Kościół greckokatolicki obchodzi dziś Wigilię Bożego Narodzenia

Zgodnie z kalendarzem juliańskim, Kościół greckokatolicki obchodzi dzisiaj Wigilię Bożego Narodzenia. Wieczorem wierni gromadzą się w rodzinach na wieczerzy, a później idą do cerkwi na nabożeństwo.

Wigilia jest zwieńczeniem Postu Filipowego, który bierze swoją nazwę od imienia apostoła, którego wspomina się w dniu rozpoczęcia postu. – Naszą wędrówkę do Bożego Narodzenia, na wzór wszystkich pokoleń, które oczekiwały na przyjście Zbawiciela, na wzór tych wszystkich, którzy zdążali do Betlejem, wieńczymy wieczerzą. Ma ona jeszcze charakter postny, a jednocześnie radosny – mówi KAI abp Eugeniusz Popowicz, metropolita przemysko-warszawski Kościoła greckokatolickiego.

Posiłek poprzedza wspólna modlitwa i odczytanie fragmentu Ewangelii o narodzeniu Jezusa. Następnie przychodzi czas na składanie życzeń i dzielenie się chlebem „prosforą”, który jest odpowiednikiem opłatka.

Święta, jak zauważa abp Popowicz, są przeżywane z wielką radością. – Wszyscy podświadomie odczuwają bliskość Pana Boga. Nie tylko zewnętrzna aura, choinki, pięknie wystrojone ikony, ale atmosfera liturgiczna w kościele, duch modlitwy, śpiewanie kolęd uzmysławiają nam, że to, co zdarzyło się w Betlejem, staje się teraz dla nas – mówi.

Zgodnie z tradycją, po wieczerzy wierni udają się do cerkwi na liturgię o nazwie Powieczerze wielkie. W jej trakcie odczytywane jest m.in. proroctwo Izajasza o narodzinach Zbawiciela. Zależnie od lokalnego zwyczaju, w niektórych parafiach po nabożeństwie odprawia się również Mszę św., w innych są one sprawowane dopiero kolejnego dnia, czyli w Boże Narodzenie.

Abp Popowicz zwraca uwagę, że teologicznie Boże Narodzenie ściśle wiąże się z Wielkanocą. – Wystarczy spojrzeć na ikonę: to miejsce, gdzie On jest położony, przypomina grób; pieluszki, którym jest owinięte Dziecię, przypomina całun, którym będzie owinięte ciało Jezusa złożone do grobu. W narodzeniu widzimy misterium cierpienia, krzyża i zmartwychwstania. To wszystko jest zjednoczone – wskazuje hierarcha.

Różnica w dacie świętowania wynika z tego, że Kościoły wschodnie na ogół posługują się kalendarzem juliańskim, który jest „opóźniony” o 13 dni względem powszechnego kalendarza gregoriańskiego.

Na ogół w cerkwiach nie ustawia się szopek. Zamiast nich w centralnej części świątyni ustawiona jest ikona przedstawiająca scenę narodzenia Chrystusa i krzyż.

Świętowanie trwa trzy dni. W drugim obchodzona jest uroczystość Świętej Bogurodzicy i świętego Józefa, nazywana uroczystością Świętej Rodziny, a w trzecim św. Szczepana pierwszego męczennika i diakona.

Kościół greckokatolicki w Polsce tworzy metropolia przemysko-warszawska. W jej skład wchodzą dwie diecezje: archieparchia (archidiecezja) przemysko-warszawska, którą kieruje abp Eugeniusz Popowicz oraz eparchia (diecezja) wrocławsko-gdańska, której ordynariuszem jest bp Włodzimierz Juszczak. Posiadają one ponad 130 parafii, a dokładna liczba wiernych jest trudna do oszacowania ze względu na dużą migrację ludności. Według danych za rok 2013, było ich ponad 33 tysiące, jednak prawdopodobnie liczba ta sięga 50 tysięcy osób.

pab/KAI

« 1 »