Mimo wysokiej temperatury i kilkunastokilometrowej trasy, którą pielgrzymi mieli do pokonania, by dotrzeć do Brzegów humory nadal wszystkim dopisują. - Jestem zmęczona, cała mokra, bo słońce dzisiaj grzeje wyjątkowo mocno, ale teraz liczy się już tylko to, że mogę być z tymi wszystkimi ludźmi z całego świata - mówi Agnieszka.
Jeden z pątników zauważa, że ta krótka pielgrzymka jest bardzo ważna. - Ludzie z całego świata przyjechali do Krakowa, niektórzy podróżowali kilka dni, żeby tu dotrzeć. Dlatego dla nas Polaków, zwłaszcza dla Krakowian ważna jest ta droga, nasz wysiłek, który włożyliśmy by przejść te kilometry - powiedział.
Przybyli pielgrzymi czekają na papieża Franciszka, towarzyszą im występy m.in. Siewców Lednicy.
KAI/ BP KEP
fot. Mazur/episkopat.pl
Mimo wysokiej temperatury i kilkunastokilometrowej trasy, którą pielgrzymi mieli do pokonania, by dotrzeć do Brzegów humory nadal wszystkim dopisują. - Jestem zmęczona, cała mokra, bo słońce dzisiaj grzeje wyjątkowo mocno, ale teraz liczy się już tylko to, że mogę być z tymi wszystkimi ludźmi z całego świata - mówi Agnieszka.
Jeden z pątników zauważa, że ta krótka pielgrzymka jest bardzo ważna. - Ludzie z całego świata przyjechali do Krakowa, niektórzy podróżowali kilka dni, żeby tu dotrzeć. Dlatego dla nas Polaków, zwłaszcza dla Krakowian ważna jest ta droga, nasz wysiłek, który włożyliśmy by przejść te kilometry - powiedział.
Przybyli pielgrzymi czekają na papieża Franciszka, towarzyszą im występy m.in. Siewców Lednicy.
KAI/ BP KEP