Ojciec Święty przybył 16 września z niezapowiedzianą wizytą na oddział neonatologii szpitala św. Jana w Rzymie. Franciszek, zgodnie z wprowadzoną przez siebie tradycją tzw. „piątków miłosierdzia”, spotkał się z przebywającymi tam noworodkami, ich rodzicami i personelem szpitalnym. Poruszyło to wszystkich obecnych, jak wspomniał w rozmowie z Radiem Watykańskim ordynator oddziału, dr Ambrogio Di Paolo.
„Emocji było bardzo wiele: tak wśród pracującego tam z oddaniem i wielką hojnością personelu, jak też wśród matek. Chodzi o mamy w różnych sytuacjach, ponieważ dzieci niektórych z nich są w ciężkim stanie i te kobiety doznały niezmiernie głębokiego wzruszenia. Jednak były też mamy zdrowych dzieci, nie cierpiących na żadną chorobę, które już były szczęśliwe z ich przyjścia na świat, a teraz doświadczyły kolejnego niezwykłego uczucia w związku z przyjazdem Papieża. Naprawdę widziałem tam powszechne rozemocjonowanie. Ojciec Święty przybył bez zapowiedzi. On też był wzruszony. Dla każdego miał słowa pocieszenia, każdemu ofiarował pamiątkowy medalik, który sam poświęcił. Przeżyliśmy chwile pełne emocji” – powiedział dr Di Paolo.
Po odwiedzeniu dzieci Franciszek udał się też do hospicjum „Willa Nadzieja”, gdzie spotkał się z chorymi terminalnie oraz ich opiekunami.
tm/ rv
Powered by WPeMatico