Prowadzone przez polskich kamilianów centrum św. Kamila w Tbilisi gościło dziś Papieża. Ośrodek skupia się na pomocy niepełnosprawnym. O placówce, jak i o ciężkiej sytuacji jej podopiecznych w Gruzji, mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim jeszcze przed spotkaniem z Ojcem Świętym dyrektor tego miejsca, o. Paweł Dyl MI.
„Istniejemy tutaj od 1998 r. Nasz rodak, św. Jan Paweł II, ofiarował narodowi gruzińskiemu ośrodek zdrowia, gdzie do tej pory kilkanaście tysięcy osób otrzymuje pomoc medyczną. Oprócz tego mamy centrum rehabilitacyjne, w którym osoby niepełnosprawne, chore, odrzucone mogą otrzymać profesjonalną rehabilitację, też dzięki pomocy zagranicznej, także polskiej. Prowadzimy również hospicjum domowe, czyli docieramy do tych, którzy znajdują się w bardzo trudnej sytuacji w domach prywatnych, w łóżkach, na łożu boleści i staramy się im zawsze pomóc. W Związku Radzieckim osoby niepełnosprawne nie miały prawa istnieć. W kraju szczęśliwości były one źle widziane, dlatego większość z nich zabijano w momencie urodzenia albo też chowano je w domach, w takich miejscach, żeby nie pokazywały się w społeczeństwie. My to staramy się zmienić, gdyż osoba niepełnosprawna to dla każdego kamilianina Jezus Chrystus i staramy się Mu służyć” – powiedział o. Dyl.
tm/ rv
Powered by WPeMatico