Papież Franciszek 25 marca przebywa w Mediolanie z jednodniową wizytą. Na lotnisku Mediolan-Linate papieża powitali m.in. kard. Angelo Scola, metropolita miasta, burmistrz Giuseppe Sala i władze regionu Lombardii. Jest to jego pierwsza podróż po Włoszech w tym roku.
Ojciec Święty spędzi w Mediolanie ponad 10 godzin, spotykając się w tym czasie rodzinami uchodźców i imigrantów, kapłanami i osobami konsekrowanymi, więźniami, dziećmi i ogółem wiernych, odprawi dla nich Mszę św. i odpowie na pytania skierowane do niego przez niektóre grupy uczestników.
Jestem tu pośród was jako kapłan, wkraczam do Mediolanu jako ksiądz - powiedział Franciszek podczas spotkania na osiedlu „Białe Domy” w dzielnicy Forlanini. Papież podziękował za powitanie "u wrót Mediolanu" i dary: ręcznie zrobioną "stułę" i obraz Matki Bożej. W krótkim przemówieniu podkreślił, że Kościół nie zostaje w centrum, aby czekać, ale wychodzi na spotkanie wszystkich, na obrzeża, wychodzi także na spotkanie niechrześcijan, również osób niewierzących.
Porządku podczas wizyty papieża pilnuje dwa i pół tysiąca funkcjonariuszy policji, karabinierów i straży miejskiej oraz osiem tysięcy wolontariuszy. Blisko połowa z nich – ponad trzy tysiące osób – zapewniła archidiecezja mediolańska, a pozostałych obrona cywilna. Jest również 80 karetek pogotowia oraz 40 jednostek straży pożarnej.
Franciszek jest szóstym papieżem odwiedzającym stolicę Lombardii. Przed nim byli: Aleksander II, Urban II, Marcin V, Jan Paweł II i Benedykt XVI.
KAI/BPKEP