Przewodniczący watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka kard. Peter Turkson wystosował specjalne orędzie z okazji obchodzonego w ostatnią niedzielę stycznia (w tym roku 29) Światowego Dnia Walki z Trądem. Napisał w nim o wsparciu dotkniętych tą chorobą i o pomocy osobom wyleczonym z niej, podkreślając, iż trąd pociąga za sobą nie tylko problemy zdrowotne i okaleczenia, ale także dyskryminację społeczną dotykającą chorych nawet po wyleczeniu.
W tym kontekście autor przesłania wezwał przedstawicieli wszystkich religii do włączenia się w położenie kresu napiętnowaniu cierpiących na trąd. Zachęcił również rządy państw do zwiększenia wysiłków w celu wynalezienia nowych lekarstw i urządzeń medycznych, które mogłyby pomóc w leczeniu.
Z drugiej strony należy uczynić wszystko, aby umożliwić powrót do normalnego życia rodzinnego, społecznego czy zawodowego chorym po wyzdrowieniu – stwierdził przewodniczący watykańskiej dykasterii. Przypomniał następnie ewangeliczną historię trędowatego, którego Jezus nie tylko uzdrowił fizycznie, ale kazał mu pokazać się kapłanom, aby człowiek ten w pełni powrócił do codziennego życia społecznego. Dla ludzi, którzy padli ofiarą trądu, a przede wszystkim razem z takimi osobami, musimy zrobić wszystko, by mogły one znaleźć przyjęcie, solidarność i sprawiedliwość w swoich społecznościach – zakończył przesłanie kard. Peter Turkson.
Kościół katolicki ma bardzo długą tradycję w leczeniu i towarzyszeniu chorym na trąd. Obecnie prowadzi na świecie 612 ośrodków pomocy takim osobom, najwięcej w Azji - 313 i Afryce - 174. Wśród pracujących na tym polu wielkich postaci warto wspomnieć świętych Damiana z Molokai (Joseph de Veuster) i Teresę z Kalkuty, bł. Jana Beyzyma czy bardziej nam współczesnego o. Mariana Żelazka - opiekuna trędowatych w Indiach.
(KAI/RV) / Watykan
Fot. ilustracyjne: Pixabay CC0 Public Domain