W cykl wydarzeń związanych z obchodami 25-lecia niepodległości Polski wpisuje się także wydarzenie jakim było ponowne nawiązanie (wznowienie) stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Stolicą Apostolską.
Polskę od wieków łączyły stosunki dyplomatyczne z papiestwem i Stolicą Apostolską. W wyniku zmian politycznych po II wojnie światowej i znalezienia się Polski w obrębie wpływów Związku Radzieckiego, stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską zostały przez ówczesne władze komunistyczne jednostronnie zerwane. W ideologii tamtej władzy nie mieściły się bowiem relacje dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską.
Sytuacja ta nie uległa zmianie w związku z historycznym wyborem papieża Polaka na Stolicę Piotrową w 1978 r. Nie było oficjalnych relacji dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską przez kolejnych 11 lat Pontyfikatu Jana Pawła II.
W 1987 r. władze PRL podjęły próbę normalizacji stosunków ze Stolicą Apostolską. Wówczas to pojawiła się koncepcja podpisania konwencji międzynarodowej pomiędzy oboma podmiotami. Mimo, że prace ruszyły z miejsca, zostały jednak wstrzymane ze strony Stolicy Apostolskiej w związku z wyraźnymi symptomami zmieniającej się sytuacji politycznej w Polsce. Jesienią 1988 r. ukonstytuował się w Warszawie Komitet Obywatelski przy Lechu Wałęsie, który posiadał pewne cechy „gabinetu cieni”. To wszystko były wyraźne sygnały nadchodzących zmian politycznych. Dlatego też Stolica Apostolska postanowiła poczekać.
W 1989 r. sytuacja uległa wyraźnemu przyspieszeniu. W lutym rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu, w kwietniu podpisane zostały porozumienia w wyniku których m.in. zadecydowano o skróceniu kadencji Sejmu PRL i rozpisaniu nowych wyborów, które miały się odbyć na innych zasadach niż dotychczas, umożliwiając tym samym „Solidarności” wzięcie w nich udziału.
Zanim jednak Sejm IX kadencji (wybrany w 1985 r. ) zakończył swoją działalność, uchwalił w dniu 17 maja trzy kluczowe dla Kościoła i dla relacji Państwo-Kościół ustawy: Ustawę o stosunku Państwa do kościoła Katolickiego w PRL, Ustawę o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, Ustawę o ubezpieczeniu społecznym duchownych. Ustawy te stwarzały nową podstawę dla wzajemnych relacji państwa i kościoła.
Nie ulega wątpliwości, że te wydarzenia, które były efektem postępującej dynamiki politycznej, miały decydujący wpływ na „nowe otwarcie” w stosunkach między Stolicą Apostolską a PRL i w konsekwencji na fakt wznowienia stosunków dyplomatycznych pomiędzy oboma podmiotami.
Od 4 czerwca, tj. od dnia wyborów do parlamentu, wydarzenia potoczyły się z dynamiką, jakiej chyba nie oczekiwano. Zaskoczeniem był wynik wyborów, zwycięstwo Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”. Nowo wybrany Sejm dokonał wyboru nowego premiera rządu, którym został człowiek poprzedniego układu gen. Czesław Kiszczak, albowiem formalnie reprezentował większość parlamentarną. Miał on stworzyć rząd. Do czasu jego utworzenia jednak stanął na czele starego rządu wybranego jeszcze przez poprzedni Sejm PRL. I to właśnie, paradoksalnie, ten rząd dokonał formalnie aktu wznowienia stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską.
Ówczesny minister spraw zagranicznych Tadeusz Olechowski 7 lipca 1989 r. wystosował list do szefa dyplomacji watykańskiej abp. Angelo Sodano z prośbą o wznowienie stosunków dyplomatycznych. Odpowiedź była pozytywna. Abp. Sodano odpisał, że „Z uwagi na znaczenie stosunków jakie Polska zawsze utrzymywała ze Stolicą Apostolską, Sekretariat Stanu, Sekcja do spraw stosunków z państwami akceptuje, aby przedstawicielstwa dyplomatyczne były w randze Nuncjatury Apostolskiej i Ambasady”.
Oficjalny komunikat o wznowieniu stosunków dyplomatycznych ogłoszono 17 lipca 1989 r. i od tej daty liczymy nasze nowe relacje dyplomatyczne w stosunkach wzajemnych między Polską i Stolicą Apostolską.
Wznowienie stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską zostało dokonane niezwykle szybko, albowiem w ciągu miesiąca od zaprzysiężenia nowego parlamentu.. Była to jedna z pierwszych ważniejszych decyzji tego parlamentu.
Z jednej strony była ona wyraźnym nawiązaniem do naszej historii, w której stosunki z papiestwem miały niezwykle bogatą tradycję. Oznaczało to zatem podjęcie przerwanej tradycji wskazanie na ciągłość historyczną z państwem polskim istniejącym przed II wojną . Podkreślić trzeba, że w początkowym okresie transformacji ten element powrotu do przeszłości, powrotu do tradycji był bardzo ważny. Pozwalał on przywołać symbole i znaki czasu, z okresu, przed komunistycznego w którym państwo korzystało z niezależności i pełnej autonomii w nawiązywaniu stosunków dyplomatycznych i zawieraniu porozumień międzynarodowych.
Z drugiej strony był to wyraźny sygnał polityczny, podkreślający suwerenne prawo Polski do decydowania o swoich stosunkach dyplomatycznych, które tak istotnie było ograniczone w minionym okresie.
Wznowienie stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską otwierało nowy rozdział w historii Polski. Decyzja ta została niezwykle pozytywnie przyjęta w społeczeństwie.
W sierpniu 1989 r. stało się oczywiste, że misja stworzenia nowego rządu przez generała Kiszczaka nie powiedzie się. Została zawiązana nowa koalicja z Tadeuszem Mazowieckim jako premierem. Rząd T. Mazowieckiego powołany został 12 września 1989 r. Ułożenie nowych stosunków ze Stolicą Apostolską stało się jednym z jego priorytetów. Nowy rząd jak najszybciej chciał nadać odpowiednią rangę tym stosunkom i stąd podniósł do rangi ambasadora dotychczasowego przewodniczącego Zespołu Roboczego, który rezydował w Rzymie od 1982 r. Istotne było podniesienie rangi przedstawicielstwa dyplomatycznego na poziom ambasady. Był to wyraźny sygnał dla Watykanu. Decyzja personalna w tym przypadku miała drugorzędne znaczenie, albowiem z istoty swojej miała charakter tymczasowy. Pamiętać trzeba, że nowy ambasador nosił oficjalny tytuł ambasadora PRL albowiem taka była jeszcze wówczas nazwa państwa.
W tym samym mniej więcej czasie do Polski przyjechał pierwszy po prawie 50 latach nuncjusz apostolski ks. abp. Józef Kowalczyk, którego przyjazd był bardzo oczekiwany. Złożył on listy uwierzytelniające 6 grudnia 1989 roku. W 1990 r. zaś nowym ambasadorem już Rzeczypospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej został prof. Henryk Kupiszewski. Listy uwierzytelniające złożył 16 czerwca 1990 r. Jednym z głównych elementów mandatu zarówno nuncjusza jak i nowego ambasadora polskiego było wynegocjowanie umowy pomiędzy Polską a Stolicą Apostolską. Nowa sytuacja wymagała nowego dokumentu.
Polska odzyskała w pełni suwerenne ius contrahendi i stąd otwarło się pole do rozpoczęcia rozmów z Watykanem. W Polsce zawarcie konkordatu wpisywało się wyraźnie w nurt ówczesnej polskiej polityki zagranicznej, której jednym z elementów, obok zawierania stosunków dyplomatycznych, było także suwerenne zawieranie nowych umów międzynarodowych z poszczególnymi państwami (a nie via Moskwa, jak dotychczas). W tym nowym duchu traktatowym znalazła się także potrzeba uregulowania na nowo stosunków ze Stolicą Apostolską. Odwołanie się do formy umowy międzynarodowej pomiędzy Polską a Stolicą Apostolską było potrzebne dla określenia na nowych zasadach stosunków między Państwem z Kościołem, w sposób odmienny aniżeli to miało miejsce do tej pory. I ta potrzeba odnosiła się nie tylko do treści ale także do formy, tj. umowy międzynarodowej.
Wolę zawarcia nowego konkordatu zapowiedział minister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski w exposè wygłoszonym w Sejmie już w 1991 r. Stwierdził on wówczas iż „rząd pragnie doprowadzić do zawarcia konwencji regulującej całokształt stosunków między RP a Stolicą Apostolską.”
Podkreślić należy w tym miejscu fakt, że właśnie porozumienia zawierane ze Stolicą Apostolską stały się jednym z sygnałów procesu demokratyzacyjnego państw Europy Środkowej i Wschodniej, nie tylko w Polsce. Okazało się i świadczy o tym dobitnie cały proces transformacji, że to właśnie umowa zawierana ze Stolicą Apostolską okazała się jednym z ważnych elementów wskazujących na zachodzące w tej części Europy przemiany. Zawierane umowy międzynarodowe miały na nowo określić nabrzmiałe wieloma problemami w minionych 40 latach stosunki wzajemne pomiędzy tymi dwoma wspólnotami, a zwłaszcza zdefiniować na nowo zakres wolności religijnej i wolności wyznania poprzez pryzmat rozwijającej się niezwykle dynamicznie w okresie powojennym koncepcji praw człowieka.
Nowy konkordat polski został podpisany 28 lipca 1993 r. Jego ratyfikacja przez parlament nastąpiła dopiero 5 lat później w 1998 r.
Stworzył on podstawy do normalizacji, które przekraczały wąskie relacje tylko między kościołem katolickim a państwem, stal się swoistym narzędziem ekumenicznym w stosunku do innych Kościołów i wspólnot wyznaniowych w Polsce. Dzięki Konkordatowi ze Stolicą Apostolską, Polska przyjęła normalne, obowiązujące w demokratycznym świecie standardy relacji między państwem a kościołem.
Warszawa, 2 czerwca 2014 r.