Abp Henryk Hoser został mianowany 11 lutego br. Specjalnym Wysłannikiem Ojca Świętego Franciszka do Medjugorje. Misja ma na celu dokładniejsze poznanie potrzeb wiernych, którzy tam pielgrzymują.
W komunikacie prasowym Stolicy Apostolskiej czytamy: „11 lutego 2017 r. Ojciec Święty zlecił ks. abp. Henrykowi Hoserowi SAC, biskupowi warszawsko-praskiemu udanie się do Medjugorje w charakterze Specjalnego Wysłannika Stolicy Apostolskiej. Misja ma na celu dokładniejsze poznanie tamtejszej sytuacji duszpasterskiej, a zwłaszcza potrzeb wiernych, którzy tam pielgrzymują, i w oparciu o to zasugerowanie ewentualnych inicjatyw duszpasterskich na przyszłość. Będzie mieć więc ona charakter wyłącznie duszpasterski. Przewiduje się, że ks. abp Hoser, kontynuując posługę biskupa warszawsko-praskiego, zakończy tę zleconą misję latem bieżącego roku”.
- Abp Henryk Hoser cieszy się wielkim zaufaniem Ojca Świętego Franciszka, który wybrał go na swego specjalnego wysłannika do tak ważnej misji, która ma znaczenie międzynarodowe - mówi ks. Paweł Rytel Andrianik, rzecznik Episkopatu. Podkreśla, że zadaniem abp. Henryka Hosera nie będzie ocena domniemanych objawień pod kątem ich prawdziwości, ale poznanie sytuacji pielgrzymów i zasugerowanie Ojcu Świętemu ewentualnych inicjatyw duszpasterskich.
„Nominacja ze strony Ojca Świętego na wizytatora apostolskiego w Medjugorje stanowi dla mnie ogromne zaskoczenie, dlatego że sam osobiście nigdy w Medjugorje nie byłem i tych problemów z bliska nie studiowałem” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Hoser. Podkreślił zarazem, że w dekrecie nominacyjnym zostało sprecyzowane, że ta wizytacja apostolska ma na celu przyjrzenie się sytuacji duszpasterskiej tego ośrodka, do którego przychodzi coraz więcej pielgrzymów, ok. 2,5 mln rocznie, co wymaga adekwatnego rozwinięcia opieki duszpasterskiej we wszystkich wymiarach.
„I to stanowi właśnie zasadniczy cel tej wizytacji, którą prawdopodobnie w miesiącu marcu przeprowadzę. Będę pełnił funkcję wizytatora apostolskiego już po raz trzeci, bo dwa razy robiłem to w takich krajach, jak Benin i Togo, gdzie wizytowałem wyższe seminaria duchowne. Byłem też przez półtora roku, co jest najważniejsze, wizytatorem apostolskim w Rwandzie po ludobójstwie" – podkreślił abp Hoser.
- "Być może dlatego Ojciec Święty się zdecydował jeszcze raz mnie wyznaczyć do owej trudnej misji. I stanowi to na pewno wyraz jakiegoś zaufania do mnie, kiedy będę musiał tę misję przeprowadzić w zupełnie innych warunkach i w innym wymiarze. Niemniej, zważywszy na fakt, jak ważne jest to miejsce ze względu na napływ pielgrzymów, ich dobre przyjęcie duszpasterskie oraz konkretne, organiczne stworzenie podstaw owego duszpasterstwa będzie na pewno wspólnym wysiłkiem miejscowych duszpasterzy i tych, którzy mają z bliska i z daleka wpływ na całą sytuację”.
ak, bz, tm/rv/BP KEPPosłuchaj:
Fot. ilustracyjne: Mazur/Episkopat.pl