Franciszek otrzymał meksykańskie sombrero ze swoją podobizną i wizerunkiem Matki Bożej z Guadalupe. Tym sympatycznym gestem rozpoczęła się papieska podróż do Meksyku. Na Ojca Świętego czekała jednak kolejna niespodzianka. Jeden z meksykańskich dziennikarzy schylił się, by mu wyczyścić buty. „Moja rodzina była niezwykle uboga i będąc dzieckiem mogłem sobie kupić ubranie do I Komunii dzięki temu, że byłem czyścibutem” – wyznał. Dziś, będąc w gronie osób z bliska towarzyszących podczas pielgrzymki Papieżowi, z dumą i wdzięcznością wrócił do dawnego zajęcia.