W Sudanie Południowym żołnierze sił rządowych splądrowali kościoły, szkoły i domy w dystrykcie Morobo. Donosi o tym tamtejsze Radio Tamazuj, powołując się na relację naocznego świadka.
Członkowie Ludowej Armii Wyzwolenia Sudanu (SPLA) ograbili m.in. kościół katolicki, z którego wynieśli komputery i inne przedmioty. Z dachów budynków zrywali blachę. Cenniejsze łupy wywieziono z zamiarem ich sprzedaży na teren Demokratycznej Republiki Konga, przy granicy z którą leży Morobo. Resztę skradzionych rzeczy zabrali żołnierze – opisuje świadek, który chciał pozostać anonimowy.
Wedle jego słów, mieszkańcy hrabstwa są przerażeni. Wielu z nich ukrywa się w buszu lub w wioskach w DR Konga i w Ugandzie. Na przestrzeni ostatnich miesięcy ich bezpieczeństwo było zagrożone wielokrotnie. Dziś na ulicach miasteczka widać jedynie członków armii.
Radio Tamazuj poprosiło o komentarz zastępcę rzecznika prasowego SPLA w Dżubie, Santa Dominca. Ten odparł, że nic nie wie o tej sprawie i nie będzie odpowiadał na bezpodstawne zarzuty.
mz/ rv, radio tamazuj
Powered by WPeMatico