Pełnienie woli Bożej to najkrótsza i najprostsza droga do tego, by być człowiekiem szczęśliwym - mówił do uczestników I Kongresu Młodzieży Polonijnej bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. W Warszawie od niedzieli trwa spotkanie młodych Polaków mieszkających zagranicą. Po nim wezmą udział w stołecznych obchodach Dni w Diecezji, a za kilka dni udadzą się na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa.
- Kiedy zastanawiałem się nad swoją przyszłością, zdecydowałem, że pójdę do seminarium tylko po to, żeby się przekonać, czego Pan Bóg ode mnie oczekuje. Bałem się żyć z pewną niewiadomą, z wątpliwościami. I chociaż przyznam szczerze, nie należałem do najbardziej pobożnych chłopców, to jednak miałem w sobie odrobinę bojaźni Bożej. Gdybym się nie zdecydował na tego rodzaju przekroczenie progu seminarium duchownego, to mógłbym nadal mieć jakąś egzystencjalną wątpliwość - mówił podczas Mszy św. bp Wiesław Lechowicz.
Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej podpowiadał polonijnej młodzieży jak mogą odkryć w swoim życiu wolę bożą.
Po pierwsze - mówił biskup - manifestacją woli bożej są przykazania. - Jeśli chcesz pełnić wolę Boga w swoim życiu, zapytaj się, czy pełnisz jego przykazania - radził bp Lechowicz.
Druga droga to czytanie Ewangelii, która jest zapisem życia Jezusa i Jego nauczania. Trzeci wymiar poszukiwania woli bożej to przypatrywanie się wydarzeniom ze swojego życia, spotkaniom.
Czwarta droga, najbardziej osobista, intymna i bezpośrednia to modlitwa. - Stanięcie twarzą w twarz z Bogiem jest nie tylko mówieniem do Boga, ale także słuchaniem tego, co On ma do powiedzenia. W modlitwie bardzo ważna jest cisza, zamknięcie naszych ust, by wsłuchać się w to, co Pan Bóg do nas mówi, przez różnego rodzaju natchnienia, postanowienia, myśli, które w czasie modlitwy się w nas rodzą - wskazał biskup.
Jak powiedział bp Lechowicz, choć każdy człowiek jest inny, są pewne drogi, po których Bóg przychodzi do nas i objawia nam swoją wolę.
Jak dodał, pełnienie woli bożej to najkrótsza i najprostsza droga do tego, by być człowiekiem szczęśliwym. - O czym marzą młodzi ludzie, jeśli nie o tym, by być szczęśliwym? Żeby życie było szczęśliwe, piękne, spełnione? - pytał.
Pełnienie woli Bożej wiąże się także z doświadczeniem bliskości wspólnoty. - Wczoraj i dzisiaj wybrzmiewa na tym kongresie wielkie wołanie o wspólnotę w Kościele, doświadczenie wspólnoty i bliskości w Kościele - powiedział biskup.
- Dlaczego więc dzisiaj, tak wielu waszych rówieśników nie myśli o Bogu i Jego woli, lekceważy tą wolę, woli się kierować własną intuicją i planami, albo podpowiedziami ze strony innych ludzi? - pytał.
Zdaniem bp. Lechowicza problem tkwi w tym, że wielu współczesnych ludzi traktuje Boga jako agresora i zagrożenie dla swojego szczęścia, przeszkodę do tego, by prowadzić życie szczęśliwe. Nie wierzy, że Bóg jest miłością.
- Niestety czasami kontekst społeczny prowokuje do tego rodzaju myślenia, gdy w imię Boga i powołując się na Jego wolę doprowadza się do śmierci innych ludzi. To wyzwanie dla nas, byśmy swoim życiem wyznawali, że Bóg naprawdę jest miłością i zależy Mu na naszym dobru i szczęściu. Właśnie przed odkrywanie i realizowanie woli bożej w naszym życiu - dodał.
Młodzież uczestnicząca w Kongresie będzie zarejestrowana jako grupa biorąca udział w Dniach w Diecezjach, w ramach archidiecezji warszawskiej. Po zakończeniu Kongresu weźmie udział najpierw w Dniach w Diecezjach, a potem w wydarzeniach centralnych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
KAI / am / Warszawa