„Gdyby w naszych wspólnotach znajdowało się więcej ubogich w duchu, mielibyśmy do czynienia z mniejszą ilością podziałów, różnic i polemik” – mówił Papież w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
Nawiązując do dzisiejszej ewangelii, Ojciec Święty zauważył, iż „w swoim przepowiadaniu Jezus idzie szczególną drogą, bo rozpoczyna od słowa «błogosławieni», to znaczy «szczęśliwi»; następnie wskazuje warunek, aby nimi być, a kończy, składając obietnicę”.
„Powód do bycia błogosławionym, czyli szczęśliwym, nie znajduje się w przywoływanym warunku – «ubodzy w duchu», «smutni», «łaknący i pragący sprawiedliwości», «prześladowani»; ale w następującej obietnicy, którą trzeba przyjąć z wiarą jako Boży dar. Wychodzimy od trudnej okoliczności, aby otworzyć się na Boży dar i wejść do nowego świata, do «Królestwa» głoszonego przez Jezusa. Nie mamy tu do czynienia z automatycznym mechanizmem, lecz z drogą życia, naśladując Pana, który trudności i cierpienia widzi w nowej perspektywie i zgodnie z dokonującym się nawróceniem. Nie można być błogosławionym, jeżeli się nie nawróciło na tyle, by doceniać i żyć Bożymi darami” – mówił Papież.
Następnie Ojciec Święty skoncentrował uwagę na pierwszym z błogosławieństw: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie”. Podkreślił, iż do owej grupy ludzi należy każdy, kto „przyjął uczucia i postawę tych biednych, którzy w swoim stanie nie buntują się, ale potrafią być pokornymi, posłusznymi, gotowymi na przyjęcie Bożej łaski”.
Franciszek wskazał na dwa wymiary szczęścia ubogich w duchu. Jeden z nich dotyczy dóbr materialnych i stanowi o nim wstrzemięźliwość, zdolność do dzielenia się z innymi, bez żarłocznej konsumpcji, postawy: im więcej mam, tym więcej chcę, która zabija dusze i nie czyni człowieka szczęśliwym. W odniesieniu do Boga szczęście ubogich w duchu jest z kolei uwielbieniem i uznaniem, że świat to błogosławieństwo, i że u jego źródeł tkwi stwórcza miłość Ojca.
„Ubogim w duchu jest chrześcijanin, który nie liczy tylko na siebie samego, na swoje bogactwa materialne, nie trwa uparcie przy swoim zdaniu, ale z szacunkiem słucha i chętnie poddaje się decyzjom innych. Gdyby w naszych wspólnotach znajdowało się więcej ubogich w duchu, mielibyśmy do czynienia z mniejszą ilością podziałów, różnic i polemik! Pokora, podobnie jak miłość, stanowi podstawową cnotę dla współżycia w społecznościach chrześcijańskich. Ubodzy w sensie ewangelicznym ukazują się jako ci, którzy mają na widoku cel Królestwa niebieskiego, pozwalając dostrzec, że jest on antycypowany od początku we wspólnocie braterskiej dającej pierwszeństwo dzieleniu się, a nie posiadaniu. I to chciałbym podkreślić: pierwszeństwo w dzieleniu, a nie w posiadaniu” – powiedział Papież.
Po modlitwie „Anioł Panski” Franciszek przypomniał, iż dziś obchodzimy Światowy Dzień Walki z Trądem. Wszystkich angażujących się w pomoc oraz resocjalizację chorych na tę chorobę zachęcił do dalszych wysiłków i zapewnił o modlitwie.
Franciszek po raz kolejny wyraził także swoją bliskość z mieszkańcami środkowych Włoch, którzy zostali dotknięci trzęsieniem ziemi i trudnymi warunkami atmosferycznymi. Życzył, by nie zabrakło im wsparcia ze strony instytucji państwowych oraz międzyludzkiej solidarności. Zaapelował, aby żadne kwestie biurokratyczne nie spowodowały oczekiwania na pomoc i dalszego cierpienia.
pp/ rv
Powered by WPeMatico