Kard. Kevin Jospeh Farrell, prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia był gościem i prelegentem zorganizowanego w dniach 19-20 czerwca w Gnieźnie I Krajowego Forum Inicjatyw na rzecz Małżeństwa i Rodziny. Dwudniowe spotkanie poświęcone było dyskusji nt. zadań duszpasterstwa rodzin oraz troski Kościoła o rodzinę.
Forum zorganizowali: Rada ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski, Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin oraz Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Spotkanie odbyło się w gnieźnieńskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w ramach obchodów 600-lecia prymasostwa w Polsce. Do miasta św. Wojciecha przyjechali duszpasterze rodzin, doradcy życia rodzinnego, przedstawiciele ruchów i wspólnot o charyzmacie rodzinnym, stowarzyszenia, fundacje i inne organizacje działające na rzecz małżeństwa, rodziny i życia.
[embed]https://www.flickr.com/photos/episkopatnews/albums/72157685239689325[/embed]Pierwszy dzień (19 czerwca) wypełniły prelekcje, dyskusje panelowe i modlitwa. Witając zebranych gospodarz miejsca prymas Polski abp Wojciech Polak pytał za papieżem Franciszkiem, czy małżeństwo i rodzina są wciąż dobrą nowiną dla współczesnego świata?
„Jestem pewien, że tak” – powtórzył za Ojcem Świętym dopowiadając, że "tak" oparte jest na Bogu. „My także, jako Kościół, jako wspólnoty, stowarzyszenia, fundacje, pragniemy powiedzieć nasze 'tak' dla małżeństwa i rodziny. Pragniemy poprzez prace tego forum odnowić głoszenie Ewangelii małżeństwa i rodziny oraz odnowić nasze duszpasterskie zaangażowanie w tym kierunku” – mówił abp Polak.
Prymas odniósł się także w rozmowie z dziennikarzami do jednego z tematów panelowych, dotyczących towarzyszenia osobom po rozpadzie małżeństwa sakramentalnego. Jak podkreślił, konieczne jest przede wszystkim dobre rozeznanie ich sytuacji i towarzyszenie. "Osoby takie nie są ekskomunikowane, ale mają swoje ważne miejsce w Kościele – przypomniał abp Polak za Franciszkiem.
„Mam takie poczucie, że rolą Kościoła jest przede wszystkim zaproszenie tych osób do tego, by bardziej uczestniczyły w życiu Kościoła” – podkreślił prymas Polski.
Mówiąc o samym spotkaniu wskazał na znaczenie współpracy i współdziałania różnych instytucji, grup i osób zaangażowanych w działania na rzecz rodziny.
„Nie chodzi o to, aby wszystkie inicjatywy były takie same, by ktoś je zmonopolizował, ale byśmy potrafili z sobą współpracować i by ta współpraca przynosiła jak najlepsze owoce” – zaznaczył abp Polak dodając, że troska o rodzinę musi dotyczyć wszystkich etapów jej rozwoju i życia, poczynając od towarzyszenia młodym podczas przygotowania do małżeństwa, poprzez przeżywanie życia małżeńskiego i rodzinnego.
W pierwszej części spotkania jego uczestnicy mieli okazję wysłuchać dwóch wykładów. O filozoficzno-antropologicznych podstawach małżeństwa i rodziny mówił ks. prof. Tadeusz Guz z KUL. Przywołując nauczanie św. Jana Pawła II prelegent wskazał, że decydującą rolę w odczytaniu natury i powołania człowieka odgrywa koncepcja Boga, który jest miłością.
"Za niektórymi próbami deformacji człowieka – stwierdził – kryją się więc w istocie próby deformacji Boga".
Ksiądz prof. Guz przypomniał także, że według zamysłu Boga małżeństwo i rodzina to małżeństwo jednej kobiety z jednym mężczyzną i budowana na tym małżeństwie rodzina. Jest ona taka z ustanowienia boskiego, a więc człowiek sam nie może ustanawiać natury małżeństwa i rodziny.
„Jeśli ktoś chciałby inną koncepcję małżeństwa, to znaczy, że u podstaw tego kryje się inna koncepcja Boga, o ile Bóg jest tam w ogóle pomyślany” – dodał.
Prelegent zauważył również, że fundamentalnym pytaniem o naturę małżeństwa jest w istocie pytanie, które Jezus postawił Piotrowi: czy mnie miłujesz? „Miłość jest fundamentem. Jeżeli małżonkowie mówiliby przez całe życie: 'miłuję ciebie', to myśl o jakiejkolwiek formie kryzysu by się nie pojawiła. Jeżeli mamy więc do czynienia z poważanymi ranami w małżeństwie, świadczy to o tym, że małżonkowie nie stawiają na miłość, a nie postawić na miłość to rozminąć się ze swoją własną ludzką naturą. Bo po co ja istnieję jako człowiek? Po to, by miłować” – tłumaczył ks. prof. Guz dodając, że „odzyskanie prymatu miłości Boga, który jest miłością i naszej natury, która jest zdolna do miłowania, jest dla nas, jak tlen dla płuc”.
„Ani państwa ani Kościoła nie będziemy mogli odnawiać, jeśli struktury prawdy i miłości nam się rozmyją” – dodał.
Podkreślił również, że wśród dóbr małżeństwa najważniejsze jest dziecko. Zgoda na tę prawdę ma znaczenie i wpływa nie tylko na rodzinę, ale także na rozwój społeczeństwa i państwa.
„Gdybyśmy wszystko podporządkowali pod dziecko, bylibyśmy jednym z najdynamiczniejszych społeczeństw w Europie. Dlatego ważne jest odzyskanie prawdy o dziecku. Dziecko powinno być bezwzględnym priorytetem w państwie i Kościele” – podkreślił ks. prof. Guz.
Drugim prelegentem był ks. Przemysław Kwiatkowski, rektor gnieźnieńskiego PWSD, wykładowca Instytutu Jana Pawła II w Rzymie, który mówił o reminiscencjach adhortacji Amoris Laetitia w świetle teologii ciała św. Jana Pawła II. Rozwijając temat kapłan wielokrotnie podkreślał wagę i konieczność podejmowania tematu teologii ciała oraz edukowania i wychowywania w tym kierunku.
„Bardzo potrzeba katechezy na ten temat, potrzeba ewangelizacji ludzkiej miłości. Dziś, kiedy kradnie się seksualność, kiedy kradnie się nam miłość, małżeństwo, my patrzymy i czekamy. Czy mówimy o teologii ciała? Dlaczego nie ma tu osób poniżej 20 roku życia? To jest pytanie na dziś. Jak o teologii ciała mówić i jak ją przekazywać na każdym etapie ludzkiego życia, bo teologia ciała – dodał ks. Kwiatkowski – zna wszystkie pory roku, dotyczy i trwa przez całe życie”.
Duchowny zwrócił uwagę, że obecny papież, dostrzegając współczesne banalizowanie i jednocześnie ubóstwianie seksualności, zostawił nam to jedno ważne zadanie - byśmy tego tematu nie zostawili i nie pozwolili go sobie ukraść.
Głos podczas obrad zabrał także dr hab. Mieczysław Guzewicz, który reprezentował na spotkaniu minister Rodziny, Pracy i Polityki społecznej Elżbietę Rafalską. W swoim wystąpieniu skupił się na systemowych formach wsparcia współczesnej polskiej rodziny – tych już realizowanych i tych planowanych.
Wieczorem uczestnicy forum spotkali się w katedrze gnieźnieńskiej na Mszy św. pod przewodnictwem kard. Kevina Josepha Farrella, prefekta Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. W homilii purpurat podkreślił, że: „rodzina jest Ewangelią, jest Dobrą Nowiną dla współczesnego świata, w sposób szczególny dla świata odchodzącego od chrześcijaństwa”.
"Taka rola rodziny – tłumaczył - wypływa nie tylko z przyrodzonej jej misji, ale także z konieczności stawiania czoła kryzysowi instytucji małżeństwa, które w różnych krajach zostało poważnie osłabione. Jako odpowiedź na ten kryzys, u samych podstaw, wyrosła nowa świadomość ogromnej siły, jaką posiada łaska Boża obecna w sakramencie małżeństwa, która czyni z małżonków owocny podmiot ewangelizacji” – podkreślił kard. Farrell dodając, że „bardzo widoczny jest związek między kryzysem wiary, a kryzysem małżeńskim”.
Szef watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia wskazał na wielką rolę duszpasterstwa rodzin, w które powinni angażować się nie tylko duchowni, ale i świeccy, szczególnie eksperci, a także przedstawiciele grup i ruchów działających na rzecz małżeństwa i rodziny. Zwrócił także uwagę na znaczenie wychowania młodego pokolenia oraz towarzyszenia małżonkom i rodzinom, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych.
Jako pomoc w realizacji tego zadania kard. Farrell wskazał nauczanie papieża Franciszka, a w szczególności jego adhortację Amoris Laetitia, która, jak podkreślił, jest dokumentem o wielkiej wadze i ogromnym bogactwie.
„Celem papieża nigdy nie było rozpoczęcie rewolucji w Kościele, czy zniekształcenie doktryny na temat małżeństwa i rodziny, ale to, by umocnić tę doktrynę i zaproponować prawdziwe duszpasterskie nawrócenie miłosierdzia” – przekonywał szef watykańskiej dykasterii.
„Idea i myśl miłosierdzia przenika przez cały tekst tego dokumentu papież Franciszek zaprasza do dyskusji, do zadawania sobie pytań, do znalezienia za każdym razem nowego rozwiązania, ponieważ żadna rodzina nie jest rzeczywistością doskonałą, ale potrzebuje powolnego rozwoju swojej gotowości do miłości” - kontynuował.
Wspomnianą potrzebę obecności i aktywności świeckich w trosce i działaniach podejmowanych przez Kościół na rzecz małżeństwa i rodziny purpurat wielokrotnie podkreślał także w swoim wystąpieniu w drugim dniu forum (20 czerwca).
„Gdybyśmy nie słuchali małżeństw, nie angażowali osób świeckich groziłoby nam niebezpieczeństwo, że nasza nauka będzie oderwana od rzeczywistości, będzie tylko teoretyzowaniem ” – mówił kard. Farrell, przypominając, że konieczność większego zaangażowania laikatu podkreślał już Sobór Watykański II, a teraz, w sposób szczególny akcentuje to w adhortacji Amoris Laetitia papież Franciszek.
Kontynuując ten wątek szef watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia wskazał, że obok świadectwa codziennego życia, osoby świeckie, przede wszystkim małżonkowie, wezwani są także do współpracy z duchownymi w tworzeniu i wdrażaniu programów, których adresatem i jednocześnie podmiotem jest rodzina.
„Kościół może przygotować takie programy tylko obserwując życie rodzin, korzystając z ich doświadczeń. Bez tego będą one oderwane od rzeczywistości” – podkreślił prelegent, powtarzając raz jeszcze, że aby uniknąć „abstrakcyjnego i arbitrażowego myślenia” duchowni muszą skupić się na rzeczywistości i ściśle współpracować ze świeckimi. Jak dodał, cenne są tu przede wszystkim wszelkie działania i programy przygotowywane lokalnie, na szczeblu diecezjalnym, bo dotyczą one konkretnych sytuacji, konkretnej rzeczywistości i konkretnych rodzin, także konkretnych niebezpieczeństw i wyzwań. Inspiracją do podejmowania tych działań, kontynuował kard. Farrell, jest wspomniana adhortacja Amoris Laetitia, a szczególnie jej pierwszych siedem rozdziałów.
Prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia zwrócił również uwagę na konieczność i wagę właściwego i dostosowanego do współczesnych wyzwań przygotowania młodych do sakramentu małżeństwa. W tej kwestii, jak stwierdził, zaczynamy od zera, ale nie dlatego, że dotąd takich programów nie było, albo że były złe, ale dlatego, że stoimy dziś przed nowymi, trudnymi wyzwaniami, których przed dwudziestu, trzydziestu laty nie było. I w tej dziedzinie nie do przecenienia jest rola świeckich, zwłaszcza małżonków.
Kard. Farrell dał też pod rozwagę temat małżeństw mieszanych, których ze względu na globalizację i łatwość przemieszczania się jest coraz więcej. Zdaniem duchownego osoby te Kościół powinien otoczyć szczególną troską. „Szczególnie w kontekście biedy, migracji, konfliktów te wyzwania musimy wziąć pod uwagę tworząc wspomniane programy” – mówił kard. Farell dodając, że troska ta nie powinna ominąć także osób samotnych, odrzuconych, doświadczających izolacji, także na skutek porzucenia przez własną rodzinę, czego dziś doświadcza wiele osób starszych.
Odpowiadając na jedno z pytań z sali, o sposoby towarzyszenia osobom borykającym się z trudnościami, mające np. nieuregulowaną sytuację małżeńską, kard. Farell przypomniał, że Kościół nie jest miejscem bez grzeszników, ale jest Kościołem grzeszników. „Nie możemy być bierni wobec grzechu, ale nie możemy też potępiać człowieka. Jesteśmy po to, aby pokazywać ludziom łaskę Boga” – dodał purpurat.
Na potrzebę towarzyszenia małżeństwom i rodzinom na różnych etapach ich życia i rozwoju, w także pomoc w rozeznaniu sytuacji i towarzyszenie osobom w sytuacjach nieregularnych, m.in. po rozpadzie małżeństwa sakramentalnego zwrócił uwagę także obecny na forum bp Jan Wątroba, przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny. Jak przyznał w rozmowie z dziennikarzami, w Kościele w Polsce „nie brakuje inicjatyw podejmowanych na rzecz rodziny i z myślą o rodzinie, chodzi tylko o to, by je skoordynować”.
Przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny, podobnie jak kard. Farrell, zwrócił także uwagę na konieczność właściwego i odpowiedzialnego przygotowania młodych do sakramentu małżeństwa. Pytany o stanowisko Kościoła w sprawie osób rozwiedzionych przyznał, że tutaj wyznacznikiem działania są trzy słowa klucze papieża Franciszka - towarzyszyć, rozeznawać i włączać.
„Towarzyszyć czyli być blisko tych ludzi, uświadamiając im, że nadal są w Kościele, że nigdy nie zostali z niego wykluczeni. Pomóc im rozeznać swoją sytuację przed Chrystusem, nie pod presją opinii świata, ale właśnie w świetle prawdy objawionej. Dla człowieka wierzącego tym najważniejszym punktem wyjścia jest właśnie Pismo Święte” – podkreślił bp Wątroba. Przyznał także, że Kościół musi nieustannie wychodzić do człowieka, szukać go, nie czekając aż człowiek sam do niego przyjdzie.
W części warsztatowej uczestnicy w trzech grupach tematycznych pochylili się nad tematami formacji i towarzyszenia młodym w drodze do małżeństwa, towarzyszenia małżeństwom i rodzinom na drodze wzrostu duchowego oraz rozeznawania i towarzyszenia osobom po rozpadzie małżeństwa sakramentalnego. Wnioski z tych debat ujęte zostaną w specjalnym przesłaniu, które, jak zapełnił ks. Przemysław Drąg, niebawem przesłane zostanie do biskupów, stowarzyszeń, grup i wspólnot zaangażowanych w działania na rzecz rodziny i życia.
Spotkanie zakończyła Msza św. pod przewodnictwem bp. Jana Wątroby koncelebrowana przez obecnych kapłanów. Jak zapowiedział ks. Drąg Forum Inicjatyw na rzecz Małżeństwa i Rodziny będzie miało swoją kontynuację.
Bernadeta Kruszyk KAI Gniezno
Fot. ilustracyjne: Eliza Bartkiewicz / BP KEP