Pamięć o tych, którzy odeszli można przedłużyć przez inicjatywę internautów: #Zaduszki także w mediach społecznościowych. Polega ona na dzieleniu się zdjęciami z rozświetlonych w tych dniach nekropolii czy pomników bliskich zmarłych z hasztagiem #Zaduszki. Jest to nowa forma przypomnienia naszym znajomym z mediów społecznościowych o potrzebie modlitwy za dusze zmarłych, stąd nazwa akcji #Zaduszki – mówi rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
„Zaduszki to skrócona nazwa – obchodzonego 2 listopada – Dnia Zadusznego, czyli Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych. W najbliższych dniach będziemy udawali się na rodzinne groby, ale także nawiedzimy słynne polskie nekropolie. Zdjęcia zrobione np. smartfonem i zamieszczone na Twitterze, czy Facebooku z hasztagiem #Zaduszki, mogą być jednym z wyrazów modlitewnej pamięci” – powiedział rzecznik Episkopatu.
Dodał, że tworząc w mediach społecznościowych galerie ze zdjęciami nekropolii z całej Polski, dajemy także szansę duchowej łączności osobom, które z różnych przyczyn nie mogą udać się na groby swoich bliskich.
„Zaduszki – czyli szczególna modlitwa za dusze w dniu 2 listopada, nie jest w Kościele czasem smutku, ale refleksji nad życiem i chrześcijańskiej nadziei, którą przynosi choćby 1 listopada – Uroczystość Wszystkich Świętych. Zdjęcia publikowane z hasztagiem #Zaduszki, to także prośba do znajomych o modlitwę za naszych bliskich zmarłych” – podkreślił ks. Rytel-Andrianik.
Zaznaczył jednocześnie, że właśnie w dniach od 1 do 8 listopada, gdy nawiedzimy cmentarz, możemy uzyskać odpust zupełny za siebie lub za zmarłą osobę. A wszystko pod trzema zwykłymi warunkami, którymi są: stan łaski uświęcającej i wyrzeczenie się grzechu, przyjęcie Komunii Świętej i dowolna modlitwa w intencjach Ojca Świętego. To wielka łaska przebaczenia.
Podkreślił, że Kościół dostrzega możliwość docierania do milionów osób za pomocą mediów społecznościowych. „To narzędzie dające możliwość ewangelizacji i tworzenia pewnej formy wspólnoty także w Internecie. Swój profil na Twitterze ma papież Franciszek, miał go także papież senior Benedykt XVI. Takie profile posiada wielu polskich biskupów. To realizacja wezwania skierowanego przed laty przez św. Jana Pawła II, by wypłynąć na głębię cyberprzestrzeni” – przypomniał rzecznik Episkopatu.
BP KEP