Mińsk: biskupi Europy obradują w kraju o symbolicznym znaczeniu dla Kościoła i kontynentu

Przewodniczący episkopatów i delegaci, reprezentujący 45 państw europejskich spotkali się w Mińsku, gdzie w czwartek rozpoczęło się doroczne zgromadzenie plenarne Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Jak podkreślają gospodarze i uczestnicy spotkania, obrady odbywają się w kraju położonym w geograficznym centrum Europy i uchodzącym za wzór dobrego współistnienia wielu religii, co stanowi ważną inspirację dla podejmowanych tematów: potrzeby duchowego odrodzenia Europy i towarzyszenia młodym ludziom, którzy są przyszłością narodów i Kościoła.

Z Polski przyjechali na spotkanie przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i wiceprzewodniczący CCEE abp Stanisław Gądecki, oraz poznański biskup pomocniczy Damian Bryl, który w marcu br. brał udział także w sympozjum CCEE poświęconym młodzieży, które zostało zorganizowane w Barcelonie.

Choć część uczestników zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) przybyła do Mińska już w środę, 27 września, oficjalnie zgromadzenie ogólne CCEE rozpoczęło się w czwartek. Spotkanie gromadzi w stolicy Białorusi reprezentantów 45 krajów Europy: przewodniczących konferencji episkopatów, ich delegatów, przedstawicieli Stolicy Apostolskiej i zaproszonych gości.

Głównymi tematami rozpoczętego w czwartek zebrania będą: potrzeba odnowy duchowej kontynentu europejskiego i drogi towarzyszenia młodzieży - w kontekście zwołanego przez papieża Franciszka Synodu Biskupów poświęconego młodym.

WYJĄTKOWE SPOTKANIE W HISTORII BIAŁORUSI

Wybór Białorusi na miejsce tegorocznego spotkania zwierzchników episkopatów europejskich, to odpowiedź na zaproszenie metropolity mińsko-mohylewskiego abp Tadeusza Kondrusiewicza, który wysunął propozycję, by doroczne obrady przeprowadzić w Mińsku. Wizyta gości z całej Europy zbiega się z obchodami jubileuszy 950-lecia pierwszego zapisu dotyczącego Mińska w staroruskiej „Kronice Nestora” (znanej także jako "Powieść lat minionych") oraz 500-lecia wydania "Biblii Ruskiej", pierwszej księgi wydrukowanej w języku białoruskim.

W pierwszym dniu spotkań, poświęconym m.in. na poznanie lokalnego Kościoła i miasta, wielokrotnie mówiono o tym, że to spotkanie wyjątkowe w historii narodu białoruskiego. Była o tym mowa m.in. podczas przedpołudniowego spotkania członków CCEE z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką, które odbyło się w mińskim Pałacu Niepodległości. Prezydent zapewniał zebranych, że ich wizyta jest wyróżnieniem dla kraju i świadectwem tego, że Białoruś jest postrzegana jako państwo pokojowe, bezpieczne i godne tego, by ugościć przywódców Kościoła z całej Europy.

Wiem, że Kościół jest instytucją konserwatywną w najlepszym znaczeniu tego słowa. Waszym wielkim osiągnięciem jest to, że nie kierujecie się pośpiechem w przeprowadzaniu reform, które często prowadzą do upadku podobnych instytucji. Jednakże nie znaczy to, że mamy nic nie robić. Chciałbym widzieć Kościoły prawosławny i katolicki odgrywające bardziej znaczącą rolę zarówno w moim kraju, jak i w innych. Dziś potrzebujemy was bardziej, niż kiedykolwiek" - mówił Łukaszenka.

Także kard. Angelo Bagnasco, przewodniczący CCEE, który zwrócił się do prezydenta w imieniu uczestników zgromadzenia plenarnego, podkreślił, że wybór miejsca obrad współgra z tematami, o których w najbliższych dniach będą rozmawiać biskupi. Nie stroniąc od przykładów dobrego współistnienia Kościoła i państwa, a także dziękując za prorodzinne zaangażowanie władz Białorusi, hierarcha nawiązał też do trudnego tematu, jakim jest zmuszenie zagranicznych kapłanów (głównie Polaków) do opuszczenia kraju i trudności z uzyskaniem przez nich dokumentów pozwalających na powrót i kontynuowanie pracy kapłańskiej na Białorusi. Kard. Bagnasco wyraził nadzieję na rychłe rozwiązanie tej trudności.

O tych trudnościach mówił też w rozmowie z dziennikarzami przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, podkreślając, że w wielu białoruskich parafiach brakuje kapłanów, lub znajdują się oni w dużym oddaleniu od wiernych. Wiceprzewodniczący CCEE wyraził nadzieję, że sytuację tę uda się rozwiązać nie gwałtownymi przemianami, ale na drodze współpracy i wykonywania kolejnych kroków naprzód.

Zarówno podczas spotkania z prezydentem, jak też podczas sesji otwierającej zgromadzenie plenarne CCEE, o miejscu Białorusi na mapie Kościoła i Europy mówił też metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz. Dużą uwagę poświęcił sytuacji Kościoła katolickiego na Białorusi, podkreślając, że organizacja sesji plenarnej CCEE na Białorusi, to także świadectwo głębokich przemian, jakie nastąpiły w kraju - ze względu na komunistyczne represje - jeszcze u schyłku lat 90. nie było żadnego otwartego Kościoła katolickiego, zniszczonego w czasie II wojny światowej i wskutek represji komunistycznych.

"Forum przewodniczących konferencji episkopatów Europy w stolicy Białorusi jest znakiem solidarności z katolikami na Białorusi i oznaką poważania naszego Kościoła w Europie" - mówił hierarcha.

W OCZEKIWANIU NA FRANCISZKA

W rozmowach z uczestnikami zgromadzenia plenarnego CCEE, gospodarze mówią wprost o nadziei na wizytę papieża Franciszka swoim kraju. Wspominał o tym prezydent Łukaszenka, sugerując by właśnie w Mińsku odbyło się kolejne spotkanie Ojca Świętego i Patriarchy Cyryla. Podkreślił też znaczenie decyzji Patriarchatu Moskiewskiego w tej kwestii. "Jeśli osiągniecie porozumienie z Kościołem prawosławnym, ja i naród białoruski zrobimy wszystko co niezbędne dla was, waszych zwierzchników i naszych zwierzchników Kościołów katolickiego i prawosławnego, aby to spotkanie w Mińsku uczynić historycznym" - mówił.

Do jego słów nawiązał m.in. abp Kondrusiewicz, który w rozmowie z dziennikarzami wspomniał, że sam przedstawiał tę możliwość papieżowi Franciszkowi, tym bardziej, że podobna wizyta - pomimo wielkiego pragnienia tutejszego Kościoła - nie doszła do skutku w czasie pontyfikatów Jana Pawła II ani Benedykta XVI.

O tym, że także młode pokolenie czeka na spotkanie z Franciszkiem, mówiła dziennikarzom również Paulina Santsevich, jedna z dwóch młodych osób która dzieliła się z biskupami swoim świadectwem, podczas wieczornej Mszy św. w mińskim kościele świętych Szymona i Heleny.

"Gdybym miała możliwość zwrócenia się do papieża w imieniu młodzieży białoruskiej, powiedziałabym: tak bardzo czekamy na Ciebie w Mińsku!" - zapewniała 23-latka.

WSPÓŁISTNIENIE WIELU WYZNAŃ

Zarówno gospodarze jak i uczestnicy zgromadzenia plenarnego CCEE podkreślają, że wyjątkowe świadectwo białoruskich chrześcijan polega nie tylko na odrodzeniu Kościoła katolickiego po 70-latach represji, ale też dobra współpraca wspólnot chrześcijańskich: wyznawców prawosławia, katolików i protestantów. Przykładem tego współistnienia była m.in. obecność podczas spotkania w Pałacu Niepodległości egzarchy białoruskiego, metropolity Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Pawła, a także jego zaproszenie gości do odwiedzenia prawosławnej katedry Ducha Świętego w Mińsku i wspólny obiad, jakim podjął uczestników zgromadzenia plenarnego CCEE. Egzarcha białoruski wziął też udział w sesji otwierającej zgromadzenie plenarne CCEE, która w godzinach popołudniowych odbyła się w zrekonstruowanym budynku dawnego ratusza miejskiego.

Przed południem europejscy hierarchowie spotkali się także ze wspólnotą greckokatolicką, na czele a archimandrytą Janem Sergiuszem Gajkiem, zwierzchnikiem Kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-białoruskiego.

APEL O POWRÓT DO CHRZEŚCIJAŃSKICH KORZENI EUROPY

Już w pierwszym dniu obrad wielokrotnie powracały głosy mówiące o potrzebie odnowy duchowej Europy i powrotu do jej chrześcijańskich korzeni - co stanowi szczególne zadanie dla Kościoła. Mówił o tym m.in. kard. Bagnasco w wystąpieniu wprowadzającym w temat obrad. "Chrześcijaństwo, jak dusza w ciele, ma ożywić europejskie korzenie, dawne korzenie, ale zawsze zdolne do wydania owocu w dzisiejszych czasach. Musi ponownie dać nadzieję!" - mówił hierarcha.

Wyjaśnił też, że istotą ewangelizacji ma być głoszenie Chrystusa nawet w rzeczywistości w której wydaje się to pozbawione sensu. "Świadomi, że rolą naszą nie jest być zdobywcami, ale dać się zdobywać; że jesteśmy posłani do świata, ale że nie jesteśmy ze świata; że potrzebna jest miłość, aby zobaczyć świat i wolność, aby nie zostać zagarniętym. I świadomość, że najważniejszym spojrzeniem na ludzkość jest tylko spojrzenie Chrystusa. To spojrzenie pomaga nam istnieć w świecie, jednocześnie nie utożsamiając nas ze światowością".

Przypomniał też, że drogą ewangelizacji jest człowiek, w którym rozpoczął się już proces odnowy, przezwyciężający europejski kryzys tożsamości chrześcijańskiej. "Proces ten już się rozpoczął i nikt nie może go zatrzymać, ponieważ człowiek nie może żyć bez prawdy w radykalnej samotności. To przebudzenie duszy! Czyż nie jest to moment zwrotny tych czasów? Nie chcemy, aby zabrakło nas w tym właśnie momencie, jak strażników poranka, gotowych wskazać nowy dzień" - przekonywał kardynał.

W tym kontekście mówił też o istocie Unii Europejskiej, w której Kościół powinien przypominać o jedności duchowej i etycznej, ważniejszej od wspólnego poszukiwania korzyści gospodarczych. Przypomniał także, że wielowiekowe dziedzictwo chrześcijańskie sprawia, że Europa także współcześnie ma do przekazania światu ważne treści i aktualne wartości.

O konieczności podjęcia refleksji nad kondycją duchową Europy mówił też abp Gądecki podczas konferencji prasowej poprzedzającej inauguracyjną sesję zgromadzenia plenarnego CCEE. Przewodniczący KEP zachęcił, by rozmowy na ten temat oprzeć na refleksji nad przeszłością, teraźniejszością i przyszłością kontynentu europejskiego.

"Historia 'nowej' Europy rodziła się wraz z przyjmowaniem chrztu przez kolejne narody Europy, który prowadził jej do tej samej kultury chrześcijańskiej" - przypominał, zachęcając by współcześnie podjąć wysiłki na rzecz powrotu do wartości chrześcijańskich, które dały podwaliny także współczesnej wspólnocie europejskiej i ukształtowały myślenie o człowieku w jego wymiarze wertykalnym, duchowym, obdarzonym godnością.

"Ta wizja Europy zainspirowała niemal wszystkie kontynenty. Europejska kultura chrześcijańska przeniknęła na inne kontynenty inspirując ich kulturę" - przypominał hierarcha. Dodał też, że chrześcijaństwo zawsze inspirowało do działań na rzecz pokoju. Przekonywał, że kryzysy, które targają współczesną Europą (m.in. demograficzny czy migracyjny) prowadzą do tego, że Stary Kontynent traci chrześcijańską duszę, a powrót do zakorzenienia w wierze może pomóc w jego odnowie i odpowiedzi na wyzwania współczesności.

POTRZEBA TOWARZYSZENIA MŁODZIEŻY

Drugim ważnym tematem obrad biskupów Europy będzie próba zastanowienia się nad wyzwaniami i wątpliwościami, jakie towarzyszą współczesnej młodzieży oraz nad sposobami towarzyszenia młodym przez Kościół. Temat ten wynika z zaplanowanego na przyszły rok Synodu Biskupów poświęconego młodzieży i rozeznawaniu powołania, a biskupi zebrani w Mińsku wielokrotnie podkreślali, że towarzyszenie młodym, to nie tylko odpowiedź na papieskie zaproszenie, ale też inwestycja w przyszłość Europy i świata, która pozostanie w rękach kolejnych pokoleń.

Mówił o tym m.in. kard. Nichols, podczas konferencji prasowej wprowadzającej w temat trzydniowych obrad biskupów, a także kard. Marc Ouellet, prefekt Kongregacji ds. Biskupów, który wygłosił homilię podczas wieczornej Mszy św.

"Jeśli pragniemy przyszłości dla kolejnych pokoleń, musimy zapewnić im nie tylko miejsca pracy, ale też atmosferę wspólnoty i solidarności" - przekonywał, zachęcając biskupów do podjęcia wysiłków ewangelizacji i "nawrócenia pastoralnego", o które prosi papież Franciszek.

Z myślą o jak najlepszym przygotowaniu do Synodu Biskupów, uczestnicy zgromadzenia plenarnego CCEE kilkukrotnie spotkają się z przedstawicielami białoruskiej młodzieży, którzy podzielą się z nimi swoim doświadczeniem bycia młodym członkiem wspólnoty Kościoła.

Zgromadzenie plenarne CCEE w Mińsku potrwa do niedzieli 1 października.

Foto: Dorota Abdelmoula

KAI

« 1 »