Ksiądz Popiełuszko był prawdziwym świadkiem miłosierdzia - powiedział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy świętej w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu w 32. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. księdza Popiełuszki. W liturgii wzięli udział politycy i działacze „Solidarności”, której patronem jest ks. Jerzy.
Nawiązując do Ewangelii o obumierającym ziarnie, metropolita warszawski przypomniał, że Kościół i Eucharystia są owocami ziarna, które obumarło na krzyżu – Jezusa Chrystusa. Podkreślił, że człowiek musi obumierać i poświęcać się z dnia na dzień. Jako przykład takiej postawy wskazał kanonizowaną niedawno Matkę Teresę z Kalkuty oraz św. Joannę Berettę Mollę.
Stwierdził jednak, że przypowieść o obumierającym ziarnie Kościół odnosi przede wszystkim do męczenników, zarówno tych z pierwszych wieków chrześcijaństwa, jak i z XX i XXI wieku. Przypomniał, że wśród nich znajduje się ks. Jerzy Popiełuszko.
- Był kapłanem. Jego życie było stosunkowo krótkie. Szczególnie znanym stał się w ostatnich latach swojego życia, kiedy w Polsce wybuchł stan wojenny, kiedy trzeba było stanąć przy robotnikach, przy zdelegalizowanej „Solidarności”, przy ludziach chorych, cierpiących, przy pielęgniarkach. To był prawdziwy świadek miłosierdzia – powiedział metropolita warszawski.
Zdaniem kard. Nycza słowa o ziarnie odnieść trzeba również do dzisiaj żyjących i chodzących po tym świecie ludzi, którzy się poświęcają służąc innym. – My, którzy mamy wokół siebie tylu ludzi czekających na pomoc, nie możemy pozostać głusi na słowa Ewangelii (…): „Błogosławienie miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” – powiedział arcybiskup.
Hierarcha przypomniał ostatnią homilię ks. Popiełuszki, wygłoszoną w dniu swojej śmierci – 19 października 1984 roku. Wskazał, że jest ono nie tylko testamentem błogosławionego, ale jest też swoistą syntezą jego świętości. Zwrócił uwagę na przytoczony wtedy cytat z Jana Pawła II, w którym ks. Jerzy apelował o ludzi sumienia. – Trzeba się w życiu kierować swoim prawym, uformowanym sumieniem, w którym słyszymy głos Boga – zacytował. Przypomniał również wołanie ks. Jerzego o godność życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
- Ważne jest, abyśmy ciągle wracali do przykładu i orędownictwa błogosławionego ks. Jerzego – wskazał metropolita warszawski podkreślając, że wszyscy jesteśmy spadkobiercami jego orędzia, które było jednocześnie orędziem Ewangelii i Jana Pawła II.
Tradycyjnie już, w uroczystościach w rocznicę męczeńskiej śmierci kapelana ludzi pracy wzięli udział przedstawiciele ludzi pracy z całej Polski. Na Żoliborzu obecni byli także przedstawiciele stołecznej służby zdrowia, których bł. ks. Jerzy Popiełuszko był kapelanem oraz rodzina błogosławionego.
W Eucharystii uczestniczyła m.in. premier Beata Szydło oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, a także parlamentarzyści, samorządowcy i działacze NSZZ „Solidarność”. Do kościoła św. Stanisława Kostki przybyli również mieszkańcy Warszawy, którzy przed 32 laty modlili się w tym miejscu podczas Mszy za Ojczyznę.
Ks. Jerzy Popiełuszko, ur. w 1947 w Suchowoli na Podlasiu. Był m.in. duszpasterzem służby zdrowia i młodzieży, kapelanem Huty „Warszawa”, inicjatorem Mszy za Ojczyznę w stanie wojennym i pielgrzymek ludzi pracy na Jasną Górę, które gromadziły tysiące osób. W nauczaniu podejmował aktualne problemy moralne i polityczne, bronił prawdy i godności człowieka. Był atakowany i wielokrotnie przesłuchiwany przez aparat władzy państwowej. 19 października 1984 został porwany przez oficerów SB w Górsku k. Torunia i zamordowany. Pochowany na terenie kościoła św. Stanisława Kostki w Warszawie. Został beatyfikowany 6 czerwca 2010 r.
mip / Warszawa (KAI)
Zdjęcie ilustracyjne: Mazur/ Episkopat.pl