Przykazanie „Nie będziesz miał cudzych bogów [elohim] obok Mnie!” – mówił Metropolita Poznański - odgrywało w religii izraelskiej istotną rolę, bo wzywało do monoteizmu, wyróżniając ją od wszystkich innych religii Bliskiego Wschodu, które oddawały cześć licznym bóstwom, czyli praktykowały politeizm. Pierwsze przykazanie było reakcją na skłonność narodu izraelskiego do oddawania czci bożkom pogańskim (….)
To przykazanie - kontynuował abp Gądecki - ma charakter kategorycznego zakazu. Jego pozytywne ujęcie znajdziemy w formule znanej jako Szema Izrael („Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił” - Pwt 6,4-5; por. Pwt 6,13; Mt 4,10). A zatem przykazanie to objawia człowiekowi Boga miłości. (…)
Dlaczego bałwochwalstwo jest tak niebezpieczną sprawą? Księga Rodzaju uczy, że Bóg stworzył człowieka „na swój obraz, na obraz Boży [κατ᾿ εἰκόνα Θεοῦ] go stworzył” (Rdz 1,27), podobnego do siebie. Stworzył człowieka jako odbicie swojej chwały. Niestety - po upadku - człowiek nierzadko nie zgadza się być odbiciem chwały Stwórcy a zaczyna samemu sobie oddawać boską chwałę. Proces ten ma jednak swoje nieuchronne i przykre konsekwencje. Bałwochwalca staje się podobny do bożka, którego sobie wybrał. „Do nich są podobni ci, którzy je robią, i każdy, który im ufa” (Ps 115, 4-5. 8). (…)
Kategorie jedyności i wyłączności, które wypływają z pierwszego przykazania Chrystus przełożył na kategorie miłości. A ponieważ z miłości wydał samego siebie na śmierć, miał prawo powiedzieć to, czego Mojżesz nie odważył się powiedzieć. Służba Bogu sercem połowicznym nie jest żadną służbą, jest formą bałwochwalstwa, ponieważ zatrzymuje dla siebie to, co się należy Bogu. Całe nasze serce, cała nasza dusza i wszystkie nasze siły należą do Boga. Zatrzymanie czegokolwiek dla siebie samego albo dla innej sprawy poza Bogiem jest zdradą wobec Tego, który z miłości dla nas oddał swoje życie – mówił Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Nawiązując do Benedykta XVI abp. Gądecki zauważył - Wezwanie, aby strzec się bożków, pozostaje aktualne także w dzisiejszych czasach. Czyż nasz współczesny świat nie stworzył sobie swoich własnych bożków? Czy nie poszedł w ślady starożytnych pogan, odwodząc człowieka od jego prawdziwego celu, od szczęścia życia wiecznego z Bogiem? Jest to pytanie, które każdy człowiek - uczciwy wobec samego siebie - musi sobie zadać. Kto jest ważny w moim życiu? Co jest dla mnie na pierwszym miejscu? Słowo „idol” — „bożek” pochodzi z greki i oznacza „obraz”, „postać”, „wizerunek”, lecz również „widmo”, „zjawę”, „czczy pozór”. Bożek jest zwodniczy, odwodzi bowiem tego, kto mu służy od rzeczywistości, by zamknąć go w królestwie pozoru. A czyż nie jest to typowa pokusa naszej epoki - jedyna, której możemy skutecznie się przeciwstawiać?
Kolejne kazania poświęcone Dekalogowi zostaną wygłoszone w katedrze poznańskiej:
10 maja – Przykazanie II „ Nie będziesz brał imienia Pana Boga Twego nadaremno”
21 czerwca – Przykazanie III „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”
12 lipca – Przykazanie IV „Czcij Ojca swego i Matkę swoją”
23 sierpnia – Przykazanie V „Nie zabijaj”
27 września – Przykazanie VI „Nie cudzołóż”
18 października – Przykazanie VII „Nie kradnij”
22 listopada – Przykazanie VIII „Nie mów fałszywego świadectwa”
6 grudnia – Przykazanie IX „Nie pożądaj żony bliźniego twego”
10 stycznia – Przykazanie X „Nie pożądaj żadnej rzeczy, która jego jest”
BPKEP
Posłuchaj homilii
(fot. Waldemar Wylegalski)
[gallery order="DESC" masterslider="true" auto_height="true" caption="false" ids="19106,19107,19108,19109,19105,19110,19111,19112,19113,19114,19115"]