Ponad 150 tys. wiernych z różnych stron świata uczestniczyło w obchodach Niedzieli Bożego Miłosierdzia, które od soboty trwają w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. Uroczystości upłynęły pod znakiem dziękczynienia za łaski Roku Miłosierdzia i wezwania do „miłosierdzia wymagającego”, którego wzorem jest św. Brat Albert.
Szczególną modlitwą czciciele Bożego Miłosierdzia otaczali w Łagiewnikach ofiary i sprawców konfliktów zbrojnych i ataków terrorystycznych oraz prześladowań, zwłaszcza w ogarniętej wojną Syrii.
Od soboty w uroczystościach Niedzieli Bożego Miłosierdzia, mimo niesprzyjającej pogody, uczestniczyło ok. 100 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy, m. in. z Nigerii, Indii, Tajlandii, Tajwanu, Brazylii, Libanu, USA, Białorusi, Ukrainy, Czech, Słowacji, Słowenii, Irlandii, Bośni, Kuby, Węgier, Włoch, Chorwacji i Walii. Przyjęto kilkadziesiąt tysięcy komunii. W ciągu tego czasu Msze św. w sanktuarium sprawowało ponad 300 kapłanów, a 150 służyło wiernym w konfesjonałach. Księża odprawiali w ornatach zaprojektowanych na Światowe Dni Młodzieży.
Głównym uroczystościom przy ołtarzu polowym bazyliki łagiewnickiej przewodniczył abp Marek Jędraszewski, który podkreślał w homilii, że świat nie może żyć bez Chrystusowego miłosierdzia.
Metropolita krakowski mówił, że ateistyczny humanizm ubiegłego wieku pociągnął za sobą ogrom nieszczęść, tragedii ludów i narodów. W tym kontekście należy patrzeć na powołanie Heleny Kowalskiej, która „na przekór temu, co się działo, usłyszała słowa Jezusa: Tyś radością moją, Tyś rozkoszą mego Serca”.
Kaznodzieja przypomniał, że św. Faustyna zobaczyła, jakim nieszczęściem dla człowieka jest znaleźć się poza kręgiem Bożego światła i widziała, że cały świat potrzebuje jak nigdy dotąd Bożej łaski. Jej największym pragnieniem było zbawienie grzeszników i ratunek dla cierpiących i zrozpaczonych ludzi, którzy uwierzyli ideologiom mówiącym, że człowiek może być samowystarczalny, a Bóg jest mu niepotrzebny.
Jak podkreślali przybywający do łagiewnickiego sanktuarium, miłosierdzie Boże jest niezwykle potrzebne współczesnemu człowiekowi. „Ludzie są dzisiaj zagubieni. Nie widzą sensu swojego życia. Miłosierdzie Boże pomaga dostrzec konkretny cel – myślę, że dlatego takie rzesze wiernych przyjeżdżają w święto Bożego Miłosierdzia do Krakowa” – oceniła s. Estera ze Zgromadzenia Córek św. Franciszka Serafickiego.
Podczas Godziny Miłosierdzia ok. 40 tys. wiernych modliło się m. in. w intencji nawrócenia sprawców zamachów terrorystycznych. W czasie nabożeństwa modlitwą otaczano Kościół, papieża Franciszka, wszystkich kapłanów i osoby konsekrowane, rodziny, ojczyznę i cały świat, rządzących oraz pielgrzymujących do łagiewnickiego sanktuarium. Modlono się za chorych i cierpiących, zniewolonych duchowo i uwikłanych w nałogi, a także wątpiących, zrozpaczonych i szukających sensu życia.
Podczas Mszy św., która nastąpiła po zakończeniu Godziny Miłosierdzia, bp Damian Muskus OFM wspominał „niestrudzonego i pokornego pielgrzyma łagiewnickiego” – kard. Franciszka Macharskiego, który zmarł w sierpniu ub. roku. To on wprowadził do kalendarza archidiecezji święto Bożego Miłosierdzia już w 1985 r. i zawsze był przekonany, że Kraków jest specjalnie przeznaczony do pielęgnowania tajemnicy Miłosierdzia Bożego.
Biskup zaapelował także o „słuchanie wykluczonych” na wzór św. Brata Alberta i przezwyciężanie lęku przed innymi ludźmi.
„Aby różnice przestały być zagrożeniem i stały się bogactwem, musimy burzyć mentalne mury, zaufać Jezusowi, który przychodzi mimo pozamykanych drzwi naszych życiowych twierdz bezpieczeństwa. Ostatecznie każdy lęk, również lęk przed innym, lęk przed pogardą i wykluczeniem, przezwycięża doświadczenie miłości Boga, który kocha człowieka takim, jaki jest” – podkreślał, przypominając, że Bóg „nie patrzy na kolor skóry, na sprawność czy niesprawność, na intelektualne zdolności lub ich brak”. Według niego przezwyciężenie lęku jest pierwszym krokiem do budowania pokoju i cywilizacji miłosierdzia w podzielonym, nękanym konfliktami świecie.
Kult Bożego Miłosierdzia związany jest z objawieniami zakonnicy ze zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, Faustyny Kowalskiej, której w 1935 r. objawił się Jezus, polecając jej by głosiła orędzie o Bożym Miłosierdziu całemu światu. S. Faustyna zmarła w 1938 r. w klasztorze w Krakowie-Łagiewnikach. W kwietniu 1993 roku Jan Paweł II beatyfikował s. Faustynę i ogłosił jej święto, a 30 kwietnia 2000 r. dokonał jej kanonizacji.
Święto Miłosierdzia Bożego obchodzone jest w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, czyli II Niedzielę Wielkanocną, zwaną obecnie Niedzielą Miłosierdzia Bożego. Inspiracją dla ustanowienia tego święta było pragnienie Jezusa, które przekazała Siostra Faustyna. Pan Jezus powiedział do niej: „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia”.
Podczas swojej pielgrzymki do Polski 17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II zawierzył cały świat Bożemu Miłosierdziu i poświęcił sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Do sanktuarium przybywa corocznie ponad dwa miliony pielgrzymów z Polski i wszystkich kontynentów.
md, luk/KAI