Wieliczka: zamiast Barbórki - modlitwa w intencji ofiar górniczej katastrofy w Polkowicach

Pracownicy Kopalni Soli w Wieliczce, ich rodziny, przyjaciele i mieszkańcy miasta zgromadzili się 2 grudnia w podziemnej Kaplicy św. Kingi, by modlić się za górników, którzy zginęli w katastrofie kopalni Rudna w Polkowicach, oraz ich bliskich. Mszy św. w tej intencji przewodniczył bp Damian Muskus OFM. Tradycyjne uroczystości barbórkowe, zaplanowane na ten dzień, zostały odwołane.

„Górnicze Święto wyciszyła tragiczna śmierć ośmiu górników kopalni Rudna w Polkowicach. Gromadzimy się więc dzisiaj po to, by modlić się o Boże zmiłowanie dla zmarłych i pociechę dla tych, którzy ich opłakują” – mówił w homilii krakowski biskup pomocniczy.

„Wraz ze smutkiem i lękiem, który budzi się w nas na myśl o nieprzewidywalnym działaniu sił natury i kruchości bezradnego wobec nich człowieka, nieuchronnie rodzi się także pytanie, dlaczego Bóg nie ochronił swoich dzieci, które codziennie w pokorze oddają w Jego ręce swój naznaczony niebezpieczną pracą los” - zauważył. Podkreślając, że wobec takich tragedii nie ma łatwych odpowiedzi, kaznodzieja powołał się na kard. Karola Wojtyłę, który kiedyś, podczas Mszy świętej za zmarłego przyjaciela, powiedział: „Pamiętajcie, że człowiek zawsze umiera w momencie dla niego najlepszym, bo Pan Bóg jest dobry”.

Biskup mówił, że w trudnych momentach życia trzeba się złapać choćby okruchów nadziei, która daje siłę do podążania za Jezusem, choćby w największym mroku, nawet jeśli wydaje się, że On nie słyszy naszych rozpaczliwych próśb. „Może trzeba doświadczyć własnej niemocy i bezradności, może potrzebny jest wstrząs, byśmy potrafili usłyszeć i zobaczyć, że nasz Pan jest wszechmocny i przychodzi po to, by wyzwolić nas od mroku zła, lęku i grzechu, a w okolicznościach codziennego życia objawia się Jego troskliwa obecność” – stwierdził.

Bp Muskus polecił zmarłych górników opiece św. Barbary, która stała się patronką ludzi ciężkich i niebezpiecznych zawodów, bo w sytuacji granicznej, w obliczu realnego zagrożenia życia, pozostała spokojna i ufna, wytrwała do końca. „Ona jest nauczycielką pokory wobec nieposkromionych sił natury i wspaniałą protektorką braterskiej solidarności gwarków wobec nieszczęścia” – mówił. „A gdy zgaśnie ostatni płomyk nadziei na ocalenie, przynosi pociechę płaczącym i, jak wierzy każdy pobożny górnik, do końca towarzyszy zasypanym w mrocznych podziemiach robotnikom, kojąc ich lęk przed śmiercią w ciemnościach i osamotnieniu” – dodał.

Kopalnia Soli w Wieliczce odwołała tegoroczną uroczystość barbórkową z powodu katastrofy w kopalni Rudna, w której zginęło ośmiu górników, a dziewięciu zostało poszkodowanych.

Biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski ogłosił najbliższą niedzielę, kiedy przypada uroczystość św. Barbary, dniem żałoby.

Wielicka kopalnia działa nieprzerwanie od połowy XIII wieku. W ciągu siedmiu stuleci górnicy wyrobili w niej 7,5 mln metrów sześciennych tzw. pustek poeksploatacyjnych. Pod Wieliczką powstał labirynt liczący prawie 300 km korytarzy. Zorganizowany ruch turystyczny odbywa się od końca XVIII w. W 1978 r. kopalnia została wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.

Kopalnia Soli w Wieliczce ma dwie patronki: patronkę wszystkich górników św. Barbarę oraz patronkę górników solnych św. Kingę.

KAI

« 1 »