Miłość powinna powstrzymywać człowieka od wydawania nawet tylko wewnętrznych osądów, a tym bardziej od wyrażania ich swoimi słowami. Miłość pragnie bronić, usprawiedliwiać i tłumaczyć drugiego. Każdy z nas powinien być tak nastawiony do bliźniego, by szukać w nim dobra, a nie zła.
„W celu uniknięcia wydawania pochopnego sądu każdy powinien zatroszczyć się, by - w takiej mierze, w jakiej to możliwe - interpretować w pozytywnym sensie myśli, słowa i czyny swego bliźniego" (KKK, 2478). Tylko w obliczu oczywistego zła - w imię prawdy - nie może tego uczynić.
Z homilii abp. Stanisława Gądeckiego wygłoszonej z okazji 15. rocznicy powstania KAI, Warszawa 12 stycznia 2009.