O. Arturo Sosa Abascal został dziś nowym przełożonym generalnym zakonu jezuitów. Wyboru dokonało ponad 200 delegatów zebranych na 36. Kongregacji Generalnej po kilku dniach tzw. murmurationes, czyli czasu modlitwy, refleksji, rozeznawania i rozmów.
Nowy generał jezuitów pochodzi z Wenezueli, ma 68 lat, jest doktorem nauk politycznych. Będzie rządził najliczniejszym zakonem męskim na świecie, który liczy ponad 16,5 tys. członków, a swój urząd będzie pełnił dożywotnio.
Tuż po wyborze, w rozmowie Radiem Watykańskim, nowy przełożony generalny podzielił się swoimi pierwszymi wrażeniami.
„Mam poczucie, że będę potrzebował dużo pomocy, teraz bowiem zaczyna się wielkie wyzwanie. To jest Towarzystwo Jezusowe, a zatem Jezus powinien zająć się także nami. A poza tym liczę na moich współbraci, którzy mają tyle zalet. Mam również nadzieję, że Kongregacja wesprze nas dobrą grupą roboczą i bardzo konkretnymi wytycznymi, by móc dalej iść naprzód. To nie jest praca dla jednej osoby, to jest praca dla całego Towarzystwa. Ja będę się przykładał najlepiej jak to będzie możliwe. Jestem bardzo zaskoczony, bardzo wdzięczny Panu. Modlę się za wszystkich” – powiedział o. Sosa.
Jakie nadzieje wiąże się z wyborem nowego generała? Mówi o nich jeden z delegatów, o. Jakub Kołacz, przełożony Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego.
„Dla nas wszystkich ten wybór to duże przeżycie duchowe, a jednocześnie przypieczętowanie długiego procesu rozeznania oraz modlitwy. To także przypieczętowanie, które budzi w nas nadzieję na przyszłość, ponieważ teraz nowy generał będzie musiał zmierzyć się z różnymi wyzwaniami, przed jakimi stoi Towarzystwo pracujące we współczesnym świecie. Stara się ono zawsze, najlepiej jak tylko może, odpowiedzieć na wyzwania, jakie stawiają przed nim aktualne czasy. Towarzystwo jest przecież wciąż najliczniejszym zakonem na świecie, jest zakonem bardzo żywotnym i takim, który wciąż ma taką samą nadzieję, że będziemy dobrze służyć Panu Bogu i ludziom”.
pp/ rv
Powered by WPeMatico