Zdaniem kard. Kazimierza Nycza nie można umniejszać znaczenia pielęgnowania zwyczajów bożonarodzeniowych, nawet jeżeli wiara w rodzinie już wygasła. - To może być droga do preewangelizacji, do pytań, skąd się to wszystko wzięło, do głębokiej wiary – powiedział metropolita warszawski podczas debaty zorganizowanej wokół książki „Historia świątecznej choinki”, która odbyła się w piątek w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
Metropolita warszawski podczas spotkania wokół książki ks. prof. Naumowicza zastanawiał się, czy współcześnie np. w Polsce można przeżywać zwyczaje świąt Bożego Narodzenia, nie kultywując jednocześnie duchowej, religijnej sfery związanej z tym czasem. Postawił także pytanie odwrotne: czy można przeżywać głęboko święta Bożego Narodzenia, uczestnicząc m.in. w pasterce, ale rezygnując z wszystkich zwyczajów, które pojawiły się jako świąteczne w ciągu wieków? Czy wreszcie można nie przeżywać tychże świąt w żadnym ich wymiarze – ani religijnym, ani zwyczajowym?
Jak powiedział, jest daleki od rozdzielania historii bożonarodzeniowych zwyczajów od tego, co jest istotą tych świąt, choć pewnie są tacy, którzy dziś mówią: „mnie te święta nie obchodzą”. Zdaniem kard. Nycza, współczesny człowiek potrzebuje jednak w swoim życiu symboliki i właśnie symbole związane z drzewkiem wigilijnym oraz całym okresem Bożego Narodzenia są na to przykładem.
„Nie umniejszałbym znaczenia pielęgnowania zwyczajów w wielu polskich rodzinach, nawet jeżeli wiara już wygasła. To może być droga do preewangelizacji, droga do pytań: skąd się to wszystko wzięło?” – podkreślił kard. Nycz. Być może – zauważył – wielu ludzi to jeszcze zatrzymuje w obrębie chrześcijaństwa, a wielu innych z kolei prowadzi do głębokiej wiary w tajemnicę Wcielenia.
„Obie drogi – od zwyczajów to tajemnicy i od tajemnicy do zwyczajów – są moim zdaniem uzasadnione i trzeba o nich pamiętać” – dodał metropolita warszawski.
Gdyby jednak ów stan wykorzenienia ze sfery sacrum trwał dłużej, to w opinii kardynała także pielęgnowanie świątecznych zwyczajów przez jednostki lub rodziny oraz całe społeczeństwa będzie słabło, aż do zupełnego ich zaniku.
„Stawiajmy zatem choinki na naszych stołach, ale próbujmy ożywiać ją sokiem pnia, którym w tym przypadku jest teologia świąt Bożego Narodzenia” – zachęcił kard. Nycz.
Spotkanie przygotowała katolicka Agencja Informacyjna.
KAI