Papież na audiencji: człowiek łudzi się swą wolnością, a jest niewolnikiem

„Odkupienie to słowo mało używane, ma ono jednak zasadnicze znaczenie, ponieważ oznacza najbardziej radykalne wyzwolenie, jakiego mógł dokonać Bóg dla nas, dla całej ludzkości i całego stworzenia” – mówił Franciszek na dzisiejszej audiencji jubileuszowej. Tym razem skupił się on na relacji między miłosierdziem i odkupieniem.

"Wydaje się, że dzisiejszy człowiek nie lubi już myśleć o byciu wyzwolonym i zbawionym za sprawą interwencji Boga. Dzisiejszy człowiek łudzi się bowiem swoją wolnością jako siłą, która może wszystko. I nawet się tym chlubi. Ale w rzeczywistości tak nie jest. Ileż złudzeń sprzedaje się pod pretekstem wolności i ile nowych form niewolnictwa tworzy się dziś w imię fałszywej wolności! Tyle niewolnictwa! Robię to, co chcę robić, zażywam narkotyki, bo tak mi się podoba... Są niewolnikami. Stają się niewolnikami w imię wolności. Wszyscy znamy takich ludzi, którzy skończyli potem na bruku. Potrzebujemy, by Bóg nas wyzwolił od wszelkich form obojętności, egoizmu i samowystarczalności" - powiedział Papież.

Franciszek przypomniał, że Jezus stając się jednym z nas, nie tylko przyjął naszą ludzką naturę, ale wyniósł nas, tak iż możemy się stać dziećmi Bożymi. Przez swoją śmierć i zmartwychwstanie pokonał śmierć i grzech, by wyzwolić nas spod jego władzy.

"Wszystko, co on przyjął, zostało też przez Niego odkupione, wyzwolone i zbawione. Oczywiście, to prawda, że w naszym życiu przechodzimy też przez próby i czasami cierpimy z tego powodu. Jednak w takich chwilach mamy skierować nasze spojrzenie na Jezusa ukrzyżowanego, który cierpi dla nas i z nami. Jest to pewny dowód tego, że Bóg nas nie opuszcza. Nie zapominajmy jednak, że w cierpieniach i prześladowaniach, podobnie jak w codziennym bólu zawsze jesteśmy wyzwalani miłosierną ręką Boga, która nas podnosi ku sobie i prowadzi nas do nowego życia" - powiedział Franciszek.

Papież podkreślił, że miłość Boga jest bezgraniczna. Nieustannie możemy odkrywać nowe znaki, świadczące o Jego trosce o nas. Przekonujemy się, że On chce do nas dotrzeć i iść przed nami.

„Przez całe nasze życie, choć naznaczone jest ono słabością grzechu, towarzyszy nam spojrzenie Boga, który nas kocha. Ileż stron Pisma Świętego mówi nam o obecności, bliskości i czułości Boga wobec każdego człowieka, zwłaszcza maluczkich, ubogich i udręczonych! Bóg darzy wielką czułością i miłością najsłabszych i odrzuconych przez społeczeństwo. Im bardziej jesteśmy w potrzebie, z tym większym miłosierdziem na nas spogląda. Litościwie nam współczuje, bo zna nasze słabości. Zna nasze grzechy i przebacza nam. Zawsze nam przebacza. Tak dobry jest nasz Ojciec. Dlatego drodzy bracia i siostry, otwórzmy się na Niego, przyjmijmy Jego łaskę! Ponieważ, jak mówi Psalm «U Pana jest łaskawość i obfite u Niego odkupienie»” (130,7) - powiedział Ojciec Święty.

kb/ rv

Powered by WPeMatico

« 1 »