Orędzie Wielkanocne Przewodniczącego Episkopatu abp. Stanisława Gądeckiego

ABP STANISŁAW GĄDECKI CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ!

Zmartwychwstanie Jezusa jest najważniejszą prawdą naszej wiary. Tą prawdą nie jest narodzenie Chrystusa, ale Jego cielesne zmartwychwstanie. To właśnie dzięki zmartwychwstaniu objawił się On jako prawdziwy Syn Boży, Pan życia i śmierci.

Zmartwychwstanie objawia nam nieznany przedtem, nowy wymiar bycia człowiekiem. Zmartwychwstały Jezus nie powrócił bowiem do zwykłego, biologicznego życia, podlegającego śmierci, jakim się cieszył przed zmartwychwstaniem. On nie pojawił się też jako duch, który w rzeczywistości należy do świata umarłych. Nie był też mistycznym przeżyciem, gdzie duch ludzki zostaje na chwilę uniesiony ponad siebie samego, by znowu wrócić do normalnego wymiaru własnej egzystencji. Zmartwychwstały Chrystus pozostał istotą cielesną, ale wszedł w nowy wymiar życia i człowieczeństwa; odtąd należy do sfery boskiej i wiecznej. Św. Paweł nazwie to „kosmicznym” ciałem Chrystusa (Kol 1,12-23; Ef 1,3-23).

Ale zmartwychwstanie objawiło nam nie tylko nowy wymiar życia Chrystusa, lecz również nowy wymiar bycia człowiekiem. Nowy rodzaj przyszłości, i to przyszłości przeznaczonej dla wszystkich. Św. Paweł przetłumaczył Zmartwychwstanie Chrystusa na zasadę życia chrześcijańskiego, mówiąc: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus” (Ef 5,14). Cyprian Norwid przełożył je na wymóg życia narodowego, na zmartwychwstanie narodu.

Bez wiary w zmartwychwstanie Chrystusa nie ma ani chrześcijanina ani chrześcijaństwa. Tylko ten jest chrześcijaninem, kto wierzy w zmartwychwstanie Chrystusa. Wiara w zmartwychwstanie jest najistotniejszą sprawą naszego życia, bo ona nadaje mu ostateczny kierunek. Bez tej wiary bylibyśmy podobni do kapitana statku,  który wprawdzie umie żeglować, ale zapomniał dokąd płynie.

Tę prawdę Kościół niesie w swoim sercu, z żywą wiarą Maryi, Matki Jezusa, Marii Magdaleny i innych kobiet, które pierwsze ujrzały pusty grób oraz wiarą Piotra, Jana i innych apostołów. Nasza wiara ciągle opiera się na świadectwie tych braci i sióstr, którzy pierwsi zobaczyli odsunięty kamień i pusty grób, którzy poświadczyli, że ukrzyżowany Jezus zmartwychwstał (por. Mk 16, 9-14).

A jak wiosenne promienie słońca otwierają pąki na gałęziach drzew i krzewów, tak promieniowanie zmartwychwstania przyczynia się do rozwoju wszelkiej ludzkiej nadziei, wszelkiego ludzkiego oczekiwania, pragnień i planów. Dlatego w święta wielkanocne cały wszechświat raduje się z nami, śpiewając hymn nowego stworzenia: „Ze zmartwychwstania Twego, Chryste, radują się niebo i ziemia”.

Zmartwychwstały Chrystus ukazał nam oblicze Miłosiernego Ojca, który jest bezwzględnie wierny swojej odwiecznej miłości do człowieka. Zmartwychwstanie czyni widoczną miłość Bożą, która prowadzi do zniszczenia grzechu ludzkiego. Kościół żyje niewyczerpanym pragnieniem miłości miłosiernej. Niech ta prawda – w Roku nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia – napełnia nasze serca wdzięcznością. Niech pobudza do wielbienia Boga, źródła miłosierdzia dla świata.

Wielkanoc jest dla nas czasem odnowienia naszych przyrzeczeń chrzcielnych i dziękczynienia za dar wiary naszego Narodu, przekazywanej aż po dzień dzisiejszy. Jubileusz 1050 lecia Chrztu Polski przypomina nam ten moment, gdy Ewangelia dotarła do naszego Narodu u samych początków jego historii, kiedy pierwsi Polacy otrzymali Chrzest, ten fundament całego życia chrześcijańskiego. Przez Chrzest zostaliśmy uwolnieni od życia w grzechu i odrodzeni do nowego życia i wszczepieni w Kościół.

Niech wspomnienie tego przełomowego wydarzenia rozświetli ciemne regiony naszej Ojczyzny. Myślę tutaj szczególnie o tej nieszczęsnej wizji świata, która nie jest w stanie wykroczyć poza to, co widzialne i doświadczalne i niepocieszona kieruje się ku nicości, która miałaby być ostateczną przystanią ludzkiego istnienia. Tymczasem – jeśli wyeliminujemy wiarę w Chrystusa i Jego zmartwychwstanie – nie ma wyjścia dla człowieka, a każda jego nadzieja stanie się tylko iluzją. Stajemy ciągle przed wyborem,  który można streścić w słowach: „Bóg, albo nic”.

Niech tegoroczne święta Wielkanocne staną się właściwym przygotowaniem duchowym na Światowe Dni Młodzieży. Chcemy być przygotowani – podczas Tygodnia Misyjnego – na przyjęcie młodych przybywających z zagranicy w każdej polskiej diecezji a następnie w Krakowie. Przybycie na Światowe Dni Młodzieży to krok w kierunku zbliżenia się do Zmartwychwstałego Pana, który jest całkowitym spełnieniem marzeń o dobru i szczęściu dla każdego człowieka. To On wzbudza w młodych pragnienie radykalnych wyborów, które nie pozwalają iść na kompromisy. To On każe zrzucać maski, które zakłamują nasze życie. To On wzbudza w młodych pragnienie uczynienia ze swego życia czegoś wielkiego.

Na koniec, tegoroczna Wielkanoc jest również okazją do apelu o pojednanie narodowe. Przecież Zmartwychwstały Chrystus jest – jak uczy św. Paweł: „ naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość” (Ef 2,14). Kto jest z Chrystusa, ten zdąża do pojednania. Patrząc z perspektywy religijnej na to, co się dzisiaj dzieje w naszej Ojczyźnie, warto przypomnieć słowa: „Pojednanie staje się konieczne, gdyż przez grzech nastąpił rozłam, z którego wywodzą się wszystkie inne formy rozłamu wewnątrz człowieka i wokół niego. Pełne pojednanie jednak wymaga koniecznie uwolnienia od grzechu, który musi być całkowicie wykorzeniony. A zatem ścisła wewnętrzna więź głęboko łączy nawrócenie i pojednanie: niemożliwe jest rozdzielenie tych dwóch rzeczywistości czy też mówienie o jednej a przemilczanie drugiej” (Reconciliatio et paenitentia, 4). Rozwiązanie kryzysu zależy tylko od Polaków, ale od Polaków którzy służą prawdzie.

Radosnych i błogosławionych świąt Zmartwychwstania Pańskiego dla każdego i każdej z Was!

Zobacz też: Życzenia Prymasa Polski Życzenia Abp. Marka Jędraszewskiego Życzenia Sekretarza Generalnego Episkopatu

« 1 »