W Boliwii zamordowano świecką misjonarkę z Polski

W Boliwii zamordowana została nasza rodaczka, świecka misjonarka Helena Kmieć. Na misjach przebywała zaledwie kilkanaście dni. Współpracowała z Wolontariatem Misyjnym Salvator, prowadzonym przez salwatorianów.

Jak poinformował o. Piotr Filas, prowincjał polskiej prowincji salwatorianów, Helena Kmieć oraz inna wolontariuszka, Anita Szuwald, wyjechały 8 stycznia do Boliwii, do placówki prowadzonej przez Siostry Służebniczki Dębickie. Miały tam przebywać pół roku i pracować w ochronce dla dzieci.

„Wczoraj około godziny 2:00 w nocy zostały zaatakowane. Jedna z nich usłyszała dziwne hałasy w pokoju koleżanki. Gdy wyszła na korytarz, zobaczyła napastnika, który przestraszył się i uciekł. Jednak wchodząc do pokoju zobaczyła, że jej koleżanka leży w krwi. To było kilkanaście ran kłutych, zadanych nożem. Reanimacja nie przyniosła niestety efektów i w wyniku tego napadu Helena Kmieć zginęła” – powiedział o. Filas.

Na razie nieznane są motywy napadu. Do tej pory jednak placówka Sióstr Służebniczek Dębickich w miejscowości Cochabamba była bezpieczna.

„Siostry powiedziały mi, że teren, gdzie one mieszkają, nie dość że jest zabezpieczony, bo tam jest większy płot, bramy które pozamykane, także są kraty w oknach, to w ostatnim czasie nie było żadnego sygnału, żeby cokolwiek takiego niepokojącego miało się wydarzyć. Nikt na taką ewentualność nie był przygotowany” – dodał prowincjał.

Po rozmowie z drugą wolontariuszką i jej rodzicami zdecydowano, że w najbliższych dniach wróci ona do Polski.

R. Łączny, KAI/ rv

Powered by WPeMatico

« 1 »