Podczas Pasterki w bazylice metropolitalnej we Lwowie abp Mieczysław Mokrzycki nawoływał odpowiedzialnych za wojnę na wschodzie Ukrainy, ażeby nawrócili się do Chrystusa i dali ludziom możliwość życia w pokoju i bezpieczeństwie. W koncelebrze był też greckokatolicki arcybiskup lwowski Igor Woźniak, który przybył ze swoim biskupem pomocniczym Włodzimierzem Grucą oraz braćmi bazylianami.
Abp Mokrzycki przywitał obecnych duchownych z Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego i miejscowe władze.
„Życzmy sobie, abyśmy oddali Bogu nasze nogi, aby mógł dojść do każdego potrzebującego – wezwał hierarcha licznie zgromadzonych w katedrze lwowskiej wiernych. - Życzmy sobie, abyśmy potrafili oddać swój głos Chrystusowi, aby mógł przez nas głosić prawdę o zbawieniu, przebaczeniu i sprawiedliwości”.Z kolei w uroczystość Bożego Narodzenie w homilii w katedrze lwowskiej abp Mokrzycki przywołał świadectwo katoliczki z Jarmolińców na Podolu, która opisała, jak pomimo szykan i zastraszania przez reżim komunistyczny wierni obchodzili święta Bożego Narodzenia. W klasie maturalnej była ona pretendentką do złotego medalu, jednak dyrektor postawił ją przed wyborem – jeżeli w dniu 25 grudnia nie przyjdzie do szkoły, to zostanie pozbawiona zasłużonej nagrody, która w tych czasach otwierała drogę do wyższej uczelni bez egzaminów i poza konkursem. „Wybieraj – medal albo Bóg” – powiedział. „Bóg” – odpowiedziała. Przez cały dzień radośnie śpiewała kolędy. Jedyną osobą, której się z tego zwierzyła był jej spowiednik ks. Jan Olszański, późniejszy biskup kamieniecko-podolski. Nie skomentował jej zachowania, tylko dał jej do przeczytania książkę „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza. Po latach spotkała byłego dyrektora, który jej powiedział: „Jesteś więc szczęśliwa”.
„Moi drodzy, zapewne wielu z was mogłoby podpisać się pod tym świadectwem i powiedzieć, że jest to wasza historia” – zaznaczył abp Mokrzycki. „Ufam, że dzisiaj stajecie przy żłóbku Pana Jezusa, aby przyznać się do wiary i zaświadczyć o wierności Bogu. Ufam, że nie zmieniła się wasza postawa i nadal Jezus jest tą światłością, która olśniła blaskiem prawdy nasze życie i napełniła najwyższymi wartościami, niezmiennymi i aktualnymi w każdym czasie” – powiedział metropolita lwowski.
KAI