieję. Można sprowadzić je do kilku postulatów społeczno-duszpasterskich:
  • nie tyle tworzyć nowe struktury czy miejsca pomocy, co zadbać o promocje już powstałych (np. ośrodków czy centrów pomocy charytatywnej);
  • w formacji wiernych położyć akcent na otwartość wobec ludzi, którzy z jakiegoś powodu mają trudną sytuacje życiową;
  • wszystkim zaangażowanym w posługę Caritas należałoby umożliwić zbieranie doświadczenia w miejscach, gdzie pomaga się „ludziom peryferii”, natomiast kandydatom na duchownych należałoby takie praktyki rozszerzyć i postawić jako wymóg, ponieważ spotykając później się z takimi sytuacjami w pracy duszpasterskiej często wykazują się niewiedzą i brakiem wrażliwości.

IV. Postulaty ogólne – diecezjalne:

  • budowanie osobistych relacji duchownych i świeckich w parafii (rozmowa po niedzielnej liturgii, kawiarenki parafialne, oratoria…);
  • podkreślenie misyjno-ewangelizacyjnego powołania parafii;
  • budowanie wspólnoty diecezjalnej i parafialnej, np. odnowa ruchu pielgrzymkowego grup, wspólnot, stowarzyszeń;
  • propozycja codziennych homilii podczas liturgii;
  • tworzenie diecezjalnych kursów dla lektorów osób dorosłych; formatorów wspólnot, grup i stowarzyszeń;
  • współpraca parafii i wspólnot, np. Szkół Nowej Ewangelizacji w organizacji rekolekcji szkolnych i parafialnych, szkoleń i kursów ewangelizacyjnych;
  • weryfikacja skuteczności działań duszpasterskich w parafii z możliwością podnoszenia ich skuteczności;
  • zwiększenie świadomości nauczania katolickiej nauki społecznej;
  • kontynuacja spotkań i katechez pogłębiających pytania synodalne;
  • promocja kultury dialogu i spotkania – otwartości na osoby oddalone, tzw. „sympatyków” (F. Blachnicki) oraz osób żyjących w związkach niesakramentalnych, kontestujących nauczanie moralne Kościoła itp.
  • aktualizacja internetowych stron parafialnych, z możliwością stałej korespondencji i wymiany opinii (duchowni – świeccy).

 

ks. Jan Kochel – koordynator diecezjalny

ks. Tomasz Wolnik

ks. Patryk Gawłowski

 

Gliwice, 28 maja 2022 r.