„Tylko w imię Ducha możemy usłyszeć zaproszenie do małżeństwa, przyjąć powołania do kapłaństwa, odpowiedzieć na zaproszenie do życia konsekrowanego, kochać, przebaczać, powracać, rozdawać. Czyż nie tego pragniecie?” – mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak do młodych zgromadzonych 6 czerwca „W imię Ducha Świętego” na Polach Lednickich k. Gniezna.
„Patrząc dziś na was wszystkich cieszę się i dziękuję Bogu, że znów tutaj jesteście!” – przywitał młodych abp Polak. „Myślę, że każdy i każda z nas chciałby przeżyć to kolejne już spotkanie nie tylko jako wielkie wyznanie wiary, ale także jako stan ducha, który trwa dłużej niż tylko jeden dzień” – podkreślił Prymas.
„Chcielibyśmy – mówił dalej – odnaleźć siłę, wziąć stąd moc do walki z własnymi słabościami, pozostać wiernymi w wyborze Chrystusa, nie bać się wyciągnąć szczerze dłoni w kierunku drugiego, pokochać prawdę, nie stracić nadziei. Tak, to jest możliwe, ale tylko w imię Ducha Świętego, tylko wówczas, gdy zwrócimy się do Niego po imieniu, gdy On sam nas napełni, gdy zaufamy Jemu bardziej niż sobie samym” – tłumaczył hierarcha, powtarzając za papieżem Franciszkiem, że świat potrzebuje dziś mężczyzn i kobiet nie zamkniętych, lecz napełnionych Duchem Świętym, potrzebuje owoców Ducha Świętego: miłości, radości, pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci, wierności, łagodności, opanowania. „Świat potrzebuje ludzi napełnionych Duchem Świętym!” – wołał Prymas.
Metropolita gnieźnieński tłumaczył też młodym, że tylko w imię Ducha Świętego możliwa jest prawdziwa przyjaźń, wspólne dorastanie, a nie tylko spędzanie wolnego czasu razem. „Czy nie za tym tęsknimy?” – pytał.
„Tylko w imię Ducha – mówił dalej – możemy usłyszeć zaproszenie do małżeństwa, a w nim uczyć się prawdziwego daru, nie zadowalać się przeciętnością, ale zapragnąć świętości. Czy nie tego szukacie? Czy nie tego szukacie, choć się czasem tak piekielnie boicie?”
„Tylko w imię Ducha – kontynuował – można przyjąć powołanie do kapłaństwa i być szczęśliwym zanosząc Ewangelię w każdy zakamarek ludzkiego życia. Czyż nie jest to droga warta zaryzykowania wszystkiego?”
„Tylko w imię Ducha – przekonywał – można odpowiedzieć na wezwanie do życia konsekrowanego i pokazać miłosiernie oblicze Boga tym, którzy już w nic nie wierzą. Czyż może być coś piękniejszego? W imię Ducha Świętego kochać, przebaczać, powracać i rozdawać. Tak – dawać siebie” – tłumaczył Prymas stwierdzając dalej, że Duch Święty „nie tyle chce, abyśmy wiele o Nim mówili, co raczej byśmy z Nim przebywali”.
„Przywołujmy Go z ufnością, aby w Swojej mądrości kierował naszymi krokami, aby w Swojej mocy pomógł nam wytrwać na właściwych drogach. Kiedy zbłądzimy niech będzie ogniem, który ogrzeje, zapali i pozwoli powrócić, niech będzie wichrem, który pomoże powstać i pójść dalej” – prosił metropolita gnieźnieński.
„Nie wiemy, co nam się jeszcze przydarzy, ale wiemy, że wszystkiemu może zaradzić Duch Święty. On nigdy nie zostawia nas w świętym spokoju, ale jest Świętym niepokojem, nie pozwala uciszyć prawdy w ludzkim sercu i przypomina, że wszystkie sprawy na niebie i na ziemi sprowadzają się do miłości” – mówił na koniec Prymas Polski.
Msza św. koncelebrowana przez obecnych na Lednicy biskupów i kapłanów jest jednym z najważniejszych punktów lednickiego spotkania. Przed jego oficjalnym rozpoczęciem młodzi mogli skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania oraz wysłuchali homilii bp. Edwarda Dajczaka o szukaniu Boga. Ćwiczyli też lednickie tańce i śpiewy, a później modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia i wysłuchali konferencji o Duchu Świętym o. Jacka Salija OP.
Oficjalne rozpoczęcie spotkania miało miejsce po godzinie 17.00 procesją z relikwiami św. Wojciecha. Niesiono w niej także ikonę Matki Bożej Częstochowskiej i św. Stanisława, krzyż podarowany przez św. Jana Pawła II i odlew jego ręki. Po niej rozpoczęło się na Polach Lednickich pierwsza tematyczna część spotkania – ZIEMIA. Płk. Krzysztof Szopiński skoczył na spadochronie z ziemią z Jerozolimy, a Drogą III Tysiąclecia przeszła międzynarodowa procesja, w której siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej niosły flagi narodowe i ziemię z różnych zakątków świata. Z kolei młodzież ucałowała ziemię jak czynił to zawsze św. Jan Paweł II i wysypała na Pola Lednickie ziemię ze swoich rodzinnych stron.
Kolejna część spotkania WODA symbolizowana była przez niebieski dym, a wypełniła ją inscenizacja Polskiego Teatru Tańca do ewangelicznej opowieści o spotkaniu Jezusa z Samarytanką przy studni. Przed Mszą św. na Pola Lednickie dotarł Lednicki Maraton, który wystartował o godz. 12.30 sprzed poznańskich krzyży upamiętniających wydarzenia czerwca 1956. Biegacze trzymali wielką biało-czerwoną flagę. Razem z nimi jechała na wózku niepełnosprawna Paulina. Przekazali też Prymasowi Polski ogień wolności sprzed poznańskich krzyży.
Spotkanie pod Bramą Rybą potrwa do późnych godzin nocnych. W programie przewidziano jeszcze dwie tematyczne części nawiązujące w swej symbolice do Ducha Świętego – OGIEŃ I WIATR. Odtworzone zostanie także przesłanie papieża Franciszka do młodych modlących się na Lednicy. Przed wyborem Chrystusa i przejściem przez Bramę Rybę młodzi przez godzinę będą adorować Najświętszy Sakrament.
XIX Spotkanie Młodych na Polach Lednickich jest trzecim przygotowującym do przyszłorocznej 1050. rocznicy Chrztu Polski. Poprzednie odbyły się pod hasłami „W Imię Ojca” i „W imię Syna”.
KAI / bgk / Lednica