Abp Stanisław Gądecki
Nieszpory św. Jana Kantego (Kolegium Polskie – 21.10.2016)
ja również starszy, a przy tym świadek (μαρτυς) Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić (αποκαλυπτεσθα):
paście (ποιμανατε) stado (ποιμνιον) Boże, które jest przy was, strzegąc (επισκοπουντες) go
nie pod przymusem (αναγκαστως), ale z własnej woli, jak Bóg chce;
nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem;
i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy (των κληρων), ale jako żywe przykłady (τυποι) dla stada.
Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz (αρχιποιμενος), otrzymacie niewiędnący (αμαραντινον) wieniec (στεφανον) chwały. 5 Tak samo wy, młodzieńcy, bądźcie poddani starszym!
- Prześladowani w Azji Mniejszej chrześcijanie zwracają się do św. Piotra w Rzymie z pytaniem: jak się zachować.
- Piotr odpowiada między 63 a 64 rokiem, u schyłku swojego życia. Odpowiada pytającym w formie paraklezy. Nie jest to zwykła paraneza, upomnienie, pouczenie czy nauka moralna, lecz wezwanie do wiernego praktykowania Ewangelii.
- Św. Piotr nie bagatelizuje cierpień wiernych, ale wskazuje na oczekujące ich zbawienie, które gwarantuje Bóg Ojciec i jego Syn Jezus Chrystus. Kto cierpi, ten przestaje grzeszyć.
Komentując ten tekst z 1 Listu św. Piotra Pastores dabo vobis, 21: Życie duchowe sprawujących posługę kapłańską w Nowym Testamencie powinna więc cechować ta zasadnicza postawa, jaką jest służba Ludowi Bożemu (por. Mt 20, 24 nn.; Mk 10, 43-44), w wolności od wszelkiej pychy i od pragnienia, by „panoszyć się” w powierzonej im owczarni (por. 1 P 5, 2-3). Służbę tę należy pełnić z oddaniem, po Bożemu i chętnie, w ten sposób sprawujący posługę, „starsi” wspólnoty, czyli prezbiterzy, będą mogli stać się „wzorem” dla Bożej owczarni, powołanej z kolei do przyjęcia na siebie, wobec całego świata, kapłańskiej postawy służby na rzecz realizacji pełni ludzkiego życia i jego pełnego wyzwolenia”.
Wcześniej Lumen gentium 41 ukazywało te służbę jako środkek kapłańskiego uświęcenia: „Wybrani do pełni kapłaństwa, obdarzeni są łaską sakramentalną, aby modląc się, sprawując ofiarę i głosząc naukę, pełnili doskonały urząd miłości pasterskiej poprzez wszelką formę miłości i posługi biskupiej i aby nie lękali się życie swe za owce położyć, a stawszy się wzorem dla trzody swojej (por. 1 P 5,3), dźwigali Kościół także swym przykładem ku coraz większej świętości.
Kapłani, na podobieństwo stanu biskupów, których duchowy wieniec stanowią, uczestnicząc w łasce ich urzędu przez Chrystusa, wiecznego i jedynego Pośrednika, niech wzrastają poprzez codzienne sprawowanie swej powinności w miłości Boga i bliźniego, niech zachowują więź kapłańskiej wspólnoty (communio), obfituje we wszelkie dobro duchowe i dają wszystkim żywe o Bogu świadectwo, współzawodnicząc z tymi kapłanami, którzy w ciągu wieków, nieraz w pokornej i ukrytej służbie, pozostawili świetlany wzór świętości”.
Jednym z najbardziej podstawowych aspektów „sprawowania kapłańskiej powinności” jest głoszenie Słowa Bożego, o którym najmądrzej wypowiadał się św. Grzegorz Wielki w „Księdze Reguły Pasterskiej" (Lib. 2, 4): „Ten, który sprawuje rządy, powinien być roztropny w milczeniu i użyteczny w słowie: nie ma mówić o tym, co należy przemilczeć, ani też przemilczać tego, co należy powiedzieć. Nieprzemyślana wypowiedź wprowadza w błąd, ale i milczenie nie na miejscu pozostawia w błędzie tych, którzy mogli być pouczeni. Często zaś nierozważni rządcy obawiają się utracić względy u ludzi i dlatego lękają się wypowiedzieć otwarcie to, co należy. A wtedy, tak jak powiedział Ten, który jest Prawdą, nie strzegą już, jak przystało pasterzom, powierzonego sobie ludu, ale są najemnikami, bo kryją się za zasłoną milczenia, uciekając w ten sposób przed zbliżającym się wilkiem.
[…] Jeżeli zaś pasterz lęka się powiedzieć to, co słuszne, to jego milczenie jest odwróceniem się od wroga i ucieczką przed nim. Jeśli natomiast zasłania sobą lud, to staje się murem w obronie domu Izraela. […] Pismo święte nazywa niekiedy proroków nauczycielami, bo podkreślają oni znikomość doczesności, a tym samym ukazują rzeczy przyszłe. Bóg karci ich za to, że głoszą nieprawdę: boją się oni piętnować przestępstwa i na próżno schlebiają błądzącym obiecując im bezkarność, nie potępiając bezprawia, a tym samym nie ukazują grzeszącym ich przewrotności”.
Wykształcony w filozofii i teologii, był on człowiekiem żywej wiary i głębokiej pobożności. Słynął z wielkiego miłosierdzia. Będąc rektorem Akademii, dbał o ubogich studentów, których wspomagał z własnych, skromnych zasobów.
Przez całe życie nie zaniechał działalności duszpasterskiej. Krzewił kult eucharystyczny i zachęcał do częstego przyjmowania Komunii świętej, poświęcając wiele czasu pracy w konfesjonale. Jest on czczony przede wszystkim jako patron studiującej młodzieży a więc także studiujących w Rzymie Polaków. Młodzieży studiującej poświęcił przecież aż 55 lat profesury.
- jest on dla nas wzorem przymierza między rozumem i wiarą, między mądrością i świętością,
- dalej, nauczał on nie tylko z wysokości uniwersyteckiej katedry czy kościelnej ambony, ale przede wszystkim pozostając wierny Ewangelii na co dzień,
- wiedza wysokiej próby, którą przez wiele lat zdobywał w zaciszu bibliotek i lektoriów, nie sprowadziła go na manowce chłodnej obojętności wobec ludzkiej biedy i nie pozbawiła wrażliwości na biedę drugiego człowieka
A zatem - za wstawiennictwem świętego Jana Kantego – módlmy się, aby nigdy nie obumarło w nas pragnienie coraz głębszego poznawania prawdy.
ZAKOŃCZENIE
Niech przymierze rozumu i wiary, którego tak wyjątkowym spełnieniem okazuje się życie świętego Jana Kantego, pozwala nam coraz wyraźniej dostrzegać ślady Bożej obecności. Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy mogli wydoskonalić się w umiejętności świętych.