Życzenia abp. Stanisława Gądeckiego, Wielkanoc 2015

Zmartwychwstały

Chrystus zmartwychwstał!

1.      Zmartwychwstanie Jezusa jest kulminacyjną, jest najważniejszą prawdą naszej wiary. Tą prawdą nie jest narodzenie Chrystusa, ale właśnie Jego cielesne zmartwychwstanie. To właśnie dzięki zmartwychwstaniu objawił się On jako prawdziwy Syn Boży, Pan życia i śmierci.

A jak wiosenne promienie słońca otwierają pąki na gałęziach krzewów i drzew, tak promieniowanie bijące ze zmartwychwstania przyczynia się do zrodzenia i rozwoju wszelkiej ludzkiej nadziei, wszelkiego ludzkiego oczekiwania, pragnień i planów. Dlatego w święta wielkanocne cały wszechświat raduje się z nami, włączony we wiosnę ludzkości, śpiewając hymn nowego stworzenia: „Ze zmartwychwstania Twego, Chryste, radują się niech niebo i ziemia”.

Bez wiary w tę prawdę nie ma ani chrześcijanina ani chrześcijaństwa. Tylko ten jest chrześcijaninem, kto wierzy w zmartwychwstanie Chrystusa. Wiara w zmartwychwstanie jest najistotniejszą sprawą naszego życia, bo ona nadaje mu ostateczny kierunek. Bez tej wiary bylibyśmy podobni do kapitana statku,  który wprawdzie umie żeglować, ale zapomniał dokąd płynie.

Tę prawdę Kościół niesie w swoim sercu, z żywą wiarą Maryi, Matki Jezusa, Marii Magdaleny i innych kobiet, które pierwsze ujrzały pusty grób oraz wiarą Piotra, Jana i innych apostołów. Nasza wiara ciągle opiera się na świadectwie tych braci i sióstr, którzy pierwsi zobaczyli odsunięty kamień i pusty grób, którzy poświadczyli, że ukrzyżowany Jezus zmartwychwstał (por. Mk 16, 9-14).

2.      „Ze zmartwychwstania Twego, Chryste, radują się niech niebo i ziemia”.

Najpierw raduje się niebo, gdzie wszystko jest pokojem i weselem.

Ziemia nie zawsze może się cieszyć, ponieważ na ziemi radość wielkanocna pozostaje ciągle jeszcze w sprzeczności z płaczem związanym z wieloma bolesnymi sytuacjami (z biedą, głodem, chorobami, przemocą i wojnami).  Bo chociaż Chrystus - przez swoje zmartwychwstanie - wyrwał już korzenie zła, to jednak ciągle potrzebuje ludzi, którzy w każdym czasie i każdym miejscu pomogą Mu utwierdzać Jego zwycięstwo przy pomocy sprawiedliwości i prawdy, miłosierdzia, przebaczenia i miłości.

Niech więc światło Zmartwychwstałego i Jego moc dotrze najpierw do wszystkich naszych rodaków w Ojczyźnie i poza jej granicami i pomoże im stać się współpracownikami Zmartwychwstałego.

Niech dojdzie do wszystkich chrześcijan, którzy razem z nami wyznają wiarę w zmartwychwstałego Pana na drogach ekumenizmu.

Niech płomień zmartwychwstania rozświetli ciemne regiony naszego świata. Myślę tu szczególnie o materializmie i nihilizmie, czyli o tej wizji świata, która nie jest w stanie wykroczyć poza to, co doświadczalne i niepocieszona kieruje się ku nicości, która miałaby być ostateczną przystanią ludzkiego istnienia. Faktycznie, jeśli wyeliminujemy Chrystusa i Jego zmartwychwstanie, nie ma wyjścia dla człowieka, a każda jego nadzieja staje się iluzją. Tymczasem właśnie dzisiaj rozbrzmiewa z mocą przesłanie o zmartwychwstaniu, będące odpowiedzią na wątpliwości sceptyków. Tak, w paschalny poranek wszystko zostało odnowione. „Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy, choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy”. Oto nowina, która przemienia egzystencję każdego, kto ją przyjmuje otwartym sercem.

Niech ci, którzy doświadczają braku miłości, osamotnienia, porzucenia, uzależnienia - dzięki spotkaniu ze świadkami zmartwychwstania – ujrzą Chrystusa, który ich kocha, przebacza i prowadzi do Ojca.

Niech solidarność ludzi dobrej woli dotrze do tak licznych uchodźców z różnych krajów, zmuszonych do pozostawienia swoich najbliższych, wleje w nich odwagę i ufność.

Niech blask zmartwychwstania przezwycięży ciemności nienawiści, przemocy i wojny na Ukrainie, w Iraku, Syrii, Jemenie i tylu miejscach Bliskiego wschodu i Afryki.

Niech Zmartwychwstały sprawi, by w sercu każdego człowieka światło zawsze zwyciężało nad ciemnością, dobro nad złem, radość nad smutkiem, nadzieja nad rozpaczą, miłość nad nienawiścią. Niech budzi w każdym z Was niezachwianą wiarę w swoją żywą obecność we wszystkich sprawach Waszego codziennego życia. Niech napełnia Wasze serca radością paschalną, miłością i pokojem.

Inaczej mówiąc, niech się ukażą z całą mocą owoce Chrztu świętego, który jest początkiem naszego zmartwychwstania na ziemi, a którego 1050. jubileusz – w odniesieniu do całej naszej Ojczyzny - będziemy obchodzili w przyszłym roku.

Niech młodzież z różnych stron świata, która przybędzie w przyszłym roku na Światowe Dni Młodzieży dozna u nas w diecezji – podczas Tygodnia Misyjnego - radosnego, prawdziwie wielkanocnego przyjęcia.

Radosnych i błogosławionych świąt Zmartwychwstania Pańskiego dla każdego z Was!

« 1 »