Papież zaznacza, że Chrystus nie uwolnił ludzkiego doświadczenia od choroby i cierpienia, lecz „biorąc je na siebie, przemienił je i zredukował”, bo cierpienie nie ma już ostatniego słowa.
„Kościół dostrzega w was, drodzy chorzy, szczególną obecność cierpiącego Chrystusa. Tak właśnie jest: obok, więcej, wewnątrz naszego cierpienia jest cierpienie Jezusa, który razem z nami niesie jego ciężar i wyjawia jego sens” – tymi słowami papież Franciszek zwraca się do chorych w Orędziu na XXII Światowy Dzień Chorego. Tegorocznym obchodom towarzyszy hasło: „Wiara i miłość: «My także winniśmy oddać życie za braci» (1 J 3,16)”.
Ojciec Święty zachęca, byśmy na wzór Chrystusa byli miłosiernymi samarytanami dla wszystkich cierpiących, a zwłaszcza zepchniętych na margines. „Kiedy z czułością zbliżamy się do tych, którzy potrzebują opieki, wnosimy nadzieję i uśmiech Boga w sprzeczności świata” – czytamy w orędziu.
Wzorem czułości i delikatnej miłości jest dla wierzących Matka Jezusa. „Możemy ufnie uciekać się do Niej z synowskim oddaniem, pewni, że weźmie nas w opiekę, wesprze i nie opuści. To Matka Ukrzyżowanego Zmartwychwstałego: stoi przy naszych krzyżach i towarzyszy nam w drodze do zmartwychwstania i pełnego życia” – pisze papież Franciszek.
Zapis Konferencji prasowej przed Światowym Dniem Chorego
Joanna Perkowska przez pięć lat borykała się z chorobą bezpłodności, dziś ma dwójkę własnych dzieci. Jak to się stało?
Prof. dr hab. Bogdan Chazan, dyrektor Szpitala św. Rodziny w Warszawie, wyjaśnia dlaczego coraz więcej par cierpi na niepłodność!