W imieniu wiernych i biskupów Kościoła katolickiego w Polsce przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki przekazał 100 tys. euro na wyżywienie, kontenery i najpilniejsze wydatki uchodźców jednego z obozów dla prześladowanych chrześcijan w Iraku. - Warunki bytowe tych ludzi są godne pożałowania i prawdopodobnie nikt z Polaków nie wytrzymałby takiego napięcia, depresji, gorączki, niepewności. Część tych ludzi traci nadzieję powrotu do swojej wioski czy miejscowości i jadąc przez Liban czy Jordanię chce znaleźć się jak najdalej od terenów objętych konfliktem. Część chrześcijan emigruje, np. do Kanady, USA, Australii - mówił abp Gądecki dziennikarzom po powrocie do kraju. Z ubolewaniem zaznaczył, że w ten sposób Kościoły, które trwały tu od zarania chrześcijaństwa, zostawiają po sobie pustkę.
Przyczyny, które doprowadziły do trudnej sytuacji chrześcijan w Iraku mają podłoże polityczne – chodzi o spór między szyitami i sunnitami w łonie samego islamu, jak również ekonomiczne – możliwość zarobku na sprzedaży broni i wielkich ilości ropy. Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że nie można mówić w kontekście sytuacji chrześcijan w Iraku o wojnie religijnej – problemem nie są muzułmanie, a przewrotne wykorzystanie islamu do celów politycznych.
Podczas pięciodniowej wizyty w Iraku, od 3 do 7 lutego 2015 r., abp Stanisław Gądecki wraz z dyrektorem Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Waldemarem Cisło odwiedzili dla prześladowanych chrześcijan w Erbilu, a także kilka innych obozów w irackim Kurdystanie. Przewodniczący Episkopatu współkonsekrował jednego z dwóch biskupów pomocniczych Kościoła chaldejskiego w stolicy kraju, Bagdadzie.
Zobacz także:
Przewodniczący KEP o sytuacji chrześcijan w Iraku Ks. Cisło o obozach dla prześladowanych chrześcijan w Iraku Przewodniczący KEP o wizycie w Iraku