Podczas dzisiejszej Eucharystii przystępujemy do bardzo wymownej czynności liturgicznej, jaką jest poświęcenie ołtarza. Poświęcenie ołtarza zalicza się do najbardziej uroczystych aktów liturgicznych.
Umywam moje ręce na znak niewinności i obchodzę Twój ołtarz, Panie, by obwieszczać głośno chwałę i rozpowiadać wszystkie Twoje cuda
(Ps 26, 6-7)
Stary Testament wielokrotnie wspomina o wznoszeniu ołtarzy przez patriarchów, ale tylko czterokrotnie opisuje samo poświęcenie ołtarza. Po raz pierwszy mówi o poświęceniu ołtarza przez Mojżesza, następnie Salomona, Ezechiela i Machabeusza.
1. STARY TESTAMENT
a. ołtarz Mojżesza
Najpierw – w XIII wieku przed Chrystusem – dowiadujemy się od Mojżesza o „prawie dotyczącym ołtarza”: „Uczynisz Mi ołtarz z ziemi i będziesz składał na nim twoje całopalenia, twoje ofiary biesiadne z twojej trzody i z bydła na każdym miejscu, gdzie każę ci wspominać moje imię. Przyjdę do ciebie i będę ci błogosławił.
A jeśli uczynisz Mi ołtarz z kamieni, to nie buduj go z kamieni ciosowych, bo zbezcześcisz go, gdy przyłożysz do niego swoje dłuto. Nie będziesz wstępował po stopniach do mojego ołtarza, żeby się nie odkryła nagość twoja” (Wj 20,24-26).
Mojżesz opisał nam również najstarszy ryt poświęcenia ołtarza całopaleń. „Przez siedem dni będziesz czynił przebłaganie nad ołtarzem i będziesz go poświęcał, a stanie się bardzo święty, i cokolwiek dotknie się ołtarza, będzie również święte” (Wj 29,37).
„I tak powiedział Pan do Mojżesza: «Weź sobie najlepsze wonności: pięćset syklów obficie płynącej mirry, połowę tego, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnego cynamonu i tyleż, to jest dwieście pięćdziesiąt syklów wonnej trzciny, wreszcie pięćset syklów kasji, według wagi przybytku, oraz jeden hin oliwy z oliwek. I uczynisz z tego święty olej do namaszczania. Będzie to wonna maść, zrobiona tak, jak to robi sporządzający wonności. Będzie to święty olej do namaszczania.
I namaścisz nim Namiot Spotkania i Arkę Świadectwa, i stół oraz wszystkie jego naczynia, a także świecznik z wszystkimi przyrządami należącymi do niego, ołtarz kadzenia i ołtarz całopalenia z tym wszystkim, co do niego należy, kadź i jej podstawę, aby się stały bardzo święte; i stanie się święty każdy, ktokolwiek się ich dotknie»” (Wj 30,22-29). „I namaścisz ołtarz całopalenia ze wszystkimi jego przyborami, i poświęcisz go, i będzie bardzo święty” (Wj 40,10).
b. ołtarz Salomona
W X wieku przed Chrystusem – za czasów Salomona – znajdziemy nie tylko „prawo dotyczące ołtarza”, ale również opis tegoż przedmiotu: „Uczynił też ołtarz z brązu, długi na dwadzieścia łokci, szeroki na dwadzieścia łokci, a na dziesięć łokci wysoki” (2Krn 4,1); czyli o boku 10 metrów i wysokiego na 5 metrów.
W kontekście poświęcenia całej świątyni salomonowej, wspomina się również niewystarczalność ówczesnego ołtarza całopaleń: „Wtedy Salomon złożył ofiarę biesiadną, w której ofiarował ku czci Pana dwadzieścia dwa tysiące wołów i sto dwadzieścia tysięcy owiec. Tym samym król i wszyscy Izraelici poświęcili dom Panu. Tegoż dnia król poświęcił środkową część dziedzińca przed domem Pańskim, bo dokonał tam ofiary całopalnej, ofiary z pokarmów i tłuszczu ofiar biesiadnych, gdyż brązowy ołtarz, który był przed Panem, okazał się za mały, by pomieścić ofiary całopalne oraz ofiary z pokarmów i tłuszczu ofiar biesiadnych” (1Krl 8,63-64).
c. ołtarz Ezechiela
W wizji proroka Ezechiela – z V wieku przed Chrystusem – jawi się z kolei szczegółowy opis ołtarza świątyni jerozolimskiej, zbudowanego w kształcie ziguratu, czyli piramidy schodkowej, opartej na wzorach babilońskich: „To są rozmiary ołtarza w łokciach, licząc jeden łokieć i jedną piędź za jeden łokieć. Jego podstawa była wysoka na jeden łokieć i szeroka na jeden łokieć, a jego obramowanie na skraju dokoła wynosiło jedną piędź. A to jest wysokość ołtarza: od podstawy na ziemi do dolnego odstępu dwa łokcie, a szerokość jeden łokieć, a od małego odstępu do większego odstępu cztery łokcie, a szerokość jeden łokieć.
Palenisko dla ofiar miało cztery łokcie, a z paleniska dla ofiar wystawały cztery rogi. Palenisko dla ofiar długie było na dwanaście łokci przy szerokości dwunastu łokci, czworokątne po czterech swych bokach. Odstęp zaś długi był na czternaście łokci i czternaście łokci szeroki po czterech bokach, a obramowanie, które go dokoła otaczało, wynosiło pół łokcia, podstawa, na której on leżał, jeden łokieć dokoła. Stopnie zaś jego skierowane były ku wschodowi” (Ez 43,13-17).
Potem prorok przekazuje opis ofiar składanych przy okazji poświęcenia ołtarza całopaleń:
„Następnie rzekł do mnie: «Synu człowieczy, tak mówi Pan Bóg: To są ustawy dotyczące ołtarza.
Wtedy gdy będzie on gotowy, by na nim złożyć całopalenie oraz by skrapiać go krwią, kapłanom lewickim z rodu Sadoka, którzy mają prawo – wyrocznia Pana Boga – zbliżać się do Mnie po to, by Mi służyć, masz dać młodego cielca jako ofiarę przebłagalną. I masz wziąć z jego krwi i skropić nią cztery rogi ołtarza oraz cztery rogi odstępu oraz obramowanie dokoła. Oczyścisz w ten sposób ołtarz, dokonując na nim obrzędu przebłagania. Potem masz wziąć cielca ofiary przebłagalnej po to, by go spalono na przeznaczonym na to miejscu świątyni poza przybytkiem.
A dnia drugiego masz ofiarować kozła bez skazy jako ofiarę przebłagalną, oczyszczając ołtarz tak, jak oczyszczono go przy ofierze młodego cielca. A gdy ukończysz oczyszczenie, masz ofiarować młodego cielca bez skazy oraz barana bez skazy spośród mniejszego bydła. Te masz ofiarować przed Panem, a kapłani mają sypać sól i ofiarować je Panu, jako ofiarę całopalną.
Przez siedem dni masz codziennie składać kozła jako ofiarę przebłagalną. Ofiarowany też ma być młody cielec oraz kozioł – zwierzęta bez skazy. Przez siedem dni należy dokonywać obrzędu przebłagania nad ołtarzem: oczyści się go i poświęci.
A po upływie tych dni, dnia ósmego i później, mają kapłani składać na ołtarzu wasze ofiary całopalne oraz wasze ofiary biesiadne i będę dla was łaskawy» - wyrocznia Pana Boga” (Ez 43,18-27).
d. ołtarz Judy Machabeusza
W końcu – w połowie II wieku przed Chrystusem – po zbeszczeszczeniu świątyni jerozolimskiej przez syryjskiego króla Antiocha IV Epifanesa (por. 1 Mch 1,54; 4,44-59), Juda Machabeusz, po odbiciu świątyni, usunął wzniesiony tam przez Antiocha pogański ołtarz Zeusa Olimpijskiego, a na jego miejscu wzniósł nowy ołtarz całopaleń:
„Wybrał kapłanów nienagannych i wiernych Prawu. Oczyścili oni świątynię i wynieśli splugawione kamienie na nieczyste miejsce. [...] Potem zaś, zgodnie z nakazami Prawa, wzięli nieciosanych kamieni i na wzór poprzedniego wybudowali nowy ołtarz. [...]
Dwudziestego piątego dnia dziewiątego miesiąca, to jest miesiąca Kislew, sto czterdziestego ósmego roku wstali wcześnie rano i zgodnie z Prawem złożyli ofiarę na nowym ołtarzu całopalenia, który wybudowali. Dokładnie w tym samym czasie i tego samego dnia, którego poganie go zbezcześcili, został on na nowo poświęcony przy śpiewie pieśni i grze na cytrach, harfach i cymbałach. Cały lud upadł na twarz, oddał pokłon i aż pod niebo wysławiał Tego, który im zesłał takie szczęście.
Przez osiem dni obchodzili poświęcenie ołtarza, a przy tym pełni radości składali całopalenia, ofiary pojednania i uwielbienia. [...] Juda zaś, jego bracia i całe zgromadzenie Izraela postanowili, że uroczystość poświęcenia ołtarza będą z weselem i radością obchodzili z roku na rok przez osiem dni, począwszy od dnia dwudziestego piątego miesiąca Kislew” (1 Mch 4,42-47.52-56.59).
e. religijne znaczenie ołtarza
Stary Testament rzadko nazywa ołtarz „stołem Jahwe” (Ez 44,16; Ml 1,7.12). Ta rezerwa wobec „stołu” wywodzi się prawdopodobnie ze sprzeciwu traktowania ofiar jako posiłku przyniesionego Bogu (por. Dn 14,1-22).
Ołtarz całopaleń – na którym dzień i noc płonie ogień (por. Kpł 6,5-6) – traktowany był natomiast jako swego rodzaju ognisko domowe, skoro świątynia miała być mieszkaniem Boga.
Ołtarz był też znakiem obecności Bożej. Często był pamiątką ukazania się Boga w tym miejscu, Bożej teofanii (por. Rdz 12,7; 26,24-25).
Ołtarz w końcu traktowany był jako narzędzie mediacji, pośredniczenia. Na nim ludzie składali swoje ofiary, oddając je Bogu, Ten zaś odpowiadał swoim błogosławieństwem. Również zawarcie przymierza domagało się obecności ołtarza.
2. OŁTARZ W KOŚCIELE
a. Historia materialnych ołtarzy nie kończy się na czasach machabejskich. Od momentu Wieczerzy Pańskiej – podczas której Jezus razem z Dwunastoma uczniami zajął miejsce przy stole – rozpoczyna się epoka nowych ołtarzy. Tym razem mają one formę stołu, przy którym – po śmierci Chrystusa – apostołowie sprawują pamiątkę ofiary Pana („Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? [...] nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów” – 1Kor 10,16.21). Jakieś wyobrażenie o formie tych stołów daje fresk przedstawiający Łamanie Chleba (Fractio Panis), znajdujący się w katakumbach Pryscylli (Capella Greca), datowany na początek II wieku po Chrystusie.
Trudno jednak mówić o chrześcijańskich ołtarzach w pierwszych trzech wiekach istnienia Kościoła, w okresie prześladowania chrześcijan. W Dziejach Apostolskich czytamy: „Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca” (Dz 2,44-45). Z tego tekstu możemy wnioskować, że w czasach apostolskich chrześcijanie uczęszczali do świątyni jerozolimskiej lub do synagog. Natomiast Eucharystię, czyli „łamanie chleba” sprawowali w domach prywatnych, które nazywano domowymi kościołami, domami modlitwy. Dopiero w IV wieku, gdy chrześcijanie otrzymali wolność wyznawania swojej wiary, zaczęto budować świątynie z ołtarzami z prawdziwego zdarzenia.
b. Współczesna prefacja śpiewana podczas poświęcenia materialnego ołtarza wskazuje na jego wieloraką rolę:
jest znakiem Chrystusa, z którego boku wypłynęły Krew i woda, źródło sakramentów Kościoła,
jest stołem świątecznym dla tych, których Chrystus zaprasza na ucztę,
jest miejscem gdzie wierni składają swoje troski i ciężary, a otrzymują nową moc ducha na dalszą drogę życia,
jest on miejscem ścisłego zjednoczenia z Bogiem i pokoju,
jest źródłem jedności Kościoła i braterskiej zgody, z którego wierni czerpać będą ducha wzajemnej miłości,
jest ośrodkiem, w którym wielbimy Boga, aż z radością dojdziemy do wiecznych przybytków, gdzie będziemy Bogu składać ofiarę chwały razem z Chrystusem, Najwyższym Kapłanem i Żywym Ołtarzem.
c. Mając przed oczyma olbrzymią rolę, jaką odgrywa ołtarz w chrześcijańskim kulcie, nie do pojęcia – poza przypadkiem choroby – jest dość powszechny obyczaj polskich katolików polegający na wystawaniu w czasie Mszy świętej poza kościołem. Zamiast być jak najbliżej ołtarza, oni oddalają się od niego. Wydaje się, jakby akcja liturgiczna raczej im przeszkadzała, aniżeli pomagała w uczestnictwie w Eucharystii.
Skąd się to bierze? Z bojaźni przed świętością liturgii? Nie. Bierze się to raczej z nonszalancji, z braku poczucia jedności z Chrystusem; z poczucia niechęci do bliższego spotkania z Nim. Stąd też tak wielu odchodzi po Eucharystii nie przemienionych, a Chrystus wcale nie idzie wraz z nimi do ich domów, bo oni wcale Go nie pragną. Daleko im do postawy Zacheusza, który gorąco pragnął zobaczyć Chrystusa, a nie mogąc tego osiągnąć z powodu tłumu, wydrapał się na drzewo. Ponieważ zaś gorąco pragnął zobaczyć Jezusa, nie tylko że dostrzegł Go w tłumie, ale również spotkał się z nim w swoim własnym domu.
Uczestnicy Eucharystii sprzed kościoła więcej tracą, niż zyskują, a zamiast ubogacać innych, gorszą ich swoją obojętnością. Pamiętajmy, że stosunek do ołtarza jest także probierzem naszej wiary (por. ks. Edward Staniek, Homilie na niedziele i święta. Stanąć blisko ołtarza).
3. NOWY TESTAMENT
a. Jezus – ołtarzem duchowym
Lecz w chrześcijaństwie dokonuje się też inna znacząca zmiana. Sam Ojciec niebieski poświęca ołtarz duchowy, którym jest Chrystusa. Chrystus jest „Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat” (J 10,36). Następnie Chrystus dokonał aktu konsekracji samego siebie: „A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie” (J 17,19). Ołtarzem Nowego Przymierza jest Krzyż Chrystusa. Chrystus „nakazał nam sprawować na wieki pamiątkę ofiary, którą sam Tobie złożył na ołtarzu krzyża”.
Dzięki temu – na krzyżu – dokonał się proces przejścia od ołtarza materialnego do ołtarza duchowego. W nowej świątyni (por. J 2,21), którą jest ciało Chrystusa, sam Chrystus staje się żywym ołtarzem niebiańskiej świątyni („Kto łączy się z Ciałem i krwią Pana, ten łączy się z ołtarzem, którym jest Pan” – 1Kor 10,16-21).
Ojcowie Kościoła rozwinęli tę myśl, podkreślając, iż Zbawiciel stał się jednocześnie kapłanem, ofiarą i ołtarzem (św. Ambroży). Podobna myśl znajdzie się w piątej Prefacji Wielkanocnej: „Chrystus przez ofiarę swojego Ciała na krzyżu sam stał się Kapłanem, Ołtarzem i Barankiem ofiarnym”.
b. Chrześcijanin – duchowym ołtarzem
Ołtarz był zawsze sercem Kościoła. Serce każdego chrześcijanina winno stać się takim centrum Kościoła, którym my jesteśmy, na którym jest składana ofiara miłości.
Idąc tym tropem, męczennik Polikarp, biskup Smyrny, wzywa wdowy do pobożnego życia, ponieważ są one „ołtarzem Boga”. W wieku III Orygenes pisał: „ołtarze [...] wykonywane przez Fidiasza, Polikleta i innych artystów [...] są martwe i podlegają niszczycielskiemu działaniu czasu, nasze natomiast trwają w duszy nieśmiertelnej”. Papież Grzegorz Wielki dopowie do tego: „Czym jest ołtarz Boży, jeśli nie duchem dobrze żyjących? [...] Słusznie więc serce sprawiedliwych zwie się ołtarzem Boga”. O tym samym uczy też prefacja (nr 84) odmawiana podczas obrzędu poświęcenia ołtarza: „Tutaj wierni czerpią Twojego Ducha ze zdrojów wypływających z Chrystusa jako duchowej skały, przez co sami stają się ofiarą świętą i żywym ołtarzem”.
Szerszy komentarz utożsamiający ołtarz z sercem chrześcijanina przekazuje nam św. Cezary z Arles: „Zobaczmy, bracia, czy i w nas samych nie ma dwóch ołtarzy, mianowicie ołtarza naszego ciała i ołtarza naszego serca. Stąd Bóg oczekuje od nas podwójnej ofiary. Jednej, abyśmy byli czyści ciałem, a drugiej, byśmy byli czystego serca. Na ołtarzu zewnętrznym, czyli w naszym ciele, ofiarowane są dobre czyny. W sercu natomiast niech święte myślenie wydziela zapach świętości. Na ołtarzu naszego serca nieustannie dokonujmy tego, co podoba się Bogu. Wtedy dopiero we właściwym porządku będziemy celebrować z radością konsekrację ołtarza, gdy ołtarze naszych serc i ciał z czystym sumieniem ofiarujemy Bożemu majestatowi. Nie wiem, z jaką czelnością i z jakim sumieniem spodziewa się cieszyć z konsekracji ołtarza ten, kto nie stara się strzec czystości na ołtarzu swego serca (św. Cezary z Arles, Ołtarz w kościele i ołtarz naszego serca).
ZAKOŃCZENIE
Na koniec jak najserdeczniej dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do odnowienia tego starożytnego i pięknego domu Bożego oraz wznieśli w nim nowy ołtarz:
- księdzu proboszczowi, Adamowi Prozorowskiemu, który doprowadził do kapitalnego remontu tego kościoła i poświęcenia ołtarza, - Komitetowi Ratowania Kościoła Parafialnego, - księdzu wikariuszowi Arturowi Rembalskiemu, - rezydentowi ks. Zdzisławowi Potrawiakowi oraz wszystkim obecnym tutaj kapłanom, za ich dzisiejszą modlitwę, - Wójtowi Tarnowa Podgórnego i Radzie Gminy, - każdemu z Darczyńców, - architektowi, - kierownikowi budowy i inżynierowi nadzoru, - ekipie budowlanej, - artystom, którzy zdobili wnętrze tutejszej świątyni, - służbie liturgicznej, - scholi liturgicznej, - wszystkim drogim Parafianom i Gościom.
W tym uroczystym dla Tarnowa Podgórnego dniu módlmy się słowami psalmu:
„Ześlij światłość swoją i wierność swoją: niech one mnie wiodą i niech mnie przywiodą na Twoją świętą górę i do Twych przybytków! I przystąpię do ołtarza Bożego, do Boga, który jest moim weselem”
(Ps 43, 3-4)