Przesłanie Prefekta Kongregacji ds. duchowieństwa do uczestników pielgrzymki z okazji 70. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Dachau

 

Eminencje i Ekscelencje, Przedstawiciele Konferencji Episkopatów Polski i Niemiec, Czcigodni Księża, Uczestnicy pielgrzymki z okazji siedemdziesiątej rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Dachau!

Pragnę serdecznie podziękować Jego Ekscelencji, Ks. Arcybiskupowi Stanisławowi Gądeckiemu, Przewodniczącemu Konferencji Episkopatu Polski, za zaproszenie, by zwrócić się z przesłaniem do uczestników pielgrzymki z Polski i Niemiec, mającą na celu wspomnienie siedemdziesiątej rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Dachau, które dokonało się 29 kwietnia 1945 r.

Pamięć historyczna przypomina nam, że to miejsce pełniło, między innymi, funkcję głównego obozu koncentracyjnego dla księży Kościoła katolickiego, Kościołów wschodnich, jak i wspólnot Kościołów reformowanych. Dlatego też, w tę rocznicę, nie można nie pochylić się nad dramatycznym losem prawie trzech tysięcy duchownych: biskupów, prezbiterów i diakonów, pochodzących z różnych krajów, wśród których wyraźnie wybija się liczba księży z Polski. Uczestnicząc duchowo w inicjatywie podjętej przez Konferencje obu Episkopatów, nie bez wzruszenia łączę się z Wami, którzy przechowujecie tę bolesną pamięć, w poszukiwaniu drogi prawdy i coraz głębszego pojednania, w klimacie wzajemnej modlitwy, tak aby kroczyć ku przyszłości, przekraczając zarazem rany przeszłości.

W tym miejscu wypada wspomnieć pięćdziesiątą rocznicę innego wydarzenia, które opatrznościowym zbiegiem okoliczności, przychodzi mi myśl w chwili, gdy gromadzicie się w Dachau. Mam na myśli fakt z 1965 r., który miał miejsce niemal w przededniu zakończenia obrad Soboru Watykańskiego II, kiedy Biskupi polscy zwrócili się do członków Konferencji Episkopatu Niemiec słowami: «Przebaczamy i prosimy o przebaczenie», na które, z kolei, Biskupi niemieccy odpowiedzieli: «z braterskim szacunkiem podejmujemy wyciągnięte dłonie». Pozostaje mi tyko dopowiedzieć, że Boża Opatrzność nie przestaje zadziwiać, podarowując jeszcze jeden bodziec do refleksji z okazji tych dwóch rocznic, które w jakiś sposób zapraszają do podążania tą samą drogą obraną przez Biskupów posoborowych, przechowując cenny dar jedności między episkopatami i prezbiterium Waszych krajów.

Chciałbym także podkreślić, że współczesna historia Kościoła podarowała nam możliwość życia w czasie dwóch wielkich  papieży: św. Jana Pawła II i Benedykta XVI, Polaka i Niemca, którzy znieśli ciężkie próby, wynikające z dramatycznych konsekwencji wybuchu Drugiej Wojny Światowej. Wzruszające są doprawdy, słowa Benedykta XVI z 18 maja 2006 r., wypowiedziane w czasie Jego wizyty w obozie w Auschwitz, które wkomponowują się również i w tę rocznicę, kiedy wspominamy księży uwięzionych w Dachau: «Jan Paweł II był tu jako syn polskiego narodu. Ja przychodzę tutaj jako syn narodu niemieckiego i dlatego muszę i mogę powtórzyć za moim poprzednikiem: Nie mogłem tutaj nie przybyć. Przybyć tu musiałem. Był to i jest obowiązek wobec prawdy, wobec tych, którzy tu cierpieli, obowiązek wobec Boga: jestem tu jako następca Jana Pawła II i jako syn narodu niemieckiego» . Są to słowa pochodzące z serca Benedykta XVI i skierowane do ludzkich serc, aby w każdym utwierdzać pragnienie pokoju i pojednania. Naprawdę daje do myślenia, jak Bóg przewidział, w swym odwiecznym zamyśle, tych dwóch papieży, związanych wzajemną współpracą oraz osobistym szacunkiem, służbą i miłością wobec Kościoła, zarysowując na tle Waszej przeszłości budzący przykład braterstwa, zdolnego przekraczać doświadczenia historyczne.

Na koniec, pragnę jeszcze na chwilę zatrzymać się nad posługą naszych współbraci więzionych w Dachau, którzy pozostawiają świadectwo kapłaństwa dla nas: diakonów, księży i biskupów, żyjących w dzisiejszych czasach. Przede wszystkim, poruszyły mnie trzy cechy charakterystyczne: ich wierność, heroizm oraz wielkoduszna służba. Rzeczywiście, ci księża, choć byli poddawani próbom, w sposób, który przekraczał ich siły naturalne, pomimo to dochowali wierności przyrzeczeniom kapłańskim aż do końca. Z obozowych opowiadań wyłania się również ich heroizm, przeżywany w dramatycznych warunkach zmagania się z codziennością. Ponadto, uderza ich wielkoduszna służba wobec innych więźniów, szczególnie względem chorych na tyfus. Zdając sobie sprawę z ryzykowania życiem, na kilka miesięcy przed wyjściem na wolność, księża z Dachau ofiarowali się, nie oszczędzając samych siebie i płacąc za tę posługę najwyższą cenę z własnego życia. Życzę i modlę się, aby nie tylko księża niemieccy i polscy, ale i ci z całego świata, współpracując z Bożą łaską, potrafili rozwinąć i przechowywać w sobie te same cnoty zaparcia się i daru z samego siebie, będąc «żywymi pomnikami» radykalnego świadectwa, które również w dzisiejszych czasach, choć już w odmiennym kontekście, jest nieodzowne w życiu duchowieństwa, tak by wzrastało Królestwo Boże.

Pragnę powierzyć owoce Waszego spotkania Bożemu Miłosierdziu, szczególnie wzywając wszystkich księży męczenników z Dachau, z których niektórzy są już beatyfikowani, aby ich wstawiennictwo pozwoliło nam przeżywać kapłaństwo w sposób wierny, hojny i braterski, dając światu świadectwo bycia jednym ciałem w Chrystusie Jezusie.

Watykan, 24 kwietnia 2015

 Beniamino Kard. Stella Prefekt Kongregacji ds. duchowieństwa

 

« 1 »