- Historia narodzenia Pana Jezusa zaczyna się od spotkania z ubóstwem. Chrystus ogołocił samego siebie, przyjmując postać ludzką, a wiadomość tę jako pierwsi usłyszeli ubodzy pasterze – zauważył metropolita poznański. Podkreślił też, że liczna obecność dzieci podczas tego spotkania przypomina nam, że Bóg narodził się jako bezbronne dziecko.
Przewodniczący KEP podziękował wszystkim organizatorom oraz wolontariuszom za przygotowanie świątecznego spotkania oraz złożył życzenia.
Spotkanie rozpoczęło się odczytaniem fragmentu Ewangelii św. Łukasza o narodzeniu Chrystusa, modlitwą oraz śpiewaniem kolęd. Przy nakrytych białymi obrusami stołach do wieczerzy wigilijnej zasiedli ubodzy, bezdomni, starsi, chorzy i samotni, którzy na co dzień korzystają z posiłków wydawanych przez jadłodajnie Caritas prowadzone przez siostry zakonne. Rodziny wielodzietne i matki samotnie wychowujące dzieci zajęły miejsca przy specjalnie dla nich przygotowanych, środkowych stołach.
Wigilijną wieczerzę wraz z ubogimi zjadł także prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, który podziękował Caritas za przygotowanie spotkania dla potrzebujących w ten szczególny dzień w roku.
„Bożonarodzeniowe szopki ukazują Świętą Rodzinę doświadczającą ubóstwa, potrzebującą schronienia i wsparcia, ale towarzyszą Jej też pasterze, Mędrcy ze Wschodu i ci, którzy przybywają z konkretną pomocą. Właśnie w ten sposób tworzy się wspólnota, gdy nie jesteśmy obojętni na troski i potrzeby naszych bliźnich. Sercem i myślami jestem dzisiaj z Państwem” – napisał w liście do uczestników wigilii prezydent Andrzej Duda.
Do przygotowania potraw na wigilię Caritas wykorzystano m.in. ponad pięćset kilogramów ziemniaków, siedemset kilogramów kapusty z grzybami, siedemset pięćdziesiąt litów barszczu z uszkami i sześćset kilogramów ryby. Wigilijne potrawy przygotowali kucharze z poznańskiego baru „Caritas”, z bistra „Valde Bene” oraz z jadłodajni prowadzonych przez albertynki, urszulanki SJK, elżbietanki i franciszkanki Rodziny Maryi.
Świąteczne wypieki przygotowały panie zaangażowane w Parafialnych Zespołach Caritas oraz wierni z poznańskich parafii. Był piernik, makowiec, ciasto drożdżowe, serniki i pierniczki.
- Dostrzegamy potrzeby konkretnego człowieka, wychodzimy mu naprzeciw, bowiem nikt tego dnia nie powinien być sam, ale miłość miłosierną okazujemy też każdego dnia, wydając posiłki w jadłodajniach prowadzonych przez siostry zakonne – powiedział KAI ks. Mateusz Napierała, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Poznańskiej.
Świąteczne potrawy w hali MTP wydawało ok. 500 wolontariuszy. - Po raz trzeci jestem wolontariuszem podczas wigilii organizowanej na Targach. Tym razem jestem osobą koordynującą wydawanie posiłków. Uważam, że jest to wydarzenie, podczas którego wzajemnie możemy się ubogacić – my młodzi ofiarowujemy nasz czas, naszą obecność, a jednocześnie uczymy się bycia dla innych – powiedział KAI Jakub Zol z XI Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu.
Tradycyjnie już w hali poznańskich Targów potrawy wydawały siostry zakonne oraz uczniowie poznańskich liceów XI, XII, XXV, Zespołu Szkól Elektrycznych w Poznaniu, Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Policealnych w Nowym Tomyślu. Oprawę muzyczną zapewniły orkiestra „Kusza” oraz zespół muzyczny „Kopernik Band”.
Uczestnicy spotkania otrzymali też świąteczne paczki z żywnością. Siostry urszulanki SJK, które prowadzą jadłodajnię Caritas przy ul. Taczaka w Poznaniu, przygotowały paczki z zabawkami i słodyczami specjalnie dla dzieci.
Spotkanie zakończyło pasterskie błogosławieństwo, którego udzielił zgromadzonym abp Stanisław Gądecki.
Caritas Archidiecezji Poznańskiej przygotowała wigilię na terenie MPT już po raz szósty. Wcześniej współorganizowała wieczerzę w jadłodajniach. msz / Poznań