W Nigerii uwolniono 82 spośród prawie 300 dziewcząt, porwanych w kwietniu 2014 roku przez islamskich fundamentalistów z Boko Haram w nigeryjskim mieście Chibok. Informację na ten temat potwierdziło na facebooku biuro prezydenta kraju Muhammadu Buhariego. W zamian za uwolnienie kolejnej grupy dziewcząt na wolność wyszła z więzienia liczna grupa sympatyków tego ugrupowania terrorystycznego.
Prezydent Buhari podziękował za wsparcie siłom bezpieczeństwa, wojsku, a także rządowi Szwajcarii, pracownikom Międzynarodowego Czerwonego Krzyża oraz lokalnym i międzynarodowym organizacjom pozarządowym. Dzięki ich staraniom w połowie października ub. r. uwolniono 21 dziewcząt.
Według mediów, w rękach terrorystów Boko Haram znajduje się nadal ok. stu dziewcząt z Chibok. To utworzone w 2002 roku islamistyczne ugrupowanie terrorystyczne działa najbardziej aktywnie na północnym wschodzie Nigerii. Na skutek walk oraz zamachów zginęło co najmniej 30 tys. osób, tysiące uznano za zaginione, a wielu mieszkańców uciekło do krajów ościennych.
W nocy z 14 na 15 kwietnia 2014 roku terroryści z Boko Haram porwali 276 uczennic z internatu państwowej szkoły średniej w Chiboku w stanie Borno w północno-wschodniej Nigerii. W ciągu kilku następnych miesięcy 57 z nich udało się uciec i następnie opisały one okoliczności porwania, które wywołało oburzenie i potępienie na całym świecie. Ich ucieczka ożywiła nadzieje na uwolnienie pozostałych dziewcząt, chociaż media sugerowały, że Boko Haram będzie usiłowało wykorzystać je jako monetę przetargową do wymiany za niektórych swoich dowódców, przebywających w więzieniach nigeryjskich.
W maju 2016 znaleziono przy drodze skrajnie wyczerpaną inną uprowadzoną – Aminę Ali. Opowiedziała ona, że udało się uciec jej i kilku innym dziewczętom, z których jednak 6 zmarło. W tydzień później znaleziono jeszcze jedną dziewczynę, ale rodzice porwanych wyrazili wątpliwości, czy jest to jedna z nich, gdyż jej nazwiska nie było wśród uprowadzonych. W październiku zaś udało się uwolnić dalszych 21 dziewcząt, co oznacza, że do dziś w rękach terrorystów pozostawało prawie 200 uczennic.
W rozpowszechnionym w Nigerii języku hausa Boko Haram znaczy „zachodnia edukacja jest grzeszna”. Członkowie tego ugrupowania utożsamiają z chrześcijaństwem znienawidzony przez siebie zachodni system oświaty i styl życia. Uważają wszystkich niemuzułmanów za niewiernych. Domagają się natychmiastowego wprowadzenia prawa koranicznego w całej Nigerii oraz uwolnienia wszystkich swych aresztowanych członków w całym kraju. Oblicza się, że dotychczas w zamachach terrorystycznych przeprowadzonych przez tę grupę zginęło ponad 20 tys. osób, w tym wielu muzułmanów.
ts (KAI) / Abudża
fot. ilustracyjne FB Muhammadu Buhari