Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że dzisiejszą wizytę Franciszka i jego modlitwę w milczeniu w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau można podsumować, powtarzając to, co jest napisane na jednej z tablic pod pomnikiem ofiar, że jest to: „krzyk zdesperowanej ludzkości, a zarazem miejsce ostrzeżenia”.
- Odwołując się do myśli Franciszka o „dobrej i złej pamięci”, trzeba powiedzieć, że jego wizyta w Auschwitz-Birkenau była wyrazem „dobrej pamięci” – powiedział KAI abp Stanisław Gądecki. A chodzi tu o taką pamięć, która nie prowadzi do oskarżeń, ale stara się wydobyć i budować dobro.
Wizyta Franciszka była też – dodał – także ostrzeżeniem, aby nie dokonało się ponownie odwrócenie ludzkości od Boga, czego wyrazem jest to co się stało w Auschwitz-Birkenau.
Człowiek bowiem, wyjaśnił abp Gądecki, podobnie jak „księżyc wobec słońca, jest tylko odblaskiem boskiej światłości i żywi się tym światłem, które pochodzi nie od niego, ale od Boga”.
„Jak długo ludzkość będzie trwała przy Bogu, tak długo księżyc ten będzie świecił. A kiedy się odwróci, może się tak samo skończyć jak w Auschwitz” - powiedział.
Dodał, ze wielu ludzi dziś mniema, że przestępstwa tamtych czasów, takie jak Auschwitz, są niemożliwe do powtórzenia dziś. „Tymczasem są one możliwe, nawet w większej jeszcze skali” - ostrzegł.
mp / Oświęcim